Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

[Killatha]

trzymam kciuki
cieszę się, że Szarka ma dom
mam nadzieję, że pozostałe kotki pod Twoja opieką również znajdą swój kąt na ziemi

[magdaradek]

i co słychać u koteczków? jak one się miewają?

[Maniana*]

[b][color=green]
Szarka nie reaguje na typowe kici-kici
tylko na: noo chodź - noo chodź"

Staramy się, żeby wszystkie nasze koty, nie reagowały na kici-kici,
i nie wołamy ich tak. Może to głupie, ale uważam, że kot, który nie
reaguje na typowe przywołanie jest bezpieczniejszy

Safii ja myślę,że to DOSKONAŁY pomysł.
Szczególnie to jest ważne moim zdaniem jeśli kot jest wychodzący.
Mój kociamber tez na kici kici nie reaguje i bardzo mnie to cieszy,bo jak przychodzi jakaś upierdliwa osoba to kot nie podejdzie choćby "kiciała" bez końca


Co do Szaruni to rozumiem Safii,że będziesz ryczeć i będzie Ci smutno,ale musisz pamiętać o tym,że Szarunia będzie mieć nowy,kochający domek, a na Twoją pomoc czeka jeszcze Uszatek,Smyk i pewnie z tysiąc innych kocich nieszczęść

Mam nadzieję,że tysia6667 będzie nam zdawać relacje i wstawiać zdjęcia jak Szarunia już się oswoi i będzie to motywować Ciebie i nas do dalszego działania i pomocy innym kotkom

A tak w ogóle tysia6667 to ja Ci zazdroszczę takiej kotki jak Szarka,naprawdę
Zobaczysz ją jutro na żywo to padniesz,bo ona jest po prostu śliczna flirciara

[tysia6667]

już się nie mogę doczekać jak ja zobacze, ciekawe jak moja kicia na nia zareaguje, może przyniesie jej mysze, albo zabe a może upoluje dla niej kreta bo mam dzikiego lokatora, bolek i lolek (jamniki bliźniaki) napewna będą ja lizać, one liżą wszystko co sie rusza a najbardziej to lubią po uszach cały dzien bęę z nią siedzieć bedzie w naszej sypialni, podłączę kompa zeby oswoiła sie z odgłosami i bede zdawac relacje w sb jestem 6 godz w pracy mąż będzie do niej zaglądał może wybierze sie na przechadzke po domu... jutro przez droge na śpiku bede do niej mówić zeby sie nie wystraszyła mojego głosu jak juz sie ocknie

[eski]

No no.... wygląda na to, że Szaruni trafił się cudowny domek

[Safii]

Do najwspanialszego domku na świecie
Jestem tego pewna , a że będe beczeć - no co? Wolno mi
Ona jest taka kochaniutka........miziasta księżniczka.

Mam nadzieję, że nowa "mamusia" nie zdziwi się, jak zobaczy wyprawkę
Szaruni - bo ciocia Irenka biegała dziś po sklepach, żeby kupić wszystko,
co Szarunia lubi
Tableteczkę dostanie w jej ulubionym surowym mięsku na godzinę przez
wyjazdem. Dziś kawał drogi przejechałam, żeby załatwić Księżniczce duży
kontenerek - no musi przecierz jechać w lux warunkach.
Wet mnie uprzedził, że po wybudzeniu z tego letargu, może się u kotki
pojawić trzecia powieka, ale powiedział też, żeby się nie przejmować, bo
to normalne.
Oj, cału mój dom się niepokoi, jak Szarunia zniesie taką daleką drogę.
Moja sisotra już panikuje i powtarza: "tylko powiedz im, że mają otworzyć okno,
bo w tym kontererze będzie jej duszno...tylko powiedz im, żeby do niej mówili,....
tylko powiedz im....itd".
Oj.... normalnie strasznie się denerwuję.
Wysyłam moją małą córeczkę w swiat i jak każda mama zaczynam panikować
A teraz patrzę na nią, jak leży skulona w kłębuszek pod krzesłem i
smacznie śpi.
Moja córunia

Tak wiem, rozklejam się.
Ale wiem też, że jedzie do najlepszych ludzi, których sama sobie wymodliła.
Wiem, że będzie jej tam cudownie - o wiele lepiej niż u mnie.
A już niedługo zobaczymy zdjęcia, jak wyleguje się w ogrodzie u boku
swojej mamy.....
....ale i tak będe beczeć

[tillibulek]

obiecuje ze szaruni będzie u nas dobrze, moje kociaki są dla mnie najwazniejsze chyba nawet bardziej od męża ;) wiem że będzie potrzeba duzo cierpliwości jestesmy tego świadomi

tysia, widze, ze bysmy sie dogadaly

[magdaradek]

to kiedy Szarunia rusza w wielki świat??

[mysh84]

Szaruniu co u Ciebie?

[Safii]

Przepraszam, ale jeszcze nie jestem w stanie pisać o wszystkim.
To chyba jedne z najgorszych dni w moim życiu, które karzą mi się
zastanawiać, czemu Bóg, aż tak mnie nienawidzi........

Rano w dniu wyjazdu Szaruni......znalazłam zmasakrowane ciało
mojej córeczki.
Mojego Aniołka...kupce szczęścia na czterech łapkach.....
Majeczka nie żyje

Szarunia pojechała i wszystko było oki, ale....
....uciekła z domku i nie ma jej.

Od kilku dni odchodzę od zamysłów. Nie mogę spać, jeść i myśleć
o niczym innym.
Właśnie się obudziłam, bo śniła mi się i znów beczę....
To maleństwo, gdzies tam samo, zagubione, przerazone.....
Nie moge pisać, naprawdę - przepraszam

[Killatha]

Tysia skąd jesteś?
czy są ogłoszenia?
czy pomóc w rozesłaniu ogłoszeń?

[Kociara82]

kiciusi zycze szczescia i duuuuuuuuuuuuzo milosci w nowym domku, ale zdrowia zawsze przede wszystkim : To najwazniejsze Reszta kickow hop na pierwsza

[magdaradek]

och Boże.........to straszne.........dlaczego.........jejku.....
nie wiem co napisać.

Ale trzeba szukać!!!!!!!!!!1 nieustannie!!!!!!!!!!! ona się znajdzie, ale trzeba działać!!!!

[marija]

Safii, bardzo współczuję....nie wszystkie kocie historie kończą się tak, jak byśmy to sobie wymarzyli. Na ucieczkę Szarki nie miałaś wpływu, choć chyba ktoś Domek sprawdzał (a może mi się wydaje?)...Nie ona pierwsza nawiała z nowego Domku- za przykłady zakończone happy endem niech posłuży historia Tosi- Bzyka lub mojego Paździocha z pudła....
Co zaś tyczy się Majki- nie jestem, nie byłam i nigdy nie będę zwolenniczką wypuszczania na dwór kotów domowych. Któraś z dziewczyn miała taką sentencję w podpisie, że decyzja o tym, czy kot wychodzi należy do człowieka, ale to o życie kota codziennie toczy się gra. Pisałaś o nieprzychylnych ludziach, ruchliwej ulicy nieopodal, atakującym chow- chow`le i mimo wszystko wypuszczałaś koty...Nie piszę tego, aby Cię zdołować, bo jestem pełna podziwu dla Twojej działalności na rzecz bezdomniaków, ale śmierć Majki to także wynik Twojej niefrasobliwości...

Majeczko (*) (*) (*)

[Dulencja]

Safii, bardzo współczuję Majeczki.

Pamiętaj o nas. Jak będziesz potrzebowała ogłoszeń Szaruni, wiesz, do kogo masz pisać. Wydrukujemy i wyślemy każdą potrzebną ilość. Tylko tyle możemy zrobić.

Szaruńka, trzymaj się Skarbie. Odnajdziemy Cię!!!!!!!!!!!!!!