Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 10, 2009 19:33 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:Z pozdrowieniami dla wszystkich kochanych ciotek od Cyryla :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Jejuśku toż to mordka do zacałowania :1luvu: Duuuużo duuuużo głasków :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 10, 2009 19:38 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Bajeczna fotka... 8O :P
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt wrz 11, 2009 0:23 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:Obrazek

Jak cudnie :1luvu: Połowa kota wchodzi, niecała, niecała :lol:
Słodziaczek.
6,7 ładna waga.
Estiana właśnie też ważyłam, bo dawno nie był. Na razie 7,9 no nie jest to imponujace, ale on jeszcze ma szanse :)
Ale mierzyć nie mierzyłam jeszcze. Od ogona mówisz, po przednią wyciągniętą. Ale od nasady ogona tak?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 11, 2009 17:10 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Tak, mierzyliśmy Cyryla od nasady ogona po przednią wyciągniętą łapkę, on często na niej śpi :D

Witamy się weekendowo :D
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt wrz 11, 2009 20:21 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Kot nam nawiał z domu, zostawił list, że jedzie z Myszencją na jakąś imprezę, wraca po weekendzie :mrgreen: . To sobie wychowaliśmy potwora :D
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt wrz 11, 2009 20:23 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:Kot nam nawiał z domu, zostawił list, że jedzie z Myszencją na jakąś imprezę, wraca po weekendzie :mrgreen: . To sobie wychowaliśmy potwora :D


:ryk:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob wrz 12, 2009 10:47 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Ja nie rozumiem.
Jak to nawiał, wyjechał? Został zabrany przez kogoś na weekend?
Dlaczemu?

Witam się :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 12, 2009 10:50 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

No....imprezka kocia była...- nasz śpi... :kotek:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob wrz 12, 2009 13:00 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Cyrylku jeszcze śpisz?
ja pomagam dużej sprzątać
żeby mi pozwoliła raz jeszcze
Myszencja

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob wrz 12, 2009 13:04 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

tu jestescie :D a rysiek się pochorował i wymiotuje :roll: jedzie o 17 do lekarza. oprócz tych pawi nic mu nie ejst, rano mnie ganiał jak zawsze.pewnie to po nadużyciu :mrgreen:
kluska w sumie zmartwiona
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob wrz 12, 2009 21:05 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Nelly pisze:Ja nie rozumiem.
Jak to nawiał, wyjechał? Został zabrany przez kogoś na weekend?
Dlaczemu?

Witam się :D


Zapraszam na ten wątek, tam wszystko będzie jasne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
viewtopic.php?f=1&t=96982&start=690
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 14:01 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Witamy się niedzielnie :D.
Wczoraj byliśmy w schronisku opolskim, zawieźć troszkę tacek dla kotów, jakoś staramy się pomóc.
Poszliśmy na kociarnię i nie chciałam wyjść :oops:. Jeden mały kocurek, taki piękny burasek chwycił mnie przez kraty za rękę 8) i cały czas chciał, żeby go drapać za uszkiem a jakie pomruki odchodziły :mrgreen:, coś niesamowitego. Najgorsze u mnie jest to, że ja bym połowę tej kociarni do domu zabrała, żeby miały swój dom... Zawsze ciężko przechodzę taką wizytę. Cieszy mnie fakt, że koty mają tam super warunki, dba się o nie, choć to mało pocieszające, no najlepiej żeby wszystkie miały swoje domki, ale tak się nie da. Alex zaczepiał czarną kotkę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Dziubek 8-letni kocur to mistrzostwo świata 8O , taka przylepa że szok 8O . Cały czas miauczał gdy znikaliśmy mu z pola widzenia i cały czas domagał się drapania i poświęcania mu uwagi :lol:. Niestety nie mogliśmy być za długo, bo jechaliśmy na ślub cywilny, choć ja bym tam mogła siedzieć godzinami... Żałuję, że mieszkamy 60km od schroniska, bo może udałoby się jakoś pomóc przy kotach, więc na tę chwilę pomagamy finansowo :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 17:54 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Zalatuje dokoceniem. :twisted: Słusznie, słusznie - Cyrylowi przyda się koleżka do figli. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie wrz 13, 2009 17:55 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze: Niestety nie mogliśmy być za długo, bo jechaliśmy na ślub cywilny,
WASZ??????
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie wrz 13, 2009 17:57 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

shira3 pisze:
Agata&Alex pisze: Niestety nie mogliśmy być za długo, bo jechaliśmy na ślub cywilny,
WASZ??????

Żartujesz??!!!! No tym by się chyba wcześniej pochwalili!! 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 147 gości