






Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anna.polinska pisze:Czytałam wiele waszych relacji z dokacania,ale nie znalazłam w nich konkretnych porad. Mamy kotkę od 4 lat. Od tygodnia jest z nami młoda koteczka, którą córka znalazła na osiedlu. Była chora i po wizycie u weterynarza było jasne, że bez pomocy nie przeżyje. Trzeba było wziąć ją do domu, podawać leki, odkarmić, uwolnić od pasożytów. Teraz, gdy poczuła się lepiej, stanęliśmy przed dylematem - czy poradzimy sobie z opieką nad dwoma kotami. Na razie mają oddzielne miski i kuwety, więc sprzątania jest dwa razy tyle i oczywiście pilnowania, aby młoda nie pakowała się do kuwety starszej i nie wyjadała jej żarcia. Chciałabym wiedzieć, czy, jeżeli koty się zaakceptują (na razie starsza fuka, warczy itp.), to będą mogły jadać ze wspólnych misek każda według potrzeb? Jeśli nie, to jak je nauczyć aby sobie nie podjadałyTo samo dotyczy kuwet. U nas w domu kuweta stoi w łazience. Jeśli będą dwie, to czy koty będą poznawały je po zapachu i każda będzie korzystać ze swojej
Bo na razie młoda ma kuwetę w innym pokoju, a i tak trzeba pilnować, aby nie wchodziła do nie swojej. Oczekuje na odpowiedzi na pytania gdyż mam duuże obawy, czy opieka nad dwoma kotami nie będzie zbyt dużym problemem i wobec tego lepiej poszukać domu dla tej małej "znajdy" POMOCY
vega36 pisze:Po co właściwie pilnujesz, żeby koty korzystały z osobnych kuwet i misek? Możesz spokojnie zostawić koty bez nadzoru i pozwolić im samym decydować, w której kuwecie chcą się się załatwić.
-Anula- pisze:Jeśli te ataki wyglądają niebezpiecznie, to izolowałabym na razie kotki.
Niech sobie podają łapki pod drzwiami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 145 gości