Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 07, 2009 19:16 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Safi ...każda z nas w Czewie przechodziła z pania X to samo... dlatego tak pusto i brak pomocy od ludzi z naszego miasta, po prostu brakuje już sił....
Strasznie biedne te koty...przynajmniej niektóre mogły być adopcyjne, ale wszystko trzeba robić z głową. Ja pomagałam tylko przy jednej adopcji z tego domu - udało się - ale w tedy tam były tylko 3 koty..i to bylo kilka lat temu.
Safi na mnie juz kiedys padly gromy na miau za zwrocenie uwagi jak pani X pomaga kotom wiec juz jestem odporna.
Ale szanuję Twoją decyzję by nie ujawniac tutaj nicka na miau.

Trzymam kciuki za znalezienie Szarki!!
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 07, 2009 20:28 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

I o Tym własnie mówię - i wiem już, że dzięki niej,
straciłam wiele źródeł pomocy. :(
Choć nie ukrywam, że mnie to boli, bo ja od X nie dostałam nic!!!
To ja byłam na każde zawołanie, a dostaje mi się za to, że chciałam
wydostać stamtąd jedną kotkę, która jeśli tam nie umrze, to będzie
wiodła bardzo smutne życie, :( bez kociego uśmiechu i beztroskich
zabaw, ach…szkoda mówić. :(
Wiem też, że w Czewie jest kilka osób, które fajnie pomagają kociakom - (poznałam je dzięki ludziom z Miau) ale na Miau nie
mają wstępu, bo zostały dramatycznie obsmarowane.
Ja jeszcze nigdy nie byłam na wątkach Pani X i nie mam zamiaru tam
zaglądać – po co się denerwować. :?
Nawet nie chcę tego czytać, bo pewnie by mnie zabolało, więc wolę
nie wiedzieć…

Ale z dzisiaj. :mrgreen:
Obudziła mnie koleżanka, wrzeszcząc do tel, że mam wyłazić tak jak
stoję przed klatkę, bo musi mi coś pokazać.
Zwlekłam się z wyra i….
Dotarło do mnie – Boże, mam nadzieję, ze niczego nie przyprowadziła.
Gdy wyszłam i zobaczyłam ją z daleka kroczącą z niebieskim pudełkiem,
złapałam się tylko za głowę krzycząc – nie!!!
Pudełko.
W pudełku brązowy kocyk.
W kocyku…
Cztery kociaki wielkości chomika. :ryk:

Wo matko i co zrobić. 8O
Zgarnęłyśmy je do weta.
Wiek – ok. 2 tygodnie z hakiem.
Zdrowe
I śliczne jak cholera. :mrgreen:

Jeden biały w rude plamki, drugi burasek i dwa trikolorki.
No chomiki normalnie, tyle że skrzeczące ja diabli. :lol:

Od razu zostały odrobaczone, założyłyśmy im książeczki
i dostałyśmy mleczko.

Były w krzakach na jakiejś wiosce. Panie, które je obserwowały,
powiedziały, że ich mama nie pojawiła się od dwóch dni. :(
Może cos się jej stało… :cry:

Wszystkie będą do adopcji.
Dwa z nich mają już DT gdy zaczną same jeść.
Mamy ok. 3-4 tygodni na znalezienie im domków, ale są tak śliczne,
że myślę, że się nam uda – nam
znaczy mi i Wam Cioteczki. :ok:

Kociaki dziś zostają na noc u koleżanki, ona ma większe doświadczenie
w karmieniu butelką i jeśli nie zwolni się miejsce u innej
doświadczonej mamki – trafią do mnie. :oops:
Strasznie się denerwuję, bo nigdy tego nie robiłam i nie chciała bym
zrobić im krzywdy. :?
Przewertowałam już cały net.i przeczytałam już chyba wszystko na
temat karmienia, masowania, czyszczenia, temperatury…
no normalnie wsio. 8O

W tym tygodniu mam też obiecaną klatkę łapkę,
więc będę mogła zasadzić się na Uszatka.

Burek zajął miejsce Szaruni w podokiennym ogródku – gdy
wracałam dziś z psem, zobaczyłam sierść i…przez ułamek sekundy
myślałam, że to ona :(
Domek w okienku nadal stoi.
Nic nie rozmontowałam.
Wszystko jest jak było.
Nawet myszka wisi przymocowana do bala…

Tęsknię za nią i chcę, żeby wróciła do Tysi.
Nie ma nocy, żebym zasypiając nie myślała o niej.
Gdzie jest, co robi?
Czy jest jej ciepło?
Czy nie jest głodna i czy się nie boi?
Wiecie co jest najgorsze – właśnie ta niewiadoma!!!
To straszne!!!
Tak bardzo Cię przepraszam Tysiu, że Ci to zrobiłam.
Że ją zawiozłam i naraziłam Cię na takie cierpienie, bo nikt nie kocha
jej tak jak Ty.
Tak bardzo Cię przepraszam, że musisz przeze mnie przez to
wszystko przechodzić… :( :( :(

Cały czas czytam Twoje smski, ale wiesz...karta zdechła...
Tak mi przykro Aniołku...
Ona wróci - Twój dziadek miał rację...najwyraźniej, jest jeszcze wiele
do zwiedzenia...i jeszcze nie czas do domu.
Wróci!!!
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon wrz 07, 2009 20:54 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Safii wysłałam Ci PW :roll:

Trzymam kciuki za maluszki kolorowe i za Szarunie nadal i mam nadzieję,że wszystkie kotki koniec końców znajdą się w cudownych domkach!

Fajnie słyszeć,że Smyk zdrowieje,no a Uszatek też już teraz na pewno musi przyjść :ok:


Wszystkie Cioteczki zapraszamy na bazarek,bo przy 4 maluchach,leczeniu Smyka i Uszatka+dokarmianiu reszty kotków wydatki nie maja końca 8O
Link do bazarku----> viewtopic.php?p=4793713#4793713 :king:
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Pon wrz 07, 2009 21:08 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Safii jestes wspaniala osoba - zaluje, ze jeszcze sie nie poznalysmy, ale jak znam zycie to juz nie dlugo..
Dziekuje Ci ze zainteresowalas sie to koteczka z jednym maluszkiem - tam wszystkie piwnice zamkniete bo blok po remoncie i ociepleniu - pewnie biega z tym kociakiem po krzakach...
ja z tamtego miejsca mam kotke i juz doroslego kotka - kocia mama urodzila i trzymala swoje 2 maluszki na silniku tego malucha ktorego kawalek widac na zdjeciu (az dziw ze ten maluch ciagle sprawny!! bo to bylo jakies 4-5 lat temu). Gosc od malucha spoko - zanim uruchomil silnik sprawdzal czy kociaczkow nie ma. Niestety nie wszyscy sa tacy...z 2 maluszkow tylko jeden przezyl..drugiemu ktos kark zlamal...

Safi ja wiem, ze Ty juz nie masz gdzie..ja tez nie...
ale moze ktos pomoze w tymczasowniu??


Safi jestem pelna szacunku dla tego co robisz!! i mysle ze zadna pani X nie jest w stanie zaszkodzic - bo tu wszyscy chca pomagac kotom i widza jak duzo robisz!!
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 07, 2009 21:12 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Acha - juz mowilam floridzie, ale moze nie przekazala:
Jezeli znajdziecie DT dla szylkretki karmiacej z jednym maluszkiem to moze przyjmie tez te znalezione maluszki?
Kicia mieszka w komorce na terenie opuszczonym przez letnikow
zaraz wrzuce zdjecie
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 07, 2009 21:14 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Safii, mysle ze zbyt duzo osob Ciebie zna zebys mogla sie narazic..

jesli ta kotka jest nieszczesliwa a masz warunki lub znasz kogos kto moze jej pomoc to trzeba jej pomoc, wyleczyc oko i dac szanse zyc w miare normalnie, bo nie wiem po tym co opisujesz czy tam bedzie to mozliwe.
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pon wrz 07, 2009 21:19 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

na ostatnim zdjeciu zanim urodzila - neistety informacje o niej i drugiej koteczce dostalam jak letnicy wyjezdzali...w tej chwili maja tylko komorke a posesja jest przy ruchliwej ulicy...
kicia przeurocza i kochajaca na zaboj ludzi..
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon wrz 07, 2009 22:26 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Saffi Kochanie Moje to ja Ciebie przepraszam z całego serca, że pozwoliłam Szaruni łazić, ze przeze mnie zamartwiasz sie,że nie możemy spać!! chce zebys wiedziała,że dla mnie nie ma nic wazniejszego niż odnalezienie Szaruni!!! Pamietaj, że będe jej szukać do upadłego bo ona gdzieś tu jest!! nie rozpłyneła sie ani nie zapadła pod ziemię!!(jeden z pijaczków, których dzisiaj spotkałam jak patrolowałam okolice powiedział mi, że ona juz poszła do Częstochowy, więc jak by przyszła do Ciebie to daj znać:) A tak swoja drogą to ja boje sie takiej dworowej ciemności a łaże po osiedlu sama i szukam mojej miłości, jutro wezme brata tak dla bezpieczeństwa.

A co do tej głupiej baby to powiedz jej, że ma "sie wąchać", dla Ciebie liczy sie szczęście tych kotów i jesli bedzie się swigać to ja sobie inaczej z nia porozmawiam!!!powiedz, ze jest chamem i prostakiem

Jak Ci brakuje na cos to pisz, jestem przed wypłata ale poprosze mężusia, zalegalizuj wreszcie ta swoja działalność będzie można walnąć sobie w koszty bo adrian juz mi sie wypytuje!! jak sponsor sam sie pyta to trzeba działać!!!

dawaj te małe koty, mojego bolusia i lolusia wychowałam od jednego dnia (ich mame musielismy niestety uspić była bardzo chora), zreszta kicie i tygrynie też sama wykarmiłam, o opiece nad małymi zwierzakami wiem wszystko, idzie mi z nimi lepiej niz z duzymi. wiec smiało dawaj te kruszynki:)

wogóle to skąd bierzecie takie biedne zwierzeta?? ja jak na razie spotkałam jednego kota któremu zostawiłam jeść, tez boi sie ludzi, ale nie wygląda na nieszczęśliwego. a moze mieszkam na terenach gdzie są dobrzy ludzie i pomagaja zwierzaczką...

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Pon wrz 07, 2009 22:39 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Zdjęcia KOCIACZKÓW:

:arrow: http://foranimals.czest.pl/www/czworka/
I hi,hi - to moja łapka, taka chudziutka hi,hi :wink:

Biało-rudy to chłopczyk - reszta to dziewczynki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tysia - którą dziewczynkę chcesz :?: :lol:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto wrz 08, 2009 1:45 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Dobranoc Cioteczki. :1luvu:
Dobranoc Koteczki :kotek:
Dobranoc Szaruniu, gdziekolwiek jesteś, śpij bezpiecznie :( malutka!
Dobranoc Uszatku, spędź tą noc spokojnie i nie wpakuj się w kłopoty.
Dobranoc Smyku.
Dobranoc Misiu, Bureczku i Młody, oby księzyc przyniósł Wam
spokojny sen.
Dobranoc mamo z maluszkiem i maluszki z działek...niech wam się
przyśni, dobre śniadanko...

Dobranoc wszystkie kotki, te kochane i te niechciane....
niektóre z Was znajdę i pokaze Wam, że nie wszyscy ludzie są źli :(

Dobranoc Tysiu - śpij smacznie i rankiem się uśmiechnij...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto wrz 08, 2009 8:18 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

nie wiem czy u mnie bedzie mu dobrze, wszyscy ode mnie odchodzą, nawet kicia juz nie przychodzi jak ją wołam a bolek i lolek to skuleni leżą w altanie...SZARUNIA WRÓĆ PROSZĘ CIE WRÓĆ!!!

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Wto wrz 08, 2009 8:39 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Szaruniu wróć :!: :!: :!: .

Tysiu trzymam kciuki - mocno, mocno!
Może kupić FELIWAY (kocie hormony) które spowodują, że Kicia i Szarka (gdy wróci) poczują się w domu szczęśliwe.

Safii nie przejmuj się tą "babą X" (choć czasem warto napisać nick) masz grono przyjaciól wokół siebie i tego się trzymaj.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto wrz 08, 2009 9:15 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Saffi na szczęście masz więcej przychylnych ludzi niż tych "innych" :1luvu:
Tysiu ja cały czas wierzę że wróci :ok:
Gosiara
 

Post » Wto wrz 08, 2009 10:13 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Safii pisze:
Obrazek


WOW! Co za cuda! Śliczne maleństwa :love:
Jestem pewna,że szybko znajdą domek :ok:
Safii gdybym mogła jakoś pomóc to wiesz :roll:


Magdziak "Twoja" kitulka też cudowna...czy jest w bezpiecznym miejscu już?
Gdybyś chciała mogę jej porobić jakieś ogłoszenia i porozwieszać na mieście :roll:

tysia6667 trzymaj się dzielnie dziewczyno! choć na pewno nie jest Ci łatwo,ale wszyscy tu wierzymy i trzymamy kciuki,że Szarunia wróci :ok:
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Wto wrz 08, 2009 10:55 Re: Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Maniana - dzięki!! Kicia z maluszkiem niestety nadal na opuszczonej posesji, w komórce. Nie jest to bezpieczne miejsce bo zaraz ruchliwa droga. Jeżeli możesz pomóc w ogłoszeniach to będę stokrotnie wdzięczna! Tylko, że na tę chwilę musi szukać domku razem z maluszkiem bo jej dziecię ma dopiero tydzień. Maluszek równie śliczny jak mamusia.

Safii mam nadzieję, ze sie nie gniewasz za wpisy w Twoim wątku.. postaram się założyć dla "moich" tymczasów osobny i nie będę juz śmiecic :wink:

Nieustająco kciuki za Szarunie i reszte kociarstwa!!
Obrazek

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości