
Czego tylko potrzeba Lili pacjentusi ? Głaski mogę tylko wirtualne, bo daleko

Ale pewne słonko łapusiowe, z mojego podpisu, ważniejsze potrzeby ma, więc pewnie popisze łapeczką, czego potrzebuje


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuzia96 pisze:A coż to![]()
![]()
dzisiaj żadna Ciocia jeszcze nie odwiedziła Liluni???
![]()
![]()
![]()
Amika6 pisze:Ja w dzień zaglądałam, ale czekałam na wiadomościU Marcelka też byłam, tylko o Kuleczce zapomniałam
:
Niedawno wróciłam (po pracy maliny zbierałam), nakarmiłam swoje Kocianki i od razu do koteczki zajrzałam (sama nawet nie jadłam jeszcze)
zuzia96 pisze:Amiko, jak patrzę na tę małą Lilunię, to aż wierzyć mi się nie chce, że ta bidulinka tak szybko do siebie doszła. Ten olejek od Ciebie jest naprawdę rewelacyjny, dosłownie rana goiła się w oczach. Zostało mi jeszcze troszkę i trzymam na ogonek, który ma być amputowany przy okazji sterylki. Gdzieś ostatnio widziałam wątek o strasznie skrzywdzonej kotce, ma olbrzymie rany, jest po operacji i od razu pomyślałam sobie o Twoim cudownym olejku, może jej też pomógłby szybko zagoić te rany. Jak znajdę, to Ci podeślę linka.
Bazyliszkowa pisze:To ten wątek: viewtopic.php?f=13&t=99701
Amika, też pomyślałam o twoim olejku i miałam cię prosić, żebyś zerknęła, czy dla tamtej biednej kocinki by się nadał.
ruru pisze:a Kuleczka to ma banerek?
zuzia96 pisze:Bazyliszkowa pisze:To ten wątek: viewtopic.php?f=13&t=99701
Amika, też pomyślałam o twoim olejku i miałam cię prosić, żebyś zerknęła, czy dla tamtej biednej kocinki by się nadał.
Dzięki Bazyliszkowa, właśnie o ten wątek mi chodziło.
Aniu, zerknij tam, czy Twój olejek by pomógł, bo straszna tragedia tej koteczki i straszne cierpienie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 23 gości