K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 22:03

Gacuś chyba nie ma allegro, bo chyba nie ma jego fotek jeszcze.

Lutra, logo i hasło na plakat wysłane, resztę dopracujemy w sobotę.
Kiedy trzeba odebrać tę karmę z Prokocimia?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 22:38

Od przyszłego tygodnia, gdy (przyznaję, że z bólem serca) przekażę Pninę innej osobie (czy wiadomo już kto to będzie?), będę mogła brać popołudniowe dyżury na Wielopolu w nagłych sytuacjach, bo chyba mam najbliżej (proszę jednak wtedy o telefon, bo nie zawsze mam dostęp do netu).
Poza tym, mogę wziąć na stałe dyżur ranny i popołudniowy na Wielopolu w każdą sobotę i niedzielę.
Co do Bebika dla kociąt, to widzę, że zdania są podzielone. Mnie znajoma lekarka mówiła, że ze względu na duże ryzyko nietolerancji mleka przez kocięta, lepiej stosować specjalne preparaty dla kociąt, a jeśli już stosuje się Bebiko, to trzeba je bardziej rozcieńczać (właśnie ze względu na możliwość nietolerancji mleka). Myślę, że różnice w zdaniach na ten tamat mogą też wynikać z tego, że nie wiadomo, o które Bebiko chodzi (może być 0, 1,2).

edytal

 
Posty: 52
Od: Śro cze 10, 2009 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 22:44

edytal pisze:Od przyszłego tygodnia, gdy (przyznaję, że z bólem serca) przekażę Pninę innej osobie (czy wiadomo już kto to będzie?), będę mogła brać popołudniowe dyżury na Wielopolu w nagłych sytuacjach, bo chyba mam najbliżej (proszę jednak wtedy o telefon, bo nie zawsze mam dostęp do netu).
Poza tym, mogę wziąć na stałe dyżur ranny i popołudniowy na Wielopolu w każdą sobotę i niedzielę.
Co do Bebika dla kociąt, to widzę, że zdania są podzielone. Mnie znajoma lekarka mówiła, że ze względu na duże ryzyko nietolerancji mleka przez kocięta, lepiej stosować specjalne preparaty dla kociąt, a jeśli już stosuje się Bebiko, to trzeba je bardziej rozcieńczać (właśnie ze względu na możliwość nietolerancji mleka). Myślę, że różnice w zdaniach na ten tamat mogą też wynikać z tego, że nie wiadomo, o które Bebiko chodzi (może być 0, 1,2).


no właśnie, kto przejmie smarkotka? :roll: mała będzie miała ok 4 tygodnie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 23:53

Tweety pisze:
edytal pisze:Od przyszłego tygodnia, gdy (przyznaję, że z bólem serca) przekażę Pninę innej osobie (czy wiadomo już kto to będzie?), będę mogła brać popołudniowe dyżury na Wielopolu w nagłych sytuacjach, bo chyba mam najbliżej (proszę jednak wtedy o telefon, bo nie zawsze mam dostęp do netu).
Poza tym, mogę wziąć na stałe dyżur ranny i popołudniowy na Wielopolu w każdą sobotę i niedzielę.
Co do Bebika dla kociąt, to widzę, że zdania są podzielone. Mnie znajoma lekarka mówiła, że ze względu na duże ryzyko nietolerancji mleka przez kocięta, lepiej stosować specjalne preparaty dla kociąt, a jeśli już stosuje się Bebiko, to trzeba je bardziej rozcieńczać (właśnie ze względu na możliwość nietolerancji mleka). Myślę, że różnice w zdaniach na ten tamat mogą też wynikać z tego, że nie wiadomo, o które Bebiko chodzi (może być 0, 1,2).


no właśnie, kto przejmie smarkotka? :roll: mała będzie miała ok 4 tygodnie


GRYSIK NA KOZIM MLEKU (z polecenia Tweety) U MNIE WYKARMIL CALE STADO MALUTKICH MALUCHOW :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw sie 27, 2009 0:30

napisala do mnie kolezanka, ze Hanka strasznie ucieka i ona jej nie moze uszu wyczyscic. W sumie ja rozumiem, bo Hanke to trzeba sposobem, a jak sie nie bawilo nigdy w łapanki to może dziewczynie podstawowej wiedzy na ten temat brakować.

Kurde, nie wyobrazam sobie Izy czyszczącej jakiemukolwiek kotu uszy.

Czy wie ktoś jaki jest plan przerzucenia HH na drugą stronę miasta?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Czw sie 27, 2009 7:25

Wzięłam kocurka za dziewczynkę. Pogryziona została dziewczynka. Kocurek w świetnej formie. Dzisiaj wypuściałam całe stado. Najbardziej agresywne są panny szylkretki czarne. Zwłaszcza ta większa. Ta mniejsza nawet sie dzisiaj bawiła. Szkoda, że mnie nie widzieliście jak goniłam do klatek na wyjsciu :-)
Dobrze, że czarne nie idą do domku bo ten mały przecinek robi nadal brzydkie kupale. On wogóle jest strasznie chudy. Moim zdaniem potrzebna konsultacja z lekarzem. Dostały dzisiaj smectę, Gacuś też. Skoro nie idą dzisiaj to prosze Miszelinę, żeby podała na wieczór też. Nie wiem co podawać. Nifuroksazyd jest antybakteryjny, Lacid chroni jelita a Smecta pryz błędach żywieniowych. Podaje teraz smectę, zobaczymy jakie efekty. Jeśli nie podziała to trzeba spróbować z nifuroksazydem. A może raz jeszcze odrobaczyć. Nie wiem co robić. Na szczęście ludzi mieszkają na Sanockiej i mają obok Krakvet więc można powiedzieć, żeby tam z nią chodzili.
Gacuś ma piękne futro ale strasznie brudne. Na tylnych łapkach brak sierści od wewnątrz. Ma cudnowną oprawę oczu. Słodziak.
Ok, jade na wizytę przedadopcyjną. Lutra prześlij mi prosze numer telefonu do Państwa.
To tyle na tą chwilę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 27, 2009 7:27

kosma_shiva pisze:
edit_f pisze:no i bardzo ważna sprawa:

LUNA OD WCZORAJ W NOWYM DOMKU :)[/b]


czy Lunka poszla do tych ludzi, ktorzy mysleli o HH ?
Jesli tak, to swietnie, bardzo mi oni pzypasowali.
Cudownie, ciesze sie, ze wreszcie i ona znalazla szczescie!!!!!


tak.. to ci sami.. dzięki :)

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw sie 27, 2009 7:34

jeśli nadal jest potrzebne piątkowe popołudniowe wielopolowanie to biorę dużur..

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw sie 27, 2009 7:43

OK, Smecte podam. Gacusiowa kupka tez mi sie wczoraj nie podobala, mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie ok.
Nie wiem, o której sie pojawie, bo mam wizyte u weta z Astrem, podjade wracajac.


Aha, niestety chwilowo odpadam transportowo. Mój TZ niestety musi teraz czesciej korzystac z auta i to wieczorami. :(
Natomiast podtrzymuje popoludniowa opieke nad Kocimska.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sie 27, 2009 7:52

Czy ktoś będzie dziś w arwecie? Łapka, którą wczoraj zabrałam nie ma pleksy, która powinna być na końcu. WAŻNE!
PS
Nadal szukamy (?) kogoś, kto przewiezie klatkę od Noemik. Moje szkody oszacowano na nieco ponad 600 plnów, więc biorę się do pracy i chwilowo chilloutuję
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw sie 27, 2009 7:55

lutra pisze:Czy ktoś będzie dziś w arwecie? Łapka, którą wczoraj zabrałam nie ma pleksy, która powinna być na końcu. WAŻNE!
PS
Nadal szukamy (?) kogoś, kto przewiezie klatkę od Noemik. Moje szkody oszacowano na nieco ponad 600 plnów, więc biorę się do pracy i chwilowo chilloutuję


czy to jest klatka-łapka? ta u noemik?

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw sie 27, 2009 7:58

Nie, u Noemik jest klatka, w której chcemy przetrzymywać kotki po sterylce.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw sie 27, 2009 8:09

miszelina pisze:OK, Smecte podam. Gacusiowa kupka tez mi sie wczoraj nie podobala, mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie ok.
Nie wiem, o której sie pojawie, bo mam wizyte u weta z Astrem, podjade wracajac.


Aha, niestety chwilowo odpadam transportowo. Mój TZ niestety musi teraz czesciej korzystac z auta i to wieczorami. :(
Natomiast podtrzymuje popoludniowa opieke nad Kocimska.


Gacuś też dostał smectę, marudził trochę
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 27, 2009 8:13

będę dzwonić dziś do Izy, żeby umówić się na odbiór HH.
To jest koniec świata dla mnie, ale może dojadę. Wezmę brata ze sobą, myślę, że damy radę.

Klatka jest wielka.
Spróbujemy zmieścić ją do mojego tico, jeśli się uda, to podwieziemy ją na kocimską po drodze po HH.

to na razie szkic planu.
nie wiem, o ktorej to bedzie, ale w godzinach wieczornych
nie bylam jeszcze na kocimskiej, potrzebuje instrukcje dojazdowe.
Czy ktoś mógłby tam się ze mną spotkać?
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 27, 2009 8:31

noemik pisze:będę dzwonić dziś do Izy, żeby umówić się na odbiór HH.
To jest koniec świata dla mnie, ale może dojadę. Wezmę brata ze sobą, myślę, że damy radę.

Klatka jest wielka.
Spróbujemy zmieścić ją do mojego tico, jeśli się uda, to podwieziemy ją na kocimską po drodze po HH.

to na razie szkic planu.
nie wiem, o ktorej to bedzie, ale w godzinach wieczornych
nie bylam jeszcze na kocimskiej, potrzebuje instrukcje dojazdowe.
Czy ktoś mógłby tam się ze mną spotkać?

Kasiu, ja bede dzisiaj wieczorem na Kocimskiej, ale nie wiem, o której dokladnie (bede wracac z Astrem od weta). Raaczej nie bedzie to przed 20.00. Zadzwon do mnie, moze jakos sie uda umówic.

Dojazd jest nastepujacy: jedziecie ul. Lea w kierunku centrum (do wysokosci Kijowskiej Lea jest jednokierunkowa w przeciwnym kierunku, wiec pierwszy mozliwy wjazd w te ulice to wlasnie Kijowska. ). Nastepna w prawo to Chocimska, tam do konca, na wysokosci 10-pietrowca po prawej malutki slepy wjazd w lewo, tam parkowac.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 44 gości