Pamela,Ala,Milenka,Cesar ??,Joe zdjęcia 81,82,83 Oskar ??

» Sob sie 22, 2009 17:20

moś pisze:ech, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze, niech bedzie dobrze

» Sob sie 22, 2009 17:33

Pani wet już była,
dała zastrzyk Czekoladowemu,
parę nowych leków. :roll:

Wymaz z oczka w poniedziałek pójdzie do badania.
Nie mówi tak ani nie, na nowych lekach będzie przez dwa tygodnie,
później zobaczymy jaka będzie reakcja.

Niestety też wspominała o usunięciu oczka, jeżeli leki nie pomogą.

» Sob sie 22, 2009 17:36

Krysiu, najwazniejsze zeby zyl, jesli tzreba bedzie oczko usunąc to trudno, da sobie rade chlopak

» Sob sie 22, 2009 17:40

Krysiu, kciuki zaciśnięte :!:

» Sob sie 22, 2009 17:57

I tak mial olbrzymie szczescie w zyciu, bo trafil na Ciebie! Da sobie rade, zobaczysz!

» Sob sie 22, 2009 20:51

Krysiu, kciuki mocne trzymam.

» Sob sie 22, 2009 20:54

Czekoladka po zjedzeniu pół apteki poczuł się dobrze.
ale jak weszłam do domu i zobaczyłam jego oczy to się przeraziłam.
Drugie oko jest zaatakowane...
Wetka o 17 :00 jak go badała też zwróciła uwagę,że coś z tym oczkiem nie tak.
Jest nie tak, chyba też jest opuchnięte i jakby ropa ????
zakażenie poszło chyba na drugie oko...

Mam nadzieję,że leki pomogą na oba oczka...
dlaczego te bakterie uwzięły się na mojego koteczka... :roll:

» Nie sie 23, 2009 0:33

często przy zmianie leku/antybiotyku, organizm zaskakuje i sytuacja się poprawia (organizm niestety przyzwyczaja się do wszystkiego), bądźmy dobrej myśli :ok:

jutro/dzisiaj nas nie będzie, ale myśleć i dalej mocno kciuki trzymać będziemy :ok:

» Nie sie 23, 2009 1:13

My też mocno trzymamy za oczka Czekoladki :ok:

Za Wszystkie Wasze sprawy Krysiu
ale za zdrówko najmocniej

» Nie sie 23, 2009 2:40

u nas też z Kicią źle :cry:

, w kilkadziesiąt minut po ostatnim moim poście musieliśmy jechać na nocny dyżur, Kicia miała problemy żeby tsanąć prosto na tylnych łapkach - nagle wcześniej nic się nie działo poza tymi wymiotami sierścią

» Nie sie 23, 2009 8:38

Kciuki, kciuki, kciuki, kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
MUSI być dobrze. :roll:

» Nie sie 23, 2009 9:11

I jak dzisiaj? Lepiej?

» Nie sie 23, 2009 10:04

Krysiu, i jak tam z drugim oczkiem ?

» Nie sie 23, 2009 15:22

Wczoraj po podaniu leków widać było pozytywną zmianę w zachowaniu Joe.
Ropa nadal leciała, pojawiła się mało ale w drugim.

Dzisiaj rano jeszcze leciało, drugi oczko otworzyło się szerzej.
Opuchnięte jakby mniej.
Leki na oczko + oczywiście leki i kroplówka na nerki.
Normalny szpital.

Na szczęście Czekoladka do 13:00 chodził i chodził
interesował się wszystkim, mruczł wzięty na ręce,
wywalał brzucho do głaskania,
cudko moje kochane poczuło się lepiej.

O 13 :00
Padł i zasnął snem chyba leczniczym

spał jak zabity 2 godziny.
Widać ,że jest lepiej i że lepiej sięczuje.
Ropa nie leci z oka strumieniami, zaschło wszystko.
Idę zaraz mu umyć i maść założyć.

Jeszcze trzeba trzymać kciuki....
Za dwa tygodnie dopiero będzie tak naprawdę wiadomo.
Moze to tylko steryd tak zadziałał.
Na razie jestem bardzo ostrożna... :roll:

» Nie sie 23, 2009 17:41

kristinbb pisze:Jeszcze trzeba trzymać kciuki....
Za dwa tygodnie dopiero będzie tak naprawdę wiadomo.

Trzymam

Będzie dobrze, nie ma innej możliwości :ok:

Pamela,Ala,Milenka,Cesar ??,Joe zdjęcia 81,82,83 Oskar ??

Kto przegląda forum