KarolinaS pisze:napisać, że potrzebny chociaż tymczasowy dom tymczasowy, tzn do czasu kiedy kotika mogłaby zabrać kotkę...
A co z jej kociętami? Czy wiecie czy są czy nie ma ich na pewno? Bo jeżeli zabierzecie kotkę, kiciolki poumierają z głodu

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
KarolinaS pisze:napisać, że potrzebny chociaż tymczasowy dom tymczasowy, tzn do czasu kiedy kotika mogłaby zabrać kotkę...
dzidzia pisze:KarolinaS pisze:napisać, że potrzebny chociaż tymczasowy dom tymczasowy, tzn do czasu kiedy kotika mogłaby zabrać kotkę...
A co z jej kociętami? Czy wiecie czy są czy nie ma ich na pewno? Bo jeżeli zabierzecie kotkę, kiciolki poumierają z głodu
dzidzia pisze:dzidzia pisze:KarolinaS pisze:napisać, że potrzebny chociaż tymczasowy dom tymczasowy, tzn do czasu kiedy kotika mogłaby zabrać kotkę...
A co z jej kociętami? Czy wiecie czy są czy nie ma ich na pewno? Bo jeżeli zabierzecie kotkę, kiciolki poumierają z głodu
Ponawiam pytanie Czy jesteście pewne, że ta kicia nie ma kociąt? Pomyślcie, jeżeli karmi to przyczynicie się do śmierci głodowej 3,4 a moze nawet 5 kociąt. My tu mamy pomagać kotom a nie skazywac je na śmierć.
pani z rybnego opiekuje się oboma kotami poszłam pop wizycie u Karoliny jej powiedzieć, że Rudas jest u mnie, żeby sie nie martiwła) i niestety ona twierdzi, że kotka będzie miała lada dzień młode...(
KarolinaS pisze:co do białej, najlepszym rozwiązaniem byłaby bardzo szybka sterylka aborcyjna, mojej znajomej wet mógłby ją robić niedrogo (jak to jeszcze aktualne) ale problem jest taki, że trzeba by kotkę dać od razu na dłuższy tymczas, bo drugi raz, za miesiąc się nie złapie...a z tym, tzn DT mże byc problem;
kotika zaproponowała dopiero za jakiś czas tymczas (wiem, bo wchodzę na watek jej kotów, że na razie to odpada, bo jest "zapchna" kotami, a adopcje cienko idą)
nie wiem co zrobić, ja nie mogę bo mam w każdym pomieszczeniu koty (7 sztuk w sumie)
można by założyc wątek na kotach - że poszukujemy DT - tam więcej osób wchodzi...
ale szybko, żeby zdążyć przed porodem
KarolinaS pisze:dzidzia i następnym razem proszę, o niewybiórcze czytanie postów, zanim kogokolwiek zaczniesz podejrzewać o "skazywanie na śmierć"...
pani z rybnego opiekuje się oboma kotami poszłam pop wizycie u Karoliny jej powiedzieć, że Rudas jest u mnie, żeby sie nie martiwła) i niestety ona twierdzi, że kotka będzie miała lada dzień młode...(
KarolinaS pisze:co do białej, najlepszym rozwiązaniem byłaby bardzo szybka sterylka aborcyjna, mojej znajomej wet mógłby ją robić niedrogo (jak to jeszcze aktualne) ale problem jest taki, że trzeba by kotkę dać od razu na dłuższy tymczas, bo drugi raz, za miesiąc się nie złapie...a z tym, tzn DT mże byc problem;
kotika zaproponowała dopiero za jakiś czas tymczas (wiem, bo wchodzę na watek jej kotów, że na razie to odpada, bo jest "zapchna" kotami, a adopcje cienko idą)
nie wiem co zrobić, ja nie mogę bo mam w każdym pomieszczeniu koty (7 sztuk w sumie)
można by założyc wątek na kotach - że poszukujemy DT - tam więcej osób wchodzi...
ale szybko, żeby zdążyć przed porodem
dzidzia pisze:KarolinaS pisze:dzidzia i następnym razem proszę, o niewybiórcze czytanie postów, zanim kogokolwiek zaczniesz podejrzewać o "skazywanie na śmierć"...
pani z rybnego opiekuje się oboma kotami poszłam pop wizycie u Karoliny jej powiedzieć, że Rudas jest u mnie, żeby sie nie martiwła) i niestety ona twierdzi, że kotka będzie miała lada dzień młode...(
KarolinaS pisze:co do białej, najlepszym rozwiązaniem byłaby bardzo szybka sterylka aborcyjna, mojej znajomej wet mógłby ją robić niedrogo (jak to jeszcze aktualne) ale problem jest taki, że trzeba by kotkę dać od razu na dłuższy tymczas, bo drugi raz, za miesiąc się nie złapie...a z tym, tzn DT mże byc problem;
kotika zaproponowała dopiero za jakiś czas tymczas (wiem, bo wchodzę na watek jej kotów, że na razie to odpada, bo jest "zapchna" kotami, a adopcje cienko idą)
nie wiem co zrobić, ja nie mogę bo mam w każdym pomieszczeniu koty (7 sztuk w sumie)
można by założyc wątek na kotach - że poszukujemy DT - tam więcej osób wchodzi...
ale szybko, żeby zdążyć przed porodem
Własnie KarolinoS dokładnie przeczytałam post i nie zgadzam się z twierdzeniem, że kicia jest w zaawansowanej ciąży, wygląda za szczupło. Gdybyś napisała, że jest w początkowej ciąży lub w połowie to zgodziłabym się. Poprostu przeraziło mnie to, ze kicia może mieć kocięta i nikt o tym nie wie. Pisalam wcześniej i nikt nie odpowiedział czy kicia ma kotki czy nie. Dlatego zdenerwowałam się, że weżmiecie ją i będzie dramat.
Kiedyś złapałam kicię na sterylkę ( ona absolutnie nie ma kociąt) i jak odbierałam ją to mnie zmroziło, bo wetka mowi ona ma mleko, chyba karmi. No i faktycznie kicia miala maluchy, na szczęście juz takie 2 miesięczne i jakoś przeżyły te chwile bez mamy. Ale bardzo zle się z tym czułam.
Dlatego nie polegam na slowach karmicielek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 469 gości