Bestia - [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 17, 2009 18:23

Kciuki, kciuki, kciuki....
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 17, 2009 18:39

Trzymamy kciuki mocno, mocno :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 17, 2009 22:24

Dziękujemy za kciuki!!!

Łapiemy wszystkie i otulamy nimi kota kostropatego.

Bestia niestety sam nie je, ani nie pije. Jest bardzo, bardzo, bardzo słaby, tak wręcz boleśnie. W zasadzie sam ledwo chodzi, chwieje się, zatacza. Tuż po powrocie od pani wet (czy raczej moim powrocie po pracy) było jakby lepiej. To znaczy Bestia nawiązywał kontakt wzrokowy, reagował na mój głos. Co ważniejsze krew mu nie leciała z mordki. Niedawno był kryzys ale podaliśmy lek, wyczyściliśmy jak umieliśmy kocią mordkę i jest lepiej. Krwi prawie nie ma, przez chwilkę się pojawiła razem z ropą ale było jej niewiele. Fafel ropnoślinny był delikatnie różowy. W związku z tym wszystkim karmię chłopaka sama. Pani wet myślała, że On będzie pić ale że nie pije dostał specjalną mieszankę z żółtka, Biogenu, Lakcidu i Convalescensa. Później dostał już samego Conva z wodą. Nie umiem tego stosować ale dopóki nie zacznie jeść pomyślałam, że trudno nerki nerkami ale żyć trzeba, będzie jajko na siłę z Convem (miodu się boję) i śmietana z Convem.

Próbuję też Go ogrzać (miał temperaturę 37 stopni) ale Bestia nie chce siedzieć pod przykryciem. Kombinujemy, a chłopiec umęczony wypoczywa. Mam nadzieję, że nabiera sił. Dzisiaj ma prawo być osowiały bo dostał też Epo. Działamy.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 18, 2009 2:21

poduszkę elektryczną pożyczyć?

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 18, 2009 6:26

:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 18, 2009 7:08

Mnóstwo kciuków od rana :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sie 18, 2009 7:08

Zgubilam watek :oops: Malati Droga, z calych sil trzymam kciuki za Bestię :!: Mial szczescie przeogromne, ze trafil do Ciebie- lepszej opieki nie moglby sobie wymarzyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes :aniolek:
Bestii zycze zdrowka, a Tobie duuuzo sil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tez polecam poduszke elektryczna, albo zwykly termofor.
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto sie 18, 2009 7:11

masz moje kciuki
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 18, 2009 7:20

i co? i jak? :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 18, 2009 7:41

Kciuki dalej łapiemy i obkładamy nimi Bestię.

podusia nie wiem czy wypali, ale Nualla jak coś mogłabym od Ciebie pożyczyć? Będziesz w Przechyłach może dzisiaj?

Noc minęła spokojnie, Przekot spał ze mną. To znaczy spał w nogach na swoim kocyku, który przed snem próbował ugniatać. Niestety nie miał na to sił :( ale próba była podjęta! Wylinialec dalej jest przerażająco słabiutki. Jak próbuje gdzieś iść to zatacza się, ale jest w stanie sam wskoczyć na łóżko, serce boli jak się na to patrzy.

Dzisiaj rano było jakby lepiej. Z mordki troszkę ropy popłynęło ale prawie całkowicie bez krwi. Poleniliśmy się wspólnie, położyłam Go sobie na brzuchu, poodpoczywaliśmy, Bestia przysypial. Później niestety przeszliśmy do tych mniej przyjemnych rzeczy. Wyczyściliśmy paszczę nadmanganianem potasu, nie wiem czy dobrze ale tak jak umiałam. Później były leki, a na sam koniec magiczna mikstura - żółtko, Lakcid, Biogen, Alusal, Conv, kropla oliwy. Bestia wydawał się niezbyt zadowolony, nawet troszkę protestował, ale w końcu położył się na kocyku na odpoczynek. Miałam już wstawać kiedy usłyszałam niepokojący dźwięk. Taki lekko chrapliwy, bojąc się zapeszać nie wierzyłam, że to może być mruczenie. Przysłuchałam się uważniej przykładając ucho do kota i gładząc pozlepiane futerko. Mruczenie nabrało siły i chociaż cichutkie nie dało się z niczym pomylić. A teraz zagadka - jak bardzo spóźniłam się do pracy :)


Dziewczyny nie macie może Balsamu Szustakowskiego, czy jakoś tak On się nazywa. Niestety już Go nie ma w hurtowniach, ale może ktoś ma jakieś zapasy magiczne.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 18, 2009 7:50

Niezależnie ile się spóźniłaś to na pewno warto było :D

Cały czas kciuki dla Bestyjki są :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 18, 2009 7:50

Nie wiem, co to 8O .

A on nie może mieć transfuzji, czy coś :roll: ?

:ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 18, 2009 7:57

wieści brzmią całkiem dobrze :ok:
nadal masa kciuków za Bestię :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 18, 2009 8:27

http://www.fabrykazdrowia.pl/info/avili ... tent=24770 tu małe opakowanie
http://www.i-apteka.pl/product-pol-3027 ... 100ml.html a tu duże

nie wiem, czy uda Ci się znaleźć gdzieś poza netem, jakiś kretyn usiłuje to wycofać, mam nadzieję, że może pozostanie w produkcji nie aptekarskiej tylko takiej bardziej homeo- albo kosmetycznej... to lek na wszystko, taki Amol trochę, można stosować wewnętrznie i zewnętrznie, naprawdę skuteczny :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 18, 2009 8:33

Ściskamy i trzymamy :ok: :ok: :ok:
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 36 gości