Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 24, 2009 20:33

Jasne, to z oszczędności tak :twisted: , przecież kryzys jest :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 24, 2009 20:39

każda gospodyni prawdziwa dba żeby się nic nie zmarnowało :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon sie 24, 2009 21:11

lepiej zjeść i odchorować, niżby miało sie zmarnować ;)
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 25, 2009 7:49

Witam wszystkich fanów CDT :twisted:
No, chłopaki od małego miały zmysł ekonomiczny ... zaczęły od podpijania niepotrzebnego mleka. Dalej było weselej, choc niestety nie mam dokumentacji fotograficznej ani dźwiękowej - która byłaby też bogata :twisted:
Miałam gościa, co prawda sztuke jedną, ale dość znamienitą, bo mojego serdecznego przyjaciela. Przyjaciel zwykł pijać kawę z mlekiem i takową mu przyrządziłam. Dodam dla jasności, że CDT przepadają za mlekiem krowim :!: , które jednak nie za bardzo jednemu z nich służy, więc dostawały je niegdyś w mikroskpijnych ilościach a od jakiegoś czasu już wcale.
No i zwęszył, nie pomnę już który, Demon z Piekielnych Czeluści, mleko w kawie. Gość zajął się komputerem, ja czymś innym no i usłyszałam jakiś zdławiony acz niepochleby okrzyk. Gościa, nie kota.
Oczywiście, kotek czując się u siebie w domu, w przypływie uczuć towarzyskich wszedł cichutko na stół i wypił sobie kawy z mlekiem, w tym zapewne tylko celu, aby sprawdzić jej jakość :twisted:. Gość w stanie lekkiego szoku (nie ma zwierząt w domu) a potem lekkiej furii stanowczo odmówił dokończenia kawy (dziwny jakiś :twisted: ). Nie przyjął nawet propozycji, że zrobię świeżą kawę, bez śladów kociej działalności - sytuacji nie poprawił chyba fakt, że wyłam przy tym ze śmiechu :oops: ani że zapytałam z lekkim zdziwieniem: no a ileż ten kotek Ci tej kawy wypił?
No ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ... przyjaciel od tej pory goszcząc u mnie pilnuje swych pokarmów i napojów, a że nie omieszkał podzielić się z bliźnimi tą przygodą, to rozpuszczenie moich kotów jest przysłowiowe w zakładzie pracy a kilka osób jakoś nie może znaleźć czasu, aby mi złożyć wizytę ... od kilku miesięcy :twisted: Nie mam pretensji ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 25, 2009 7:56

alix76 pisze:Na dobranoc ciąg dalszy opowieści o wychowaniu ... (...) spuszczone z oka kociątko ....


Brawo, kociatko! :D

Duza, powodzenia w wychowaniu! :twisted:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 25, 2009 7:58

alix76 pisze:Witam wszystkich fanów CDT :twisted:
No, chłopaki od małego miały zmysł ekonomiczny ... zaczęły od podpijania niepotrzebnego mleka. Dalej było weselej, choc niestety nie mam dokumentacji fotograficznej ani dźwiękowej - która byłaby też bogata :twisted:
Miałam gościa, co prawda sztuke jedną, ale dość znamienitą, bo mojego serdecznego przyjaciela. Przyjaciel zwykł pijać kawę z mlekiem i takową mu przyrządziłam. Dodam dla jasności, że CDT przepadają za mlekiem krowim :!: , które jednak nie za bardzo jednemu z nich służy, więc dostawały je niegdyś w mikroskpijnych ilościach a od jakiegoś czasu już wcale.
No i zwęszył, nie pomnę już który, Demon z Piekielnych Czeluści, mleko w kawie. Gość zajął się komputerem, ja czymś innym no i usłyszałam jakiś zdławiony acz niepochleby okrzyk. Gościa, nie kota.
Oczywiście, kotek czując się u siebie w domu, w przypływie uczuć towarzyskich wszedł cichutko na stół i wypił sobie kawy z mlekiem, w tym zapewne tylko celu, aby sprawdzić jej jakość :twisted:. Gość w stanie lekkiego szoku (nie ma zwierząt w domu) a potem lekkiej furii stanowczo odmówił dokończenia kawy (dziwny jakiś :twisted: ). Nie przyjął nawet propozycji, że zrobię świeżą kawę, bez śladów kociej działalności - sytuacji nie poprawił chyba fakt, że wyłam przy tym ze śmiechu :oops: ani że zapytałam z lekkim zdziwieniem: no a ileż ten kotek Ci tej kawy wypił?
No ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ... przyjaciel od tej pory goszcząc u mnie pilnuje swych pokarmów i napojów, a że nie omieszkał podzielić się z bliźnimi tą przygodą, to rozpuszczenie moich kotów jest przysłowiowe w zakładzie pracy a kilka osób jakoś nie może znaleźć czasu, aby mi złożyć wizytę ... od kilku miesięcy :twisted: Nie mam pretensji ...


:lol:

Kawa byla bezpanska! :twisted:
Ja tez co jakis czas znajduje w kuchni bezpanskie miesko :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 25, 2009 9:40

Witaj - Siostro-po-Pakcie :wink:

O tym, że "mam kota na punkcie TEGO kota" wiedza już wszyscy bliżsi i dalsi krewni i znajomi :wink:
Bardzo przypadł mi do gustu tekst o mieszkaniu, zwyczajach i bakteriach - podpisujemy się z Kotem-B. wszystkimi łapami 8)

Diablęta cudne :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sie 25, 2009 9:52

AYO pisze:Witaj - Siostro-po-Pakcie :wink:

O tym, że "mam kota na punkcie TEGO kota" wiedza już wszyscy bliżsi i dalsi krewni i znajomi :wink:
Bardzo przypadł mi do gustu tekst o mieszkaniu, zwyczajach i bakteriach - podpisujemy się z Kotem-B. wszystkimi łapami 8)

Diablęta cudne :1luvu:

Witam i pozdrawiam Siostrę - jak to dobrze znaleźć zrozumienie, prawda?
Twoje diablątko też przepiękne no i imię ma należyte, szaaacun :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 25, 2009 10:52

Kot-B. dziękuje :wink:

Piękne te Twoje opowieści - dawaj dalej, nie omieszkamy przyłączyć się do dyskusji. Czy oprócz utylizowania BEZPAŃSKIEJ żywności diabełki potrafią coś jeszcze? Nie wątpię... :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sie 25, 2009 13:49

Pewnie, że potafią, i to jak ... utylizacja BEZPAŃSKICH butów to drooobiazg. Myślę, że wiekszość kotów ma takowe talenta, choć najbadziej mają szansę docenić to ich Duzi :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 25, 2009 13:56

"Przezornie" - o naiwności - pozbyłam się z domu firanek [nigdy ich nie lubiłam..] i zamontowałam bambusowe rolety :roll: Czy widział ktoś rolety boucle :evil:
Ale za to jaki niepowtarzalny design mamy :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sie 25, 2009 14:02

Firanek ani dywanów nie planowałam do początku, nie tylko z uwagi na alergię na kurz :twisted: ... rolety zamówiłam najtańsze .. na pytajacy wzrok odpowiedziałam, że mam 2 młode koty i usłyszałam: aaaaaa, to tu z początku katalogu, dotąd, dalej proszę nie patrzeć :D nie ma to jak zrozumienie u ludzi :D ale nieczęto się zdarza ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 25, 2009 18:26

Oj, niestey mała przerwa w kocich opowieściach dzisiaj będzie, ponieważ moje migdałki urządziły sobie hodowlę bakterii :twisted: i zarządziły cieplarkę w moim gardle ... Właśnie wróciłam, wymiziałam koty, połknę garść tabletek (nie, nie przeczytam o skutkach ubocznych, na pewno je zauważę na sobie :twisted: ) i pakuję się do łóżka z Dwoma Kotami Leczniczymi - -bo i taką funkcję CDT pełnią z dobrym skutkiem. One są dobre, na złe czasy ....

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 25, 2009 18:28

czarny kot zawsze gdy zostawię kanapke bez opieki ukradnie wędlinę, bury nigdy tego nie robi :twisted:
życzymy powrotu do zdrowia :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sie 25, 2009 19:57

alix76 pisze: moje migdałki urządziły sobie hodowlę bakterii :twisted: i zarządziły cieplarkę w moim gardle ... Właśnie wróciłam, wymiziałam koty


chcesz biedne KOTY pozarażać :?: :twisted:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 64 gości