A dziekujemy za zainteresowanie

Nic ciekawego u nas. Pogoda barowa, Szara sie boi burz i deszczu, wiec wiosna to ciezki czas dla niej, Bialas strasznie namolny i przylepny, ale to u nie w sumie normalka, no moze sie jej na starosc troche bardziej robi...
Szarutek ostatnio przychodzi polezec wieczorem na moim brzuchu, co jest bardzo miloe, ale budzi watpliwosci co do stanu jej zdrowia... no ale kulki w kuwecie (tfu, tfu) normalnych rozmiarow.
Raz nawet lezala na moim chorym kregoslupie, przydaloby sie ja przyzwyczaic tak czesciej
