Kukułcze jaja :/ Nowe fotki - s. 84

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 10:44

Oczywiście i moje też. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 26, 2009 11:45

no masz, nie pozostaje mi nic innego jak Obrazek bo ani sie obejrze a bede miala cale stado w domu :roll: a ja przeciez nienawidze kotow a szczegolnie rudych :twisted:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Śro sie 26, 2009 18:44

Nigdy nie wiadomo co nam los podrzuci Małgosiu,tak jak Mili kotka podrzuciła swoje kocieta!
Milenko-pani w sprawie Bossika odezwała się???
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro sie 26, 2009 19:19

a może zdecydują się na dwupak :roll:
trzymam kciuki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 26, 2009 19:43

Milenko???-są jakies wiadomości?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro sie 26, 2009 22:14

Dopiero jestem, bo nie mogłam się zalogować na miau wcześniej, nie wiem czemu, wyrzucało mnie co chwilę, a przeciez przerwa techniczna dopiero od piątku (jak my przeżyjemy weekend bez miau? :evil: )

Pani, jak na razie sie nie odezwała, ale powiem Wam, ze nie traktuje tego negatywnie, poprosiłam Panią, zeby sobie spokojnie poczytała i sie zastanowiła, więc wolę, zeby odpisała nawet za kilka dni i rzeczywiście pomyślała nad tym co napisałam, niz żeby miała być odpowiedź po kilku godzinach, bez namysłu tak naprawde.

Tak, jak piszecie Dziewczyny, balkon i okna to podstawa. Ja nie mam zabezpieczonego balkonu co prawda, ale u mnie jest inna sytuacja, balkon to stołówka, wyłaczona z użytkowania przez moje koty.

Szura, a maluchy o rodzeństwie też zapominaja? bo ja nie mam doświadczenia, własnie tak sie nad tym zastanawiałam, czy małemu nie byłoby ewentualnie smutno samemu. Ale tego nie traktuje absolutnie, jak warunek, ze nie moze byc jedynakiem. Pani mi powiedziała, ze raczej chcą jednego kotka, bo jak dotad nie mieli kotów, no i koszty wyższe. Z tym nie dyskutuje, najwazniejsze, zeby dom byl bezpieczny i odpowiedzialny.

No nic, pozostaje nam czekac na odpowiedź. Napisałam też Pani, ze gdyby były inne pytania o Bossia, to ją poinformuje o tym. Chciałabym, zeby Pani naprawde wzięła sobie do serca te wątki o balkonach i oknach. Inaczej szukamy dalej, nie wybaczyłabym sobie, gdyby któremuś coś się stało.

Jeżeli na to się zdecydują, to myślę, ze spokojnie można wtedy wszystko inne "załatwić", i kwestie żywienia i opieki weterynaryjnej, bo to będzie swiadczyło o odpowiedzialności. Zresztą już tak wstępnie pani napisałam o tym, z jedzeniem tez nie ma problemu bo kukułki są przyzwyczajone do domowego jedzenia, puszki też jedzą, suche też, ale nie gardzą ugotowanym mięskiem, a wręcz przeciwnie, bardzo lubią.

Czemu, ja nie mogę poprostu rozdzielić kukułek między Was? :twisted: osoby, które znam, do których mam pełne zaufanie...oj marzenie :lol: spałabym zupełnie spokojnie :wink: a tak, to ja mam 1000 myśli, boje się, żeby błędu nie popełnić....

A maluchy szaleją :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro sie 26, 2009 22:45

milenap pisze:a maluchy o rodzeństwie też zapominaja?
zapominają dość szybko. Raz jedni Państwo kupili od nas koteczkę, nie minęły dwa tygodnie i zechcieli jej brata /zamiast brać od razu w dwupaku to z wybrzeża dwa razy do Łodzi jechali Obrazek/.
I już było zapoznawanie od nowa z syczeniem na siebie i wszelkimi atrybutami nowego dokocenia. Ale fakt faktem, szybko im poszło, może jednak coś im w pamięci zostaje. Chociaż z drugiej strony czasem nowy kot jest zupełnie niespokrewniony, a z rezydentem dogaduje się bardzo szybko. Nie ma na to chyba reguły, zależy to od charakteru kotów, bo przecież każdy kot jest inny.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 26, 2009 23:06

A mamcia kociaków Milenko się nie pojawia dalej?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw sie 27, 2009 1:17

Szura, a z Twojego doświadczenia, to w ogóle koty wychowane w grupie dobrze się czują, jako jedynacy? pytam też tak na przyszłość, bo ja własnie nie wiem, co one by wolały.

Sylwia, na razie wcale się nie pojawia, nie wiem, albo poszła za kocurem, ale myśle, ze gdyby była w ciąży, to by jednak przychodziła się najeść, albo jest też smutna opcja, ze była chora i dlatego małe zostawiła, wet mi mówił, ze to też mogł być powód.

A tak w ogóle u mnie na balkonie pojawia się nowy kocur (chyba), wygląda mi na jakiegoś przynajmniej "półrasowego", tzn. ma dużą głowe, zupełnie płaski pyszczek, duze okrągłe oczka, wygląda jak brytyjczyk (moim laickim okiem), ten typ zdecydowanie. Jest pręgowany i bardzo duży. Nie wiem czy jest czyjś, ale jest codziennie ostatnio i wcale nie wybrzydza, zmiata to czego Edzia i reszta nie chce ruszyć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sie 27, 2009 1:42

Albo jest bezdomny albo ma dom i na imie Bazyli ten tez gdyby mogl to by miski w polowie miasta obskoczyl :twisted:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sie 27, 2009 7:13

Kocisko pewnie wychodzące i produkujące całe stada maleństw,bo po co ma się w domu meczyć,niech sobie poużywa :evil: :evil: :evil:
A że głodny ,to znalazł droge do Ciebie!
A może po prostu zapach w domu dokuczył "mądrym" włascicielom,że wywalili go z domu i teraz po prostu mieszka na ulicy :( :( :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw sie 27, 2009 8:14

Milenko, ja napiszę o małych kociakach, bo o nich wiem najwiecej.

Maluchy wychowywane przez kocicę, bedace odpowiednio dlugo z matka i rodzeństwem są bardzo dobrze przystosowane do samodzielnego życia. Kotka ma czas na nauczenie malucha zaufania do czlowieka i wszystkiego co sama umie. Małe uczą się zachowania spolecznego.Jesli w dzieciństwie bawiły się z ludzmi rozumieją ich prawie tak samo dobrze ja stworzenia swojego gatunku. Taki kociak jest pewny siebie i nowy dom nie jest straszny, jest raczej wyzwaniem do badania nowego. Jak sama wiesz kociak to nieustraszony zdobywca ( czasem trzeba ochraniać go przed nim samym). Nowy dom to nowe terytorium które kot po 2 - 3 dniach uważa za własne. Każdy nowy jest intuzem którego trzeba zwalczać. Dlatego wolę, aby był pierwszy i to on decydował o ewentualnym nowym przybyszu. Dawny dom zapominają szybko.Rodzeństwa nie traktuja tak jak my, to tylko towarzysz do zabawy ( jak wszędzie są wyjątki), a w nowym domu takim towarzyszem jest człowiek. Tu ważne jest to, aby ów człowiek to wiedział i zapewnił maluchowi odpowiednią iliść zabawy, a nie zostawił go samemu sobie. Ale dwupak to dobre rozwiazanie dla człowieka! :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 27, 2009 13:08

Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sie 27, 2009 18:07

No to hopsniemy sobie,póki jeszcze Miau działa!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw sie 27, 2009 18:31

kropkaXL pisze:No to hopsniemy sobie,póki jeszcze Miau działa!

O tak właśnie!
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: label3, puszatek i 113 gości