EwKo pisze:Mnie by pewnie też przyciągnęła, tylko że mnie tu dotąd nie było![]()
To teraz wpadaj jak najczęściej.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
EwKo pisze:Mnie by pewnie też przyciągnęła, tylko że mnie tu dotąd nie było![]()
Szczęściara13 pisze: Dzisiaj jest zabieg w Bydgoszczy w lecznicy przy ul. Broniewskiego. Kociak będzie miał usunięte to 1 oczko i 2 matki zostaną ciachnięte.
Klusce też trzeba będzie oba oczka wyciągnąć. Kluska (ta co wogóle nie widzi) ma już prawie 3 m-ce a ta co nie widzi na 1 oczko - Myszkama jakoś 4 m-ce. O 12 jadę na zabiegi.
Jednak faktycznie lepiej jest usunąć oczka bo widzę bo mojej Klusce że co chwile jej coś tam wpada a to idąc szturnie się w oko
KarolinaS pisze:ja też znalazłam taką małą biedęhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4835184
BOENA pisze:Jakie On ma szanse na dom? Niestety znikome. Nikt z chętnych adoptować kociaka nawet przy Nim nie stanie,kiedy obok są zdrowe,ładniejsze.
Ale On jest niezwykły,takiej przylepy dawno nie spotkałam.
Siedzi sam w klatce,wystarczy podejść a już włącza motorek,ugniata,bodzie łebkiem w klatkę.Gdy się Go weźmie na ręce jest tak bardzo szczęśliwy,mruczenie słychać na cały korytarz.Trzyma się pazurkami ramienia,żeby tak trwać jak najdłużej.
Taka mała kochana przylepa.
Przedstawiam Wam Nasze słoneczko![]()
![]()
![]()
![]()
Kociak ma apetyt,jest obecnie zdrowy,tylko to oczkoNic z niego nie wycieka,pokryte jest w całości błoną,pod którą przy dobrym świetle widać całą gałkę oczną.
Kociak wymaga konsultacji u weta znającego się na okulistyce.
Nie jest wykluczone,że po usunięciu błony będzie wszystko z tym oczkiem ok.
Nie mamy dla Niego DT,dlatego zwracam się do Was o pomoc,może Ktoś będzie mógł dać Mu szansę na dom.
Jak długo ma siedzieć w schronisku Ten słodki maluszek?
andzelika1952 pisze:Gremlinek jest już po badaniu okulistycznym. Nie można było zrobić badania pomiaru ciśnienia w gałkach ocznych z powodu uszkodzenia rogówki. Lekarka stwierdziła ,że przy jaskrze gałki są twarde . Natomiast u Gremlina nie. Podejrzewa bardziej chorobę tarczycy .Konieczne jest więc badanie krwi / TSH , FT3 / , jeśli będzie coś nie tak musimy leczyć tarczycę.Za miesiąc mamy jej go pokazać. Wykupiłyśmy mu przepisane krople , maści i żele .Aż się boję myśleć ile to leczenie będzie kosztowało , ale nie możemy go przecież tak zostawić. Czeka go jeszcze kastracja i szczepienie.
_bubu_ pisze:Pyza jest juz w nowym domu.
fundacja.koci.pazur pisze:
Do fundacji trafiły dwa małe kotki wraz z mamą. Kotki mają wirusowe zapalenie spojówek i są w trakcie leczenia, niestety jeden z nich chłopczyk bedzie miał oczko do usuniecia, ponieważ nikt w porę mu tego nie wyleczył - po wyzdrowieniu będą szukały domku. Kotka mama w najblizszym czasie zostanie wysterylizowana.
Kontakt w sprawie kotków:
agata@kocipazur.org
tel .600-23-23-68
Carmen jest jednym z kociaków zabranych w styczniu ze schroniska. Pozostałe są już gotowe do adopcji, niestety Carmen ciągle w trakcie leczenia.
Koci katar spowodował duże uszkodzenia oczu: jedna na zawsze pozostanie zamglone, drugie niestety najprawdopodobniej trzeba będzie usunąć.
Kotka mimo chorych oczu jest bardzo wesoła, uwielbia ludzi oraz inne koty.
Kontakt w sprawie kotki:
0 509 703 912
a.piotrzkowska@wp.pl
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości