
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Korciaczki pisze:W nocy, a dokładniej około 1 Milly podeszła pod krawędź łóżka i ponownie o zwisającą rękę zaczęła się ocierać. Jest cudna! Niestety zwiała za pudełka. Później chciała wskoczyć na kołdrę, ale przestraszyła się prawdopodobnie ruchu ręką. W nocnych godzinach jest zdecydowanie bardziej towarzyska, cześciej zwiedza pokój, nawet odwiedziła naszą Luśkę (chomika), wykazując duże zainteresowanie jej osobą. Co było później to nie wiemy- zasnęłyśmy. Rano zastałyśmy ją siedzącą na dywaniku. Do teraz siedzi już w kąciku i tylko co jakiś czas wychyla główkę. Raz skorzystała z kuwetki. Krok po kroku i będzie lepiejTylko zastanawiamy się czy ona zachowywała się tak również w schronisku, czy wycofała się jeszcze bardziej u nas...?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości