Struś, Wanilka i reszta rodziny

[Maryna]

Pamiętacie nas jeszcze?



Koty zdrowe, szczęśliwe.
Minął rok od przybycia Strusia i Wanilki na wieś. To był dobry rok dla nas wszystkich, zwierząt i ludzi.

Pozdrawiamy serdecznie forum

[Amidalka]

pewnie, że pamiętamy

foty cudne
zazdroszczę tego szeregowego jedzenia
u mnie taki rozkład misek jest nie do pomyślenia

[progect]

powtórzę za Amidalką, pewnie, że pamiętamy, choc przelecieliście przez forum jak burza

kociaki ślicznie wyrosły

[Dorota]

Jak moglibysmy nie pamietac?!

Dobre wiadomosci zawsze ciesza

Maryno, folia jest rewelacyjna!
Pierze sie znakomicie, nie peka,
w ogole zadne dziury czy inne
uszkodzenia sie nie robia
Te podkladki, ktore dawno temu
uszylam do dzis sluza Kokodaczce.

Dziekuje!

[Maryna]

Postanowiłam przypomnieć Wam swoje zwierzęta i siebie.
Muszę wytłumaczyć, skąd sie ta chęć wzięła.

Od dawna na MIau wchodzę jedynie na bazarek. Czasem cos kupuję, szczególniue kolczyki, bo na starość zgłupiałam i przekłułam sobie uszy. Lubie kolczyki - taka drobna ekstrawagancja. W końcu moje uszy, moja sprawa ...
Ale niedawno coś mnie podkusiło i kliknęłam Kociarnię. Jak raz trafiłam na częstochowski apel - kotka do wzięcia. To był post floridy blue o czarnej kotce zabranej na sterylke aborcyjną przy okazji odbierania złym ludziom chorej dalmatynki. Pamiętacie Ojca chrzestnego? To był piorun ... Trafił mnie.
Mnie trafił, moich najbliższych niekoniecznie. Ileż ja się napracowałam .... Ale co ja będę opowiadać, każda kociara doskonale wie, co znaczy przekonać Pana i Władcę, że czwarty kot to właściwie to samo co pierwszy, drugi czy trzeci.
Udało się.
Czekam na Czarną.
Jeżeli nie uda się (tfu,tfu) odebrać Czarnej, nie mogę absolutnie stracić tak ciężko wypracowanej zgody na nowego domownika.
Pokaże Wam teraz (zakładam, że zechcecie zobaczyć) swoja gromadę.
Niestety Szelma jamniczka, staruszka odeszła. Mamy młodego psa, setera irlandzkiego Tai-Pana.
To on



A to koty, które znacie

Staruszek Gucio


Struś


Wanilka


Mam nadzieję, że niedługo napiszę o zmianach stanu osobowego naszego domu. Oczywiście jedynie w przypadku minimalnego choćby zainteresowania z Waszej strony

[Amidalka]

ależ Dzieci wyrosły pięknie
Rudzielec też bardzo przystojny
a Gucio w koszyczku


trzymam za powodzenie akcji "Czarna"

[Dorota]

Maryna!

Bardzo sie ciesze.
No i trzymam kciuki za powodzenie akcji!

[progect]

Maryna

Fajnie cię znowu widzieć

Czy to na pewno te same maluchy, które pamiętam
i seter, moje ciche psie marzenie...

[Maryna]

Nie wyszło z Czarną pozostała w miejscu, gdzie przebywała wcześniej. Nie dało sie jej zabrać. Mam nadzieję, że nie jest jej źle...
Do mnie przyjechała malutka bura-bura. To koteczka zabrana w czasie interwencji w Częstochowie od dziwnej kobiety, która więziła 14 psów i jednego kota.
Florida blue, która miała złapać czarna kotke zapytała, czy nie wezme na tymczas burej-burej, skoro jest miejsce. Ano, wezmę.
Nie chciałam, nie marzyłam, nie czekałam na burego kota tymbardziej, że już takiego mam. CZarnego chciałam. Nie dane mi było.
Mam tymczasa dziwnego. Maleńka jest, połowa mojego najmniejszego kota. Ma ADHD, na pewno. Na początku była potwornie wystraszona, chudziusieńka, skóra i kosteczki. Teraz juz lepiej wygląda, ale jest u nas od miesiąca, czas i jedzonko zrobiły swoje
Jest dziwnym kotem. Bawi sie jak kociak, choć ma podobno około 2 lat. Moje sie nie bawią w ogóle. Syczy na domowe koty, które schodzą jej z drogi. Bije psa po pysku bardzo mocno. Pies płacze, ale ponawia zaloty.
Mnie podgryza, choć wieczorem przychodzi do mojego łóżka i śpi w kąciku.
To ona

[progect]

Biedna mała nauczyła się żyć wśród czternastu psow. Na pewno lekko nie miała, teraz odrabia

[Danusia]

zaznaczę sobie teren
Fajne koteczki

[annette88]

dzien dobry

[Nelly]

Mamy młodego psa, setera irlandzkiego Tai-Pana.
To on



A to koty, które znacie

Staruszek Gucio


Struś


Wanilka

Kociaczki urocze
A seterek cudny, to jedna z moich ulubionych ras. Świetne imię ma
Pozdrawiamy

[Maryna]

Pies ma imię od mojego ukochanego książkowego bohatera
Pokażę Tai-PAna - podoba sie na kocim forum.
Jako ciekawostke podaję, że pies naprawdę ma na imie Purpurowy Książę. Nawet ładnie i dostojnie, ale jak go zawołać pełnym imieniem







Na ostatnim zdjęciu widać Wanilkę pod berberysem. U nas w domu koty żyją w pełnej zgodzie z psem. Wanilka jest kotem szczególnym, prowokuje psa do gonitw. Biedny szczeniak daje sie "wrobić" i gania kota po całym ogrodzie, po czym zziajany strasznie dogania ją a ona wskakuje na drzewo i najspokojniej sie myje...

[Amidalka]

piękny pies
pewnie również dzięki Wanilce
która fantastycznie dba o jego formę

a co u małej burej?
i jak ma na imię?
na zdjęciu wygląda na baaardzo zadowoloną