Bonzo [']/Maciek,Kostek,Balbi - koniec tymczasowania ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 01, 2009 22:49 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Jakoś to nadal do mnie nie dociera...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro wrz 02, 2009 8:14 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

mój chrześniak... pamiętam, gdy jeszcze był Antosiem (prawda? na początku miał dwa imiona). pamiętam, gdy kibicowałam Igulcowi, gdy jechała, żeby zabrać Bonza do DT. a później starałam się przysyłać mojemu chrześniakowi zawsze coś do przegryzienia. ogłaszałam go w internecie przez cały rok, od kiedy dowiedziałam się, że taki kot szuka domu... cieszę się, że trafił właśnie do Poznania... przez te 2 lata ani razu nie miałam okazji go poznać... żałuję, tak bardzo.

Bonziu, mój kochany słoneczku, pewnego dnia spotkamy się za TM [*]

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 9:43 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Wspomnienie o Bonzie...

Obrazek
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro wrz 02, 2009 9:51 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

wzruszyłam się :cry:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 9:53 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Ten filmik to takie moje pożegnanie z nim...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro wrz 02, 2009 10:52 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Dziś środa, moja popołudniówka. Zawsze było tak że zaprowadzałam Tubisia do przedszkola, wracałam do domu i w spokoju ogarniałam, szykowałam śniadanie i obiad z nieodłączną asystą. Ja lubię gadać podczas roboty a Bonzo idealnie się do konwersacji nadawał, ze swoją nader wyrazistą mimiką i miauknięciami. Ja mu mówiłam że śni jeśli myśli że dostanie kawałek szynki z kanapki a on miał minę z gatunku "No stara, mały kawałek by Cie zbawił?!". Do perfekcji opanowałam szykowanie kotletów w panierce z jednoczesnym ABSOLUTNYM NIE SPUSZCZANIEM MIĘSA Z OKA. Wiecie jakie zabawne było ganianie kota z polędwicą wieprzową w pysku po całym mieszkaniu? ;) A teraz było pusto. Tylko Maciunio żałośnie ocierał się o nogi pomiaukując. Pomiziany odchodzi a po chwili znowu wraca. Dziwnie mu jest. Może jeść w spokoju, nikt go od miski nie odgania. Nie musi ganiać i skakać i biegać. Smutny taki kiciuś.
Nie wiem jak Bonzo to robił ale jedzenie potrafił kraść zewsząd. Dzieciakom przed wyjściem rano do pracy szykowałam kanapki i musiałam je przykrywać ciężką porcelanową misą, po tym jak raz jedząc śniadanie dziwili się czemu z samym masełkiem są.
Bonzo to był KOT, prawdziwy taki. Krzyżówka Garfielda, Greebo, Bonifacego z przebitkami słodkiego kiciusia nakolankowego.
Jeszcze w to nie wierzę. Ile razy chciałam już zawołać "Bonzo!" i gryzłam się w język.
Tak to szybko poszło wszystko :(
A jeszcze miesiąc wcześniej rozmawiałam z przyjaciółkami, jak to będzie wesoło, gdy Michu zacznie dziewczyny sprowadzać i będziemy używać Bonza jako barometru czy dana panna jest ok czy nie.
Tyle wspomnień mamy. Tyle śmiechu, miziania, wkurzania się na naturalne metody antykoncepcyjne (spróbujcie się choć przytulic gdy między Wami idealnie wciśnięty leży wielkikot).
Do samego końca najważniejszy dla niego był Tubiś. Jeździłam do weta i sama i z Michem a kot miauczał w torbie. Raz nie mając co zrobić z Małym zabrałam jego. Bonzo przez całą drogę leżał spokojnie, a Tubiś mu opowiadał jakie marki samochodów są za oknem. U weta też, nawet nie miauknął. Spał z małym, nawet w kołnierzu. Opatulony przez Tubisia dokładnie. Nic mu nie przeszkadzało miał swojego ulubionego Dużego który był Mały. Wczoraj rano gdy już wiedzieliśmy ze jest bardzo bardzo źle, powiedzieliśmy Tubisiowi by się pożegnał z Bonzem przed wyjściem do przedszkola. On leżał słabiutki pod krzesłem w kuchni. Mały wlazł tam do niego, a Bonzo podniósł łepek, i tryknęli się lekko. Jakby chciał mu powiedzieć żeby się trzymał i nie martwił.

Aga piękny filmik. Wieczorem dorzucę jeszcze dwa ostatnie zdjęcia - Bonzo właśnie w kołnierzu w łóżku małego.

Tak mi strasznie strasznie go brak!
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 10:55 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

:cry:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 11:01 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Nam też go brak, ale już Yano na NK napisałam - on będzie wiecznie żywy... w naszej pamięci... I życzyłabym sobie i naszym kotom, aby każdy Dom i każdy Duży był taki, jak Wy...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro wrz 02, 2009 14:39 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Tak bardzo Wam współczuję. I strasznie, strasznie mi smutno, że Bonizaka już nie ma. Ale właściwie - tak, jak pisze Agnieszka - Bonzo będzie zawsze, w sercach i w pamięci.

Igulec pisze:I życzyłabym sobie i naszym kotom, aby każdy Dom i każdy Duży był taki, jak Wy...

Dokładnie tak - często czyta sie na forum "szukamy dla kota tylko idealnego domku". Dla mnie to właśnie Wy jesteście takim domem.

Bonzo, kochany Bonzo [']

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 02, 2009 16:12 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

strasznie mi zal , te Wasze koty to byly jedne z takich gdzie chetnie zagladalam i czekalam na wiesci.
Smutno...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 17:53 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Wróciłem właśnie do domu. I jest jakoś tak inaczej. Nikt nie drapał w drzwi, nikt nie uciekał na klatkę po ich otwarciu, nikt mi się nie władował na kolana podczas zdejmowania butów. To były drobiazgi, które jeszcze kilka tygodni temu doprowadzały nas prawie do furii - drzwi są odrapane (uszczelka w strzępach), ganianie kota po schodach, kiedy się wraca z bagażami, nie należy do ulubionych sportów, a kot na kolanach skutecznie utrudnia przygotowania do domowego popołudnia. Ale teraz jakoś tego brakuje.

Po chwili na środku przedpokoju pojawił się Maciek. Swoim kocim zwyczajem - kota nie ma, mrugnięcie okiem i kot jest, siedzi i się wpatruje zaspanymi oczami. Maciejka ma jedną przypadłość - w ciągu dnia rzadko daje się dotknąć i jak ktoś się do niego schyla to ucieka. Tym razem było inaczej - dał się pogłaskać, zamruczał, wystawił brzuch do drapania. Widać też mu czegoś brakuje - spędził pół dnia sam w pustym domu. Nic to, że z Bonzem często przesypiali całą naszą nieobecność (za wyjątkiem dni, kiedy pracowicie zrzucali w gonitwach wszystko co znajdowało się wyżej niż pół metra nad podłogą). Ale przesypianie dnia samotnie nie jest już tak zabawne.

Cały czas mam to dziwne wrażenie, że Bonzo za chwilę wyjdzie spod krzesła, gdzie lubił spać na gazetach. Że usłyszę łoskot kota zeskakującego z górnych pokładów piętrowego łóżka albo że wskoczy mi na kolana (i klawiaturę), kiedy właśnie piszę ten post (co robić wprost uwielbiał). Ale wiem, że nic takiego się nie stanie, choć gdzieś na granicy rzeczywistości faktycznie go słyszę i pojawia się gdzieś kątem oka.

Dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie, za to, że byliście z nami a przede wszystkim z Bonzem w tych ostatnich dniach.

A Bonzo jest z nami nadal - pod krzesłem, na łóżku, wygrzewający się na parapecie (oraz magnetofonie, który tam stoi) czy na naszych kolanach. I będzie tam zawsze.

A to jedne z ostatnich zdjęć, kiedy mimo osłabienia i wyczerpania Bonzo usypia Miłosza. Jak co wieczór. Jak zawsze.

Obrazek Obrazek

Yano

 
Posty: 21
Od: Sob gru 15, 2007 16:12

Post » Śro wrz 02, 2009 18:12 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

za każdym razem, gdy wchodzę na ten wątek, płaczę...
:cry:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 02, 2009 19:17 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Ja też :cry:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 02, 2009 19:21 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Dopiero wczoraj zobaczyłam ten wątek. Bonzo musiał być niezwykłym kotem, nie znałam Go,a też siedzę i płaczę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro wrz 02, 2009 21:57 Re: Bonzo i Maciejka - Bonzo za TM [']

Był niezwykły... Ja też znów ryczę...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wojtek i 47 gości