zdaje mi się czy po zmianach wcięło "cytuj" ?

a nie jest tylko trzeba być zalogowanym
Usagi będę - ja w robocie spędzam większość życia a nie - jak phy phy wykładowcy z jajnikami po Polsce się włóczą

Wpadaj na kawę zapraszam i tak konam z nudów do tego stopnia że wzięłam się za książki niemieckojęzyczne (aż mi w ustach wysycha od sylabilizowania tych ich słowociągów na których można sobie żeby połamać ).
Mam super wiadomość i niniejszym śpieszę się podzielić - udało nam się wynegocjować z właścicielem parkingu przy moim kotnym przystanku zaciszny bezpieczny kącik na zimę dla daczy (piętrowej he he) jaką sprodukowałam na nadchodzący zły sezon

Zeszłej zimy ten pan chciał "robić z kotami porządek" (cokolwiek to miało znaczyć

) i żarełko kocie wylądowało pod dachem przystanku a budki zrobiłam dwie i rozmieściłam je w krzakach - jedna zniknęła w tajemniczych okolicznościach druga została zniszczona. I tak z resztą koty dość niechętnie z nich korzystały bo wgęstym śniegu stały, no i były wystawione na wszystkie ataki psów/lisów/obszczymurów. Tej zimy będą miały super - miejsca tam jest tylko tyle że się domek zmieści, za płotem więc psy i obszczymury odpadają, michy pod nosem - w zasadzie mogą wychodzić tylko na siusiu
Przy rozmowie z panem od parkingu poruszałam różne rzeczy - że koty zdrowe, kotka po sterylce, leczone, karmione, odchuchane przez nas no i że tam będą bezpieczne... ale nic tak nie przemawia do człowieka jak kasa - zapłacimy mu za pół miejsca parkingowego. Jak nie wiadomo o co chodzi....

szkoda tylko ze w zeszłym roku taka tępa byłam i nie wpadłam na to
