[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 20, 2009 19:06

tove pisze:Buuu, dlaczego nikt mnie nie ostrzegł, że to takie trudne? Wyadoptowałam właśnie mojego pierwszego "tymczasa". Gwiazdeczka pojechała do nowego domu! Mąż obrażony.
Pierwsze koty za płoty :)

U kogo jest klatka z niebieskim plastikowym dnem i czy jest zajęta?

To nasze 2 tygryski siedzą w Kakadu?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 19:42

Jestem na forum po tygodniowej przerwie [komputer mi się zepsuł] a tu miła niespodzianka -Buba ma stały dom.A co z Bemikiem bo nie ma go ani w,,Przygarnij mnie",ani w kiciach wyadoptowanych. chyba,że coś przegapiłam.Poradżcie co robić-bezdomne kotki z dzieciaczkami i [chyba bo czy możliwe,żeby mama ok.8-mio tygodniowego kociaka była znowu kotna] kocice pojawiają się jak grzyby po deszczu na moim osiedlu.Ja mogę sprobować je złapać,kotki ,które można wysterylizować zawieżć na zabieg,ale nie mogęich przetrzymać. I tak jestem już bliska eksmisji przez męża , który nie lubi kotów a ja mam dwa. Maciusia[bardzo chory kitek]mam od roku i dochodząca Rózię-mieszkała biedula pod krzakiem a po sterylce i potymczasowaniu u PANI JANI [POZDRAWIAMY GORĄCO PANIĄ]jakos tak po troszeczku wprowadziła się do nas i chyba juz zostanie.Po wielkich burzach z piorunami między kotami w końcu nastał jako taki pokój. Wracając do bezdomnych kiciów to dowiedziałam się dzisiaj , że ktoś[ nie można go nazwać człowiekiem]pomieszkujące w piwnicy któregoś z bloków na moim osiedlu malutkie kociaczki polał jakims kwasem.kotki cierpiały niesamowicie ,az ktoś zaniósł je do piszeuśpienia. Ich matka podobno też bardzo płakała.Boję się żeby podobny los nie spotkał następnych.

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Czw sie 20, 2009 19:49

Tove, mi kiedyś, po pierwszym tymczasku, Iza lub AniHili napisała, że najlepszym lekarstwem jest następny kić tymczasowy ;). Sprawdza się :D.

Ula, klatka jest u mnie. Daj znać gdzie i na kiedy przygotować, czy zawieźć czy ktoś odbierze, itp.

Kassja, Mysia dogaduje się pięknie z Łatkiem Madzi. Madzia mówi, że jest tak przytulaśnym kotkiem, że aż miło.

Trwają poszukiwania kici Krówki :(. Adoptowała ją moja koleżanka z pracy razem z Rudzielcem. Kicia zaginęła w Sowlanach, ma około 5 miesięcy. Wiadomo, że to nie Białystok, ale różne zjawiska się zdarzały w kwestii zaginionych/znalezionych kotków, więc jeżeli ktokolwiek widział... Zdjęcie kici jest na Kotkowie w pozdrowieniach z nowych domków - "wesołe życie w Sowlanach".

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Czw sie 20, 2009 20:04

1969ak pisze:To nasze 2 tygryski siedzą w Kakadu?


NIE !!!
Czy zwróciłaś uwagę czy jest tam kartka, że kotki są przekazane przez TOZ ?? Jak zmieniło sie kierownictwo to robią tam co chcą, wzięli dwa czy trzy pingwinki i twierdzili, że jak jeszcze była Ewa to coś komuś obiecała i tak się znalazły u nich, ok skoro tak to niech będzie. Później przyjechały tam trzy białe kotki ale nim do nich dojechałam to już ich nie było a pracownicy niby nic nie wiedzieli. Teraz są te, cholera TOZ nie będzie się podpisywał pod kotami, które są prawdopodobnie od właścicieli. Postaram się na dniach tam podjechać i wyjaśnić wszystko. nikt do mnie nie dzwonił i nie mówił o nowych kotkach a to nie tak miało wyglądać. Zaraz zaczną sie skargi, myślę, że trzeba zakończyć współpracę z nimi tym bardziej, że narazie nie ma potrzeby korzystać z ich klateczki. Co myślicie ??


Dziś pod siedzibą TOZ dochodziło przeraźliwe miauczenie, Ania poszła i przyniosła maleństwo, Pani z balkonu powiedziała, że jakiś an przyniósł i zostawił :evil: maleńka ma z 6 tygodni, chudziuńka, przerażona, całe oczka miała pozlepiane ropą, na sierści jaja much, stan straszny :(
Kochana 1969ak zgodziła się ją przyjąć, dziękuję :)
Ula co z kicią?? Co powiedział wet ??

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 20:51

Szałwia pisze:Ula, klatka jest u mnie. Daj znać gdzie i na kiedy przygotować, czy zawieźć czy ktoś odbierze, itp.

Jeżeli można to odebrałabym jutro ok. 15 - 15.15. Jeżeli Ci nie pasuje to daj znać kiedy mogę być.

monia3a pisze:
1969ak pisze:To nasze 2 tygryski siedzą w Kakadu?

NIE !!!
Czy zwróciłaś uwagę czy jest tam kartka, że kotki są przekazane przez TOZ ?? (...) Zaraz zaczną sie skargi, myślę, że trzeba zakończyć współpracę z nimi tym bardziej, że narazie nie ma potrzeby korzystać z ich klateczki.Co myślicie ??

Jest kartka, współpracę trzeba zakończyć jak najszybciej!

monia3a pisze:Ula co z kicią?? Co powiedział wet ??

Mała ma ok. 4 tygodnie. Oczy masakra, najpierw trzeba pozbyć się ropy i musi je otworzyć a potem okaże się jak jest stan rogówki. Coś siedzi w nosie ale osłuchowo jest czysta. Została odrobaczona, posypana proszkiem na żyjątka, dostała antybiotyk. Była też próba jedzenia - ożywiała się na zapach ale sama jeszcze nie umie jeść, tylko lizała kawałeczki. Za to papkę ze strzykawki zmiotła aż miło. Jak określiła doktor Agnieszka jej stan ogólny jest dobry. W sobotę kolejna wizyta.
Przy okazji dowiedziałam się jaka jest różnica pomiędzy ludzką a zwierzęcą gentamycyną - cena. Ta weterynaryjna jest 3 razy droższa a działa tak samo. Ale podobno nie mogłam dostać recepty na ludzką, bo jak w lecznicy jest weterynaryjna to ja muszą mi sprzedać.

I na życzenie mojego TŻ piszę jak ją nazwał - Kropelka. To odmiana po tych wszystkich ludzkich imionach :)
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 20:59

Mam problemy netowe :)
Ale już niedługo :twisted:

Luspa
- poczekaj jeszcze kilka dni - myślę,że kicia bez problemu znajdzie dom na miejscu.

Marzena68 - aby miał kto łapać. Miejscem po sterylce zawsze wspiera kochana p.Ania lub Jania...

1969ak - no tak... to nie tak łatwo być bez Mela w domu. Rozumiem...
Mam nadzieję, że oczy kici ..są.

Tove - o biedaku :) Pociesz męża - jakby czuł się samotny to można mu (Wam) skombinować tymczasy w hurcie i w detalu, różne wzory i kolory. cieszę się, że Gwiazdeczka pojechała.

MałgorzataJ-
Bubka to młoda kicia, tak ok roku, może trochę ponad. Kiedyś mieszkała na ul Sybiraków, pani Bogusia ją capnęła i ciachnęła. Potem kicia jeszcze pomieszkiwała na podwórku, potem zdecydowała, że woli w domu. Dłuuuugo czekała na dom u *sissi*

Co do KAKADu - pewnie trzeba sprawę najepierw wyjaśnić. Niestety, nie sądzę, by płakali po nas :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 21:12

aga&2 pisze: Co do KAKADu - pewnie trzeba sprawę najepierw wyjaśnić. Niestety, nie sądzę, by płakali po nas :roll:

Wszelki duch ... A już myślałam, że będziemy wystawiać bazarki, żeby zebrać na okup :lol:

Kakadu nie będzie po nas płakać, my po nich tez raczej nie.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 21:14

W Kakadu po nas płakać nie będą ale my dzięki Kakadu możemy niedługo płakać, jak kicie zaczną chorować, padać to ludzie przyjdą do nas :evil: Ideologicznie nie jest to poprawne i trzymajmy się zasad: Nie popieramy rozmnażalni. Firmowanie kotów właścicielskich TOZem to złamanie umowy między nami a Kakadu. To nie do przyjęcia. Ciekawe czy te kotki były wydawane na nasze umowy...
Ostatnio edytowano Pt sie 21, 2009 5:55 przez janna019, łącznie edytowano 1 raz

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Czw sie 20, 2009 21:16

aga&2 pisze:Luspa[/b] - poczekaj jeszcze kilka dni - myślę,że kicia bez problemu znajdzie dom na miejscu.



Kurcze, ale babka sie juz niezle napalila na malutka :? jutro wysyla do mnie poczta umowe adopcyjna. jest juz w niej zakochana, dokladnie o taka jej chodzilo... napisala tak:



"Witam

Rudzia jest najpiękniejszym kotkiem ze wszystkich, bo jest klonem mojej Rysi to właśnie jej szukałam. Tylko nie wiem jak ją przewieśc. Dowiem się jutro czy kursują prywatne linie autobusowe z Wrocławia do Warszawy i z Warszawy do Wrocławia. Wiem, że kierowcy tych linii zabierają przesyłki. Jeśli tak to spróbuję znaleźć tego co będzie jechał 29,08 z Warszawy do Wrocławia i może zgodzi się ją zabrać. Jeśli nie to jeszcze będę myśleć. Muszę ją mieć :) :-) !
Pozdrawiam
Ania"

i co teraz??? :? maaaatko
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 20, 2009 21:34

Tove- czy Gwiazdeczka ma domek wychodzący czy w bloku, proszę napisz coś więcej.

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Czw sie 20, 2009 22:33

Dziewczyny pomozcie prosze moze dziewczynie z tego watku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4834977#4834977

nie ma doswiadczenia, kotka z piwnicy, ktora dokarmia znowu jest w ciazy, chce ja wysterylizowac, potrzebuje wsparcia. Ja za sterylke zaplace.

Plizzz :roll:

Lady podala na swoim watku nr telefonu
"691180216 to mój nr komórki"
Ostatnio edytowano Czw sie 20, 2009 23:46 przez alareipan, łącznie edytowano 1 raz

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 20, 2009 22:40

Ula, pasuje - szczegóły w PW.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt sie 21, 2009 3:20

marzena68
Co z Rózią?
Na dworze?
W takim razie czekam na zwrot.

Ula
mam specjalistyczne mleczko dla Twojej najmniejszej. Przyda się na pewno.

Moje kontakty z KAKADU zapisały się nieprzyjemnie w mojej pamięci. Tamta kierowniczka i jej personel nie darzyły kotki zyczliwością. Czas najwyższy skończyć takie związki.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 21, 2009 7:46

MalgorzataJ pisze:Tove- czy Gwiazdeczka ma domek wychodzący czy w bloku, proszę napisz coś więcej.

Gwiazdeczka będzie mieszkać niedaleko Białegostoku. To będzie domek wychodzący, ale dopiero po okresie adaptacyjnym. Ludzie wyglądają na znających się na rzeczy. Mieli już koty, mają psa, miłośnika kotów. Jeśli mi się uda to mam zamiar odwiedzić ich w przyszłym tygodniu.

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 21, 2009 8:23

alareipan pisze:Dziewczyny pomozcie prosze moze dziewczynie z tego watku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4834977#4834977

nie ma doswiadczenia, kotka z piwnicy, ktora dokarmia znowu jest w ciazy, chce ja wysterylizowac, potrzebuje wsparcia. Ja za sterylke zaplace.

Plizzz :roll:

Lady podala na swoim watku nr telefonu
"691180216 to mój nr komórki"


Ponawiam prosbe :)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 88 gości