Częstochowa-Szarka jak Shiba,Uszatek,Smyk-Pilnie DT lub DS.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 8:23

Przez kilka ostatnich tygodni mieszkała u mnie Gabrysia, piękna kotka wzięta z ruchliwej ulicy. Kotka co rano czekała pod sklepem mięsnym na śniadanie, potem kładła się pod samochody i spała, a zimą grzała o ciepłe silniki.
O kotce powiedziała mi córka, która przechodziła czasem tamtędy ze szkoły. Zrobiła wywiad i umówiła mnie z panią z mięsnego, która dokarmiała kicię :wink: . Wzięłam urlop i rano pojechałam pod sklep. Gabrysia już czekałą na śniadanie. Wzięłam ja na rece i zaniosłam do samochodu, jechałałm do lecznicy z Gabrysią na kolanach. Weci juz czekali, by zrobić jej sterylkę. Po godzinie zadzwonili, że kotka była już kiedyś wysterylizowana 8O . Gabrysia więc miała swój dom i swoich Dużych.
Jestem bardzo ciekawa jaka była jej historia. Może mieszkała ze starszą osobą, która juz nie żyje, a może jej właściciele wyemigrowali z kraju bez Gabrysi...?
Po zabraniu jej przeze mnie nikt o nią w sklepie nie pytał, choć wszyscy okoliczni mieszkańcy wiedzieli, że tam się stołuje.
Gabrysia mieszkała u mnie miesiąc i okazała się wielką przytulanką. Dzięki pomocy mojej wetki znalazła wspaniały, kochajacy dom :D :D :D .

Pewnie podobna historia przydażyła się Szarce, którą znalazła Safii i która też jedzie do swojego nowego domku :D :D :D .

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro sie 26, 2009 8:42

Dasz radę swoja miłością Ją wyleczysz z lęków :wink:
Gosiara
 

Post » Śro sie 26, 2009 8:54

hodna11 ja mam nadzieję, że podczas wizyty szczególnie uczulisz tych ludzi, że to kotek potrzebujący czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Jestem pewna, że jak pęknie w niej ta bariera, jak zacznie zapominać co się jej przydarzyło w życiu ( o ile to możliwe) to będzie wspaniałą koteczką :)
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Śro sie 26, 2009 13:02

Safii napisałam wczoraj PW-odezwij się :wink: .

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro sie 26, 2009 13:41

Szarko, wielkie kciuki, zebys sie szybko odnalazla w nowym domku - głaski dla wszystkich Twoich podopiecznych, Safii :) :ok:

honda, takie historie koją serce... :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro sie 26, 2009 18:14

Safii, worek z prezentami od Mikołaja będzie czekał w umówionym miejscu już pojutrze. Jest na Twoje nazwisko, tylko odebrać. Mam nadzieję, że się przyda. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Pozdrawiamy.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 26, 2009 21:06

Safii, mówiłam Ci już, że jesteś wielka. I powtórzę raz jeszcze JESTEŚ WIELKA.

eski

 
Posty: 856
Od: Sob lip 25, 2009 13:29
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 26, 2009 23:14

Głupoty gadasz – 168 cm przy 52/3 wagi,
to ja raczej takie chuchro jestem. :oops:
I nie ja, tylko KOTKI :!:

Po kolei.

Jeśli komuś spóźniam się z wysłaniem paczuszki z bazaru, to baaardzo,
baaardzo przepraszam. :oops: :oops: :oops:
Gdy Szurania pojedzie, nadrobię piorunem wszelkie zaległości.

Smyk je jak oszalały – odebrałam wyniki próbek.
Co prawda za cholerę nie rozumiem, co tam pisze, ale wet powiedział,
że jest Oki i pacjent będzie żył, a po jego apetycie i żywotności stwierdzam,
że ma rację. :lol:

Mam pewną listę zadań, na którą wpadłam wczoraj w nocy, bo coraz ciężej
mi się ze wszystkim wyrobić :roll:
– morał, nie mogę robić tysiąca rzeczy jednocześnie. :evil:
Lista na ten tydzień wygląda następująco:
1. Adopcja Szarki (zorganizowanie dużego transportera i weta,
który do mnie przyjdzie)

2. Schwytanie i Leczenie Uszatka
3. Kontynuacja leczenia Smyka
4. Dom dla suni ze szczeniakami – priorytet zaraz po Szaruni
i Uszatku.
5. mądre rozdysponowanie Mikołajowej paczki
6. ulotki
Niech Bozia pomoże, żeby wsio się udało.

A Szurania.
Boże….Kocham ją OGROMNIAŚCIE i już wiem,
że będę beczeć jak bóbr, gdy pojedzie. :(
Ufa mi i mnie się nie boi.
Obcych owszem, od razu robi susa pod łóżko. :roll:
Zaraz po wyjściu momitomi obudziła się, wyszła i pod czujnym
okiem mamy, która głaskami dodawała jej odwagi, zwiedziła cały pokuj.
Oczywiście tylko część podłogową, bo na fotel, czy łóżko nie wchodzi
i nie zanosi się na to. :roll:
Potem eureka zrobiła siusiu i kupkę do kuwejtki. :P
Ja jestem nienormalna, żeby gadać do kota, gdy sr….a,
że jestem z niego dumna, i chwalić go, że ślicznie zrobił kupkę. 8O :P
Jest mega miziakiem.
Najszczęśliwsza jest, gdy się ją mizia, głaska i smera.
Woli być miziana niż jeść, pić i wszystko inne.
Gdy się ją głaszcze tak cudownie podnosi łapki w odruchu "ugniatania"
i mruczy….no, że serce ściska.
Nadal śpi pod łóżkiem, ale znalazła sobie nowe miejsce na pojemnikach
na pościel.
Nie lubi miękkich poduszek, które wszędzie porozkładałam –
woli swój styropianek. :roll:
Fantastycznie bawi się myszką na patyczku – och, żebyście mogły to
zobaczyć…inne koty drapią myszki, podrzucają a ona -
przytula do puszcza i chowa w łapkach.
Jest taka cudowna.
Ciągle leci jej z oczek i czasami kicha, ale doszłam już do etapu
w którym pozwala sonie przemyć oczka.
W tej chwili leży na pudełku pod łóżkiem i chrapie – głośno chrapie hi,hi. :lol:
Łukasz zabrał mi już aparat, a tak chciałam porobić Wam jej zdjęcia
z domku.
Mam tylko jedno z pierwszego dnia, gdy nie wyściubiała nosa z pod łóżka.
Na ręce nadal nie da się wziąć, ale myślę, że gdy już zaufa nowej
"mamie", to jej się to uda.

Chyba odpowiada jej ta mała przestrzeń pokoju i sprawia wrażenie,
że jest szczęśliwa.
Nie podchodzi nawet do drzwi, czy okna.
Kuwetkę ma zaraz obok łóżka, jedzonko też, podusie, zabawki, kocyki
i wygląda na bardzo zadowoloną z tego stanu rzeczy.

Pies i inne koty nie mają do niej dostępu.
Dzień spędza na zabawach ze mną, w nocy słucha Harrego Pottera –
chyba jest zainteresowana, bo bacznie mi się przygląda – szczególnie gdy
jest wzmianka o kocie Krzywołapie hi,hi.
Oj będę beczeć, będę, ale wspanialszy dom nie mógł jej się trafić –
sama Bozia go chyba dla Szaruni znalazła.

Mam nadzieję, że wszystko się uda.
Ostatnio edytowano Czw sie 27, 2009 1:25 przez Safii, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sie 27, 2009 1:24

Jejku, szkoda, że nie możecie tego zobaczyć :(
– jak Szurania cudownie się bawi. :lol:
Lata już po całym pokoju. 8O :D
Próbowałam namówić ją, żeby w pogoni za myszka,
wskoczyła na łóżko, ale nic z tego. :roll:
Teraz urządza sobie gruntowną toaletę, więc wykorzystałam sytuacje
i jestem hi,hi :wink:

Jakieś 20 min temu, moja siostra zawołała mnie krzycząc:
"Uszatek jest na dworze"
Wyleciałam jak z procy. 8O
Był, dałam mu jeść i…..i jestem na niego zła. :evil:
Przychodzi zawsze wtedy, kiedy to akurat nie mogę go capnąc do domu…
bo gdzie?
Musze go przetrzymać przez noc, ale skoro mam tu Szarkę, to jak? :?:
Już nie wspomnę, że walnął mnie mocno łapą i ugryzł, 8O
bo widocznie nie życzył sobie, żeby go głaskać jak je…hi,hi, :lol:
ale na smeranie pod szyją dał się namówić. :roll:
Wiem, że rano go już nie będzie, :? ale mam nadzieję,
że pojawi się gdy Szurania pojedzie…
.....o Boże, ona pojedzie buuuu :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sie 27, 2009 2:32

Szarunia wskoczyła na komodę - HURRRRRAAA :!: :lol:

Swoją drogą fajnie mieć kuwetę przy łóżku - człowiek od razu wie,
kiedy postrzątać hi,hi :lol:
Oj nie napisałam jeszcze o jednym.

Szarka nie reaguje na typowe kici-kici
tylko na: "noo chodź - noo chodź"

Staramy się, żeby wszystkie nasze koty, nie reagowały na kici-kici,
i nie wołamy ich tak. Może to głupie, ale uważam, że kot, który nie
reaguje na typowe przywołanie jest bezpieczniejszy :oops:

A Szarka leży teraz na moich stopach - no normalnie nie odstępuje mnie
na krok.
Myślę, że gdy już zaufa nowej "mamie" - będzie jej cieniem i wszędzie
będzie za nią chodzić. Jakim ona się robi cudownym domowym kociakiem :)
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sie 27, 2009 6:51

Safii, cieplo mi sie robi na sercu jak czytam co piszesz... Masz w sobie tyle milosci do tych koteckow.. mimo iz to podworkowce, ktore zyja swoim wlasnym zyciem... Szarki mi szkoda, ze bedzie musiala zmienic dom, ale ma dom i to jest najwazniejsze... Ty dlugo pracowalas na jej zaufanie i kicia sie teraz za wszystko odwdziecza. Oby nowemu domkowi Szarki starczylo cierpliwosci, zeby przekonac ja do siebie i oby byla tam szczesliwa :ok: :ok: :ok: :ok:
piszesz tak sugestywnie, ze oczami wyobrazni widze ja wtuloną w Twoje stopy - blogi wyraz twarzy, ona czuje sie przy Tobie bezpiecznie - po tym wszystkim co ja spotkalo... zaufała :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw sie 27, 2009 17:02

obiecuje ze szaruni będzie u nas dobrze, moje kociaki są dla mnie najwazniejsze chyba nawet bardziej od męża ;) wiem że będzie potrzeba duzo cierpliwości jestesmy tego świadomi

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Czw sie 27, 2009 17:10

No to jutro o 8 Szarka zaczyna nowe życie, ale się Safii za nią napłacze, aż mi szkoda bidulki :cry:
Trzymać kciuki, żeby udało się Szarce podać tabletkę od weta :wink:
tysia667 do zobaczenia jutro we Wrocławiu, jak się pogubisz to dzwoń na ten nr, z którego rozmawiałyśmy dzisiaj.
Mam nadzieję, że akcja przebiegnie bez komplikacji :D
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Czw sie 27, 2009 17:15

z jednej strony bardzo sie cieszę cały tydzień czekam na szarunie a z drugiej może saffi nie chce sie z nia rozstawać och.... musi sie nia podzielić :)

tysia6667

 
Posty: 381
Od: Czw sie 27, 2009 16:31
Lokalizacja: Kościan

Post » Czw sie 27, 2009 17:30

Tabletkę umieśćcie w pasztecie. Zróbcie taką kuleczkę, jeżeli tableteczka duża to na dwa razy.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości