Się nie odzywam bo od wczoraj miałam doła i stresa.
Pamiętacie Gacusia????????
GACUŚ:





Małe czarne coś trafiło na kociarnię około 1 maja. Miało to wtedy jakieś 2 miesiące. Brudne, poparzone, z ranami i w ogóle stan beznadziejny. ŁAPKA WYRWANA ZE STAWU BIODROWEGO. Oprócz tego świerzb, grzyb.......Trafili razem ze swoim bratem Nietoperkiem do mnie.


Potem usilnie zbieraliśmy kasę na bardzo kosztowną operację właśnie Gacusia - PRZYPOMNIJCIE SOBIE ILE BYŁO ZACHODU, ale wspólnymi siłami udało się Gacuś miał operację. Pomału uczył się chodzić na nowo. Wpierw łapki wogóle nie używał. Wczołgiwał się przednimi łapkami. Dużo zaparcia i chęć współpracy Gacka ze mną dała rewelacyjny efekt.
GACUŚ CHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NAWET JUŻ BIEGA



Potrafi biegać, szaleć i brykać. Nie ten sam kot co go pamiętam sprzed 3 miesięcy

OGŁASZAM WSZEM WOBEC!!!!!!!!!!!!!!!!!
GACUŚ MA DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stało się to wczoraj. Zadzwoniła Pani, coś mnie tknęło i napomknęłam o Gacusiu oczywiście bez żednych nadzieji że nastąpi ten moment. Opowiedziałam historię Gaunia. Pani zamiast być ździwiona poinformowała mnie że ma psa. Wcale ją to nie dziwi bo sama jest strażakiem

CAŁA RODZINKA JEST STRAŻAKAMI, PANI I JEJ MĄŻ ORAZ JEJ SIOSTRA






Czy mogłabym chcieć czegoś więcej dla tak szczególnego kociaka jak Gacuś???????? Kot który się kiedyś wręcz palił. Nie marzyłam o tym w najśmielszych snach. Nigdy o tym nie pomyślałam że Gacuś mógłby zamieszkać z kimś kto mu już nigdy nie pozwoli przeżywać tego jeszcze raz!!
Jest kotkiem wyjątkowym. NIE KAŻDY KOT SIĘ PALIŁ! nie każdy kot przeżył to co On! I nie każdy kot miał wyrwaną łapkę przez co nie mógł chodzić!!!!!!!!!!!
Ale cuda się zdarzają - nie ma przypaków!
Jednak Gacuś ma swojego stróża. Mieszka od wczoraj z rodziną strażaków czynnie pracujących. Będzie pilnowany. Ma spokój.
JUŻ NIKT NIE POZWOLI MU SIĘ PALIĆ!!!!!!!!!!!!!!! PRZEŻYWAĆ TEGO KOSZMARU!!!!!!!!!!!!
Jest przytulany i pieszczony. Ma do dyspozycji 150 metrów i bardzo odpowiedzialnych ludzi, którzy to kiedyś przygarnęli kocią biedę /dorosłą kocią biedę/ i niestety niedawno kocio odszedł do Kociego Raju.
TRZYMAJ SIĘ SKARBKU W NOWYM DOMU. BĄDŹ SZCZĘŚLIWYM KOTEŃKIEM. MASZ PRAWDZIWYCH STRÓŻÓW! KOCHAM CIĘ




MÓJ PIĘKNY DŻENTELMEN W KAŻDYM CALU
