Genowefa, bardzo dziękuję

. Potrzeby są ogromne. Cena Conva wzrosła, a małe pochłaniają olbrzymie ilości jedzenia.
Wczoraj byliśmy na kontroli. Dr U zadowolona z postępów.
Języki ładnie się goją, choć nie tak szybko jak bym sobie życzyła.
No i bura nadal zakichano-rzężąca.
Przybierają na wadze. Rudy 1158, bura 810, szylka 594 g.
Pokazywałam wczoraj koleżance zdjęcia sprzed trzech tygodni - maluchy bardzo się zmieniły. Nawet nie wiedziałam, że aż tak, niestety, na razie nie będzie aktualnych zdjęć, bo jestem odcięta od świata.
Nie podoba mi się przybrana mama. Kasia ma dość duży brzuch

powinnam ją przebadać.
Dziadek znów ma spaprane oko. Postaram się zrobić mu wymaz i dać na posiew i może coś się uda wyhodować.
Wczoraj Ula, pi raz pierwszy od 9 miesięcy dała się pogłaskać. Nawet sama mnie tryknęła głową, a potem, kiedy zaczęłam ją głaskać po grzbiecie nie uciekła. Ona kiedyś była oswojona, ale po drugim wypadku nie pozwalała do siebie dotknąć.