Sodoma (+13.08.2009) i Gomora - HOUSTON WE HAVE A PROBLEM !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 07, 2009 11:05

jacole, bardzo się cieszę, ze podjąłeś walkę o koteczkę i ze wszytsko idzie ku dobremu!
Jesli mogę się nieśmiało upomniec to moze dałoby się wrzucić jakąś fotkę 'mojej" Gomorki"?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto kwi 07, 2009 11:39

Bardzo proszę :) Tyle, że brak mi bardziej aktualnych zdjęć - to poniższe jest niemal sprzed roku i robione telefonem, więc wybacz mi tę zawrotną jakość :)
Obrazek

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Wto kwi 21, 2009 9:28

Kolejna porcja wieści na temat schorowanego futra.
Cóż - wszystko idzie ku dobremu :) Od 2 tygodni dostawała codziennie zastrzyk z jakiejś witaminy (Catosal się to nazywa), kwas foliowy i żelazo w tabletkach, co drugi dzień Eprex (wspomagający produkcję czerwonych krwinek) i przez tydzień dostawała Interferon, teraz jest tytdzień przerwy, a potem wznowienie na kolejny tydzień.
Zabawy od groma, jest to upierdliwe i bardzo kosztowne, ale na szczęście dało efekt :]
Wczoraj było kontrolne badanie krwi i wetka stwierdziła, że jak zobaczyła wyniki, to aż jej serce urosło :) Nie są jeszcze rewelacyjne, ale baaaaardzo dobre i wygląda na to, że kocisko się jakoś z tego wyliże.
Ogólnie czuje się dobrze, znowu je jak na dorosłego kota przystało (zaobserwowano wyraźne powiększenie bębna :) ) i na pierwszy rzut oka nie powiedziałbym, że ten kot jest nieuleczalnie chory.
Na szczęście widmo wyroku zostało oddalone w nieokreśloną przyszłość i robimy wszystko, żeby ta "nieokreślona przyszłość" nastąpiła jak najpóźniej...

Dobrze jest! 8)

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Wto kwi 21, 2009 14:12

Bardzo się cieszę z poprawy i trzymam kciuki za zdrowie kici :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro cze 17, 2009 23:17

No cóż, walki ciąg dalszy. Niestety, inaczej niż "walka" nie da się tego nazwać... Od ostatniego wpisu jakiś czas minął i przykre wieści spadły na mnie jakoś albo tuż przed albo tuż po długim weekendzie majowym - mimo wszelkich zabiegów Sodomka zaczęła znów marnieć w oczach. Po badaniu krwi okazało się, że jesteśmy w punkcie wyjścia, tzn. wirus zaczął niszczyć przetoczoną krew (wyniki niemal takie same, jak za pierwszym razem) :( Znów pojawiło się widmo wyroku, ale nasza niezastąpiona dr Borkowska w porozumieniu z bodajże weterynaryjnym autorytetem dr Czerwieckim, zdecydowała się wprowadzić Dexasone (steryd produkowany przez nadnercza w nieznanym mi celu...) i znów zaczęło się nieznacznie poprawiać. Wcześniej dostawała Interferon "ludzki" tylko rozcieńczony, a wtedy zaczęła dostawać Virbagen (czyli niby Interferon typowo "koci"). Teraz jest już po drugiej serii tego Virbagenu, przy ciągłej kontynuacji żelaza, kwasu foliowego, Catosalu, potasu, Dexasone i Eprexu. Badania krwi będą jakoś za dwa tygodnie, ale już teraz zarówno lekarze, jak i my jesteśmy w stanie stwierdzić, że jest duża poprawa! :) Kocisko żre za trzech, domaga się pieszczot i ogólnie wygląda, że jest OK, choć z pewnością widać, że choroba wyniszczyła biedactwo.
Co tu dużo mówić - robimy co się da i nie poddamy się bez walki! :evil:

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Czw cze 18, 2009 8:39

No to mocne kciuki za Sodę.

A jak moja Gomorka?

Nie żebym była natrętna czy cuś, ale zdjęcie to bym chętnie obejrzała. Moze nieco wyraźniejsze niz ostatnio :oops:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw sie 13, 2009 12:10

No i niestety stało się... Cholerna białaczka definitywnie wygrała - dziś w nocy Sodoma zmarła... :placz:
Już od niedzieli marniała w oczach, ważyła zaledwie 1,6 kg, od poniedziałku była na kroplówkach... Nawet jak wczoraj wróciłem z pracy koło północy, to jeszcze trochę się pałętała po domu, wyraźnie mruczała, kiedy ją dopieszczałem przed snem... a rano zastaliśmy kota już nieżyjącego. :(
Jak mi się kiedyś zejdzie z tego świata, to znajdę ją i zapewnię wieczne dopieszczanie.

Mruczanych snów... [*]

P.S. Co do zdjęć Gomory - proszę dajcie mi trochę czasu na ochłonięcie. Obiecuję, że w najbliższym czasie coś się tu pojawi.

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Czw sie 13, 2009 12:36

Wspólczuję.
Śmierć kota to tak jak smierć kogoś z rodziny. Przynajmniej dla mnie.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sie 22, 2009 8:36

Zgodnie z obietnicą wrzucam już bardzo aktualne (bo sprzed dwóch dni) zdjęcia Gomory. BTW chyba muszę wziąć jakieś lekcje fotografii, bo póki co średnio mi to wychodzi... :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozycje tylko stacjonarne, bo ten mały wariat nie da się uchwycić w obiektywie, jeśli nie włączy mu się leń/dopieszczacz :D

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Sob sie 22, 2009 9:07

Śliczności!

Ten karmelowy nosek na pierwszej fotce- miodzio!

A drugie zdjęcie - z podpisem :"A tez Cię dopadnę" :lol:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lis 04, 2009 15:29 Re: SODOMA i GOMORA czyli kot w dom sztuk dwie :-)

Dopiero dotarłam na ten wątek :(

jacolec , tak mi przykro z powodu Sodomy :(:( [*]
Bardzo współczuję ...


Białaczka ?!
Czy Gomora miała robiony test białaczkowy ?
Bo przecież wciąż przebywały razem ...:(

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 12, 2009 11:23 Re: SODOMA i GOMORA czyli kot w dom sztuk dwie :-)

Jasna sprawa - od razu, jak tylko sprawa białaczki wyszła na jaw, czyli w kwietniu br., to Gomora natychmiast zaliczyła test (z wynikiem negatywnym na szczęście) i szczepienie.

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Nie lis 15, 2009 23:06 Re: SODOMA i GOMORA czyli kot w dom sztuk dwie :-)

Dzisiaj wraz z żoną odwiedziliśmy taką miłą Panią w Lublinie. I tak jakoś wyszło... że... wróciliśmy do Warszawy z nowym lokatorem :)
Obrazek
Zacną kotkę o imieniu Pysia (choć to może jeszcze ulec zmianie) upatrzyłem sobie już kilka dni temu na stronie Fundacji "Felis" - jej spojrzenie powaliło mnie na kolana... Zastanawiałem się jakiś czas i po konsultacji z Kasią (żoną) stwierdziłem, że dojrzałem do tego, żeby po białaczkowym horrorze pojawiło się w domu nowe futro. Taki sobie sprawiłem prezent na urodziny, które wypadają w dniu jutrzejszym :D
Po pierwszych paru godzinach, wrażenia są dość ciekawe. Pysia trochę się nas boi, choć bez problemu daje wziąć się na ręce, nie wykazuje kompletnie żadnej agresji i dość swobodnie urządza sobie wycieczki po domu, jednak "z brzuchem przy ziemi", bo w końcu to zupełnie nowe środowisko i... pani na włościach imieniem Gomora, która na nowym domowniku nie zostawia suchej nitki - nie leje jej, nie goni, nie gryzie, ale ciągle syczy i buczy, wyraźnie niezadowolona. Miejmy nadzieję, że ten stan przejściowy szybko minie.
Jutro w planach przegląd techniczny i szczepienie p/białaczce u naszych niezrównanych pań wetek :)
Informacje będą przybywać na bieżąco!

P.S. Okazało się, że w kwestii umaszczenia, Pysia to niemal wykapana Sodoma, co zresztą jeszcze bardziej wzmocniło moją chęć jej przygarnięcia.
P.S. 2. W życiu nie widziałem tyle kota/m2, co u Kasi D. :)
P.S. 3. Właśnie byłem świadkiem ciekawej sceny - Gomora stała parę cm od miski i syczała na maxa, a Pysia sobie spokojnie z owej miski jadła i nawet nie zaszczyciwszy Gomory spojrzeniem, nic sobie z tego wszystkiego nie robiła :D

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

Post » Nie lis 15, 2009 23:28 Re: SODOMA i GOMORA czyli kot w dom sztuk dwie :-)

Bardzo się cieszę, ze mogłam Was poznać i przekazać Pysię w takie dobre ręce.

Zmien tytuł i podpis, bo nieaktualne :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lis 16, 2009 0:26 Re: SODOMA i GOMORA czyli kot w dom sztuk dwie :-)

Kasia D. pisze:Zmien tytuł i podpis, bo nieaktualne :)

Zrobione :]
(thx, Estraven!)

jacolec

 
Posty: 55
Od: Pon sty 08, 2007 17:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], koszka, Majestic-12 [Bot], Wojtek i 105 gości