Witajcie Dziewczyny
Przepraszam, ze wczoraj nie weszłam (dziękuję Kasiu za przekazanie wieści!

), ale była mama i babcia, dawno sie nie widziałyśmy, a przyjechały tak naprawde na 1 dobe, bo mama jutro normalnie do pracy.
Tak, jak pisała Kasia, Bossiu już od wczoraj dostaje Virbagen

ceną Virbagenu jestem zdziwiona (pozytywnie mimo wszystko), ampułka 260 zł! czyli znów weci po prostu nam ją odsprzedali, za taką cenę, jak był w hurtowni

Bossiu na razie nie ma żanych negatywnych skutków ubocznych, nie zauważyłam nawet przejściowego osłabienia po pierwszym zastrzyku, dziś też nie!
Jeszcze zostały nam 3 zastrzyki w tej serii, a mały szaleje, je jak smok, czyli wszystko wróciło do normy

kupy są srednie, tzn. konsystencja ok, ale coś mi nie pasuje "zapaszek". Nie wiem co z tym dalej, na raze myślę jeszcze
Beksa zakochała się w mojej mamie

chodziła za mamą non stop i wpatrywała się miłosnym wzrokiem

poza tym, koty, jak zwykle szcześliwe, bo dzielnie towarzyszyły mamie w kuchni
