CK ZUCHY(22!)-potrzebujemy wsparcia przy ogłoszeniach...

[EwKo]

No. Ponoć nie da rady stwierdzić, że to nie on Na początku darł dzioba, że to niemożłiwe, bo nie pamięta, kiedy ostatnio w Rybcu był. Byłby w stanie robic dym w Straży Wiejskiej , że mu coś domalowali w tle A potem mu, kurka, pamięć wróciła i zaczął kojarzyć fakty

Jeszcze niebieskie ślipka? To maleńtus

Luksor i Timor
No... to wariant z obecnością toperzy w CK upadł

[Barbara Horz]

Się wstawię na tą stronkę, bo mi uciekła , a kociak w potrzebie

Mam też kiepską nowinę szukam DT dla maleńkiego kociaka bez uszka. Dziewczyna, którz do mnie dzwoniła znalazła go w lesie podczas spaceru z psem. Nie może go zatrzymać, bo lada dzień ma rodzić, a do tego jej pies nie znosi kotów
Ma dzwonić jeszcze wieczorkiem, bo obiecałam popytać o tymczas. Ja go nie mogę wziąść na razie, bo mam nie doszczepione maluchy na strychu. Mogę je szczepić dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Żal mi maluszka, bo to uszko jak opisywała dziewczyna chyba mu cos odgryzło. Jest malutki, ma jeszcze niebieskie oczka, ale je już samodzielnie.

[Barbara Horz]

Kociak bez uszka ma dziś dotrzeć do chotesi. Tak, że mamy kolejnego kociaka na stanie, a nasz wątek nie powiem na której stronie Takie cuda mamy, a tu wcale telefony się nie urywają Wiem, wszędzie pełno cudnych maluszków

[aassiiaa]

Domek Rani:
"Dziewczyny całkiem nieźle sobie radzą. Stokrota przywołuje Rani czułym "gruchaniem" i chętnie się z nią bawi. Widzę, że nauczyła się już delikatności. Rani natomiast jest bardzo energiczna i zadziorna. Mimo niewielkich gabarytów potrafi sobie poradzić z "Panną Żelazny Uścisk" Ten chochlik czający się w jej oczach z jednej strony rozczula, a z drugiej niepokoi. Cały czas zastanawiam się, co za chwilę wymyśli. A pomysły ma, oj ma... Przejażdżka na zasłonce, wspinaczka po boku lub tylnej ściance wersalki, tornado w doniczkach, serfowanie na podkładkach po stole, zwis na kwiatku podwieszonym pod sufitem. A Stokrotka za nią...i śpiewa...
Jedzonko jedzą zawsze razem i takie samo, ale TO w misce sąsiadki zawsze wygląda smaczniej (koniecznie trzeba spróbować, a to wymaga róznych dziwnych zabiegów, np. ciągnięcia sąsiadki za ogon).
Wygląda na to, że po tych kilku dniach niepewności Rani się u nas zadomowiła. Śpi z Asią w łóżku, przytula się do nas mrucząc nieprzeciętnie (skąd taki głos u takiego malucha?!), je sporo, no i najważniejsze, przeszła jej biegunka!
Najbardziej podoba mi się jednak to, w jaki sposób zdobyła sobie mojego sceptycznego małżonka. Poluje na niego na każdym kroku, zaczepia go a potem przyjmuje pozę "na niedźwiedzia", tzn. stoi na tylnych łapach i wymachuje przednimi. No i bezbłędny jest aport Stokrotki (dla przypomnienia aktualnie już chyba 3 razy większej od Rani). Rani czai się za firanką, a kiedy Stokrota odwraca się do niej tyłem, następuje skok na jej grzbiet . Rezultat jest przekomiczny.
Przesyłam kilka fotek naszych pociech. Niestety, najciekawsze momenty są trudne do uchwycenia, bo zbyt dynamiczne.
Pozdrawiam
Magda, no i oczywiście Asia (Moja Osobista Córa)"

[EwKo]

Padałam

Rani chyba zadowolona z domku

[luelka]

Przekleję:

Marianna pojechała do swojego domu! W ostatniej chwili próbowała się rozmyślić i schowała się pod wannę, tak że istniało ryzyko, że nie uda się jej wywabić , ale w końcu przysmaki okazały się wystarczająco pyszne .

Jej Pani, Eliza, jest przygotowana do zaprzyjaźniania się - chociaż dzwoniła się upewnić, czy na pewno jej koteczka-równolatka nie zrobi Mariance krzywdy ("bo tak fuczy na Mariannę").

Bardzo proszę o kciuki za kicię - za przełamanie pierwszych lodów. Mimo, że to taki okruszek, to bardzo się zestresowała przeprowadzką... I za jej nową koleżankę Majeczkę, żeby się nie wygłupiała z tymi kocimi fochami.

[aassiiaa]

Za Marianne w nowym domku

[EwKo]

I mocne za Uszatkowego qpala

U chotesi zamieszkał maluszek bez uszka. Nie wiem jeszcze jak ma na imię. Na razie problem jest w qpalu, bo ma straszne zatwardzenie

[naya]

Domek Rani:
Cały czas zastanawiam się, co za chwilę wymyśli. A pomysły ma, oj ma... Przejażdżka na zasłonce, wspinaczka po boku lub tylnej ściance wersalki, tornado w doniczkach, serfowanie na podkładkach po stole, zwis na kwiatku podwieszonym pod sufitem. A Stokrotka za nią...i śpiewa...

Aasiiaa jeszcze raz gratulacje wyadoptowania całego rodzeństwa Bardzo się cieszę, że znalazły świetne domki

[Sally od dzikusków]

Chyba do sprawności Fineasza będzie można dopisać jeszcze jedną - zżeracz kartonu Już przedtem mówiło się u nas, że "Finek to zje wszystko"... - ostatnio daje nam ku temu kolejne dowody. Zresztą - karton to jeszcze nic, żadna gazeta, ksiażka (w przypadku książek akurat są jakoś bardziej wybredne) się nie uchowa. I to nie tylko przed Finkiem - ale jego popisy przebijają wszystko - gazety są nrmalnie podziurkowane Normalnie strach się bać

[EwKo]

Podliczyłam:

na 34 ciapciaki 26 nie ma wirtualnych opiekunów...

[San]

I to nie tylko przed Finkiem - ale jego popisy przebijają wszystko - gazety są nrmalnie podziurkowane Normalnie strach się bać

To może sprawność dziurkacza?

[Sally od dzikusków]

I to nie tylko przed Finkiem - ale jego popisy przebijają wszystko - gazety są nrmalnie podziurkowane Normalnie strach się bać

To może sprawność dziurkacza?

[EwKo]

Dawaj go do mnie. Kartonowego dziurkacza wymienię ma własnego ogryzacza listwy, która wieńczy górę kuchennych mebli. Zabieram się za sfotografowanie śladów pracy kocich zębów. Jurek ponadto próbuje gryźć monitor kompka (płaski) i komórkę (tyż płaska). Kiedyś mu sią uda Aha, starych żaluzji już w pokoju nie mam, bo - raz, że ktoś potraktował zębowym dziurkaczem listewki (chyba aluminiowe?), dwa - poprzegryzał sznurki...

(raz ktoś pogryzł róg przyniesionego z pracy bardzo ważnego dokumentu )

Aż się proszą, coby scyrbatymi janiołkami zostać

[aassiiaa]

Domek Khana:
"koteczek czuje się bardzo dobrze, apetyt mu dopisuje, rozrabiają z naszym Rysiem ile wlezie. Jeszcze czasami Rysiu mu przypomina, że on rządzi ale ogólnie jest bardzo dobrze."

Domek Prema:
"Mika i Premuś bawia sie w berka najpierw ucieka Mika, goni ja Premek, a za chwile Premek ucieka, bo Mika go goni boki mozna zrywac
generalnie spia osobno, ale bywaja momenty, kiedy spia razem albo obok siebie
a w ogole to czasami wydaje mi sie, ze Mikusia cofnela sie w rozwoju przy Premusiu zachowuje sie jakby miala 4 miesiace tak jak on a nie 2 lata "