Foty takie se, na szybciora wczoraj cykane, żeby nie być gołosłownym, ale są
U nas czarny kot drobny i szczuplutki, taka Zwinka Jaszczurka z niej jest. Jak sobie strzeli odpowiednią minkę, to wygląda jak taka tajemnicza Nefretete z tymi swoimi niesamowitymi oczyskami i trójkątna mordką. No bajeczna jest.
A pregowany nabrał ciałka zdecydowanie, chłop prawdziwy, ale upasiony to on nie jest wcale a wcale, tylko taki postawny koleżka z niego sie zrobił. Mój niuniunio łakomczuszek kochany.
Nie, nie, wcale nie mam bzika na ich punkcie, to tylko sie tak może wydawać komuś
