Ori wpadła pod pociąg, nie udało się ['] Marija, dziękujemy

**Adopcje: 12 >>**

100000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000........X :ok:

Boże pomóż!

trzymam mocne kciuki :ok:

ojejku, zeby tylko z tego wyszla, kciuki oczywiscie sa.

strasznie sie zmartwilam

musi być dobrze... moc miauowych kciuków musi zadziałać, musi

nie takie cuda tu sie dzialy

Ori, trzymaj sie, skarbenku! :ok:

Trzymaj się kiciuniu.... :ok:

Czy może już coś wiadomo???

i ja się przyłączam :ok:

Trzymaj się Ori

Trzymam mocno kciuki :!:

musi być lepiej :ok:

mocne kciuki, mała :ok:

Czekamy na wieści, dobre wieści :ok:

z całej siły kciuki

Nie jest dobrze...Miała drugi atak

z ośrodkowym układem nerwowym jest źle, bardzo...Pocieszające jest to, że ten drugi był słabszy od pierwszego. Dostała nootropil i propofol (tak, tak- ten od Jacksona). Powinna na tym sapć do rana. Weci nie dają wielkich nadziei

Tak bardzo wielkiego mam doła...tak bardzo chciałabym pomóc i tak bardzo jestem bezradna....

Boże, nie pozwól jej odejść, nie jej...

Już sama nie wiem, może to moja wina, może powinnam zaczekać z tą operację, może...

Dziękuję Malarii, że była dziś ze mną, sama nie dałabym sobie rady....

Orijko....Kochanie...

jest bardzo źle
teraz wszystko zależy od jej słabego ciałka

edit: tak długo czekała by trafić we właściwe ręce!

marijo, Brucek też dostawał Nootropil, to dobry lek. A pamiętasz może jaki antybiotyk dostaje Orijentka? Enrobioflox w tej sytuacji byłby jak najbardziej wskazany (pisałam o nim wcześniej). Spytaj weta...o ile ma to sens.

:ok:

Ori wpadła pod pociąg, nie udało się ['] Marija, dziękujemy

Kto przegląda forum