50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2009 16:54 Re: Łódź - Tragedia, chora śmiertelnie karmicielka, 16 kotów...

jolabuk5 pisze:Pani Jola bardzo źle się czuje, jest naswietlana. Koty szaleją i chyba te małe będzie trzeba oddać do schroniska. Nie ma ich kto przejąc a Pani Jola nie jest już w stanie się nimi zajmowac. Murzynek i Krzywy Łepek chyba wylądują u mnie w szpitalnym parku. Oby tylko nie skończyło się jak z Marcysią, która została tam wypuszczona i slad po niej zaginął :(


:roll: :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 07, 2009 8:13 Re: Łódź - Tragedia, chora śmiertelnie karmicielka, 16 kotów...

Naprawdę NIKT :?: :oops:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 07, 2009 8:25 Re: Łódź - Tragedia, chora śmiertelnie karmicielka, 16 kotów...

w gore!!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 07, 2009 8:29 Re: Łódź - Tragedia, chora śmiertelnie karmicielka, 16 kotów...

Z Jolą naprawdę źle, koty muszą się wyadoptowywać. A tu cisza w adopcjach.
Najgorzej z tymi głodującymi kotami na dworcu. Nie ma ich kto nakarmić, nie wiem, co zrobić.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69263
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2009 8:59 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

podrzuce :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 07, 2009 12:41 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

I ja podniosę ...

Pomysłów szukam ... :roll: :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon wrz 07, 2009 13:04 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

nie wiem, jak mogę pomóc :( mój rejon to Bałuty
nie znam nikogo z okolic dworca, może jakaś zaprzyjaźniona sąsiadka pani Joli?
mogłaby dokarmiać? pewnie już ta możliwość była rozważana :cry:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2009 19:02 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

Hanulka pisze:nie wiem, jak mogę pomóc :( mój rejon to Bałuty
nie znam nikogo z okolic dworca, może jakaś zaprzyjaźniona sąsiadka pani Joli?
mogłaby dokarmiać? pewnie już ta możliwość była rozważana :cry:

Sąsiadki Pani Joli mieszkają w okolicy Wodnej, czyli tam gdzie Pani Jola. A na Dworzec Kaliski jest stamtąd kawał drogi. Dlatego szukamy kogos z Retkini, kto mógłby podjechać 3 razy w tygodniu i zostawić chociaż suchą karmę, nalać wody do miseczek... może jakieś surowe mięso albo najtańsze puszki... Te koty naprawdę tam głodują. Oczywiście, dla jednej osoby to za duże obciążenie, ale gdyby się zebrały ze 3 chętne, to kazda byłaby na dworcu raz w tygodniu. Tylko na razie nie mamy anu jednej chętnej do przejęcia tego rejonu karmienia. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69263
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 08, 2009 7:16 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

mam nadzieje, ze znajdzie sie dobra duszyczka, ktora nakarmi glodne brzuszki...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto wrz 08, 2009 7:22 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

jolabuk5 pisze:Sąsiadki Pani Joli mieszkają w okolicy Wodnej, czyli tam gdzie Pani Jola. A na Dworzec Kaliski jest stamtąd kawał drogi. Dlatego szukamy kogos z Retkini, kto mógłby podjechać 3 razy w tygodniu i zostawić chociaż suchą karmę, nalać wody do miseczek... może jakieś surowe mięso albo najtańsze puszki... Te koty naprawdę tam głodują. Oczywiście, dla jednej osoby to za duże obciążenie, ale gdyby się zebrały ze 3 chętne, to kazda byłaby na dworcu raz w tygodniu. Tylko na razie nie mamy anu jednej chętnej do przejęcia tego rejonu karmienia. :(


:!: :!: :!: :!: :!:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto wrz 08, 2009 7:52 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

hop

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto wrz 08, 2009 9:25 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

Nie wiem, jak to jest, ale wygląda, ze na Retkini nikt z miau nie mieszka...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69263
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 08, 2009 9:35 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

Podniosę :idea:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto wrz 08, 2009 10:18 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

ja tez

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto wrz 08, 2009 11:47 Re: Łódź HELP! ciężko chora karmicielka, koty na dworcu głodują

:roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55 i 325 gości