GAŁKA I LOLKA - Rudy ma cudowny domek !!!

» Sob lip 25, 2009 18:01

progect pisze:Lola może być sobie wredna, przy jej urodzie wszystko jest dozwolone

tja, ona wie, że ja wiem, że ona wie

i prawie wszystko jej wolno...

» Pt sie 14, 2009 17:25

To ja sobie poagituję na własnym wątku :twisted:

To ostatnie chwile, więc jeśli jakaś dobra dusza chce mi zrobić przyjemność
niech wejdzie i głosuje na Rustie

A tymczasem (skoro wszystko z upload.miau padło)

» Pt sie 14, 2009 17:27

Lola boi się piesa :cry:

biedna malutka :evil:

» Pt sie 14, 2009 17:35

eeeeeeeee
ja bym powiedziała, że to pies boi się jej - ale to trzeba na własne oczy zobaczyć...
...fotka jest przewrotna i specjalnie ją tu zamieściłam

» Pt sie 14, 2009 17:59

fajne fotki

a ja sobie wyobrazam, jak np wyglada gonitwa

podejrzewam, ze pies z przodu a kot goni

» Pt sie 14, 2009 18:36

Ha, u mnie dziś tak było:

Zupełnie obcy pies gonił znajomego zająca,
za psem leciał Dupek
za Dupkiem Bonkers
a na końcu progect z Mrusią na rękach :roll:

» Pt sie 14, 2009 18:42

Zobaczyć to na własne ocy -bezcenne :ryk:

» Pt sie 14, 2009 19:19

progect pisze:Ha, u mnie dziś tak było:
..........
a na końcu progect z Mrusią na rękach

A czemuż to ty też ????

Bungo pisze:Zobaczyć to na własne ocy -bezcenne

A żebyście wiedziały...
...Lolka pręży się jak zawodowy wrestlingowiec
[no chodź tu, no chodź mówię, zaraz skoczę i cię załatwię, gleba!gleba!gleba!]
a Misio siedzi i się gapi jak ciapek.
I najczęściej waruje od razu jak ją widzi (podejrzewam, że Lolka wydaje kategoryczne komendy :roll:

)
Potem Lolka zaczyna się przeczołgiwać, sprawdza, czy ją obserwuje, przysiada, myje łapkę, mówi do niego coś w stylu:
"ty, ciołku, żartowałam" i przechodzi do eleganckiego galopu (patataj-patataj) cały czas sprawdzając, czy aby na pewno jest w centrum uwagi...
...i tak największy ubaw mam patrząc na Gałkę, która rozwierrra leniwie oko w najbardziej hałaśliwym momencie i mruka,
żeby się natychmiast zamknęli obydwoje, bo ONA WŁAŚNIE ŚPI:

» Nie sie 16, 2009 10:58

SIERPNIOWE SREBERKA DLA RUSTIE

» Nie sie 16, 2009 11:13

No, ja bym na miejscu zwierzaków za blisko do Gałki nie podchodziła... :strach:

» Nie sie 16, 2009 13:39

Progect - czy ja się wreszcie dowiem dlaczego biegłaś za zającem, psem, Dupkiem i Bonkersem ???
I z Mrusią w ręcach ???

Chciałaś ją jakoś użyć czy co ???

» Nie sie 16, 2009 14:42

o matko, żyć nie dasz

Mrusia i Dupek wychodzą na sznurkach.
Wyglada to mniej więcej tak, że Dupek łazi a Mrusia siedzi pod krzakiem i sie nie rusza. Jak się czegoś przestraszy to spitala byle gdzie, niekoniecznie w stronę domu. Boi sie wprawdzie coraz mniej, ale ja nie mam przyjemności szukać kota po całej wsi, taką fanaberie mam, wolno mi. Psow się boi niezmiennie.

Więc jak Dupek odchodzi dalej to ja Mrusię na rączki i idziemy dalej, puszczam ją a ona siada i znow siedzi w jednym miejscu.

To jakie miałam wyjście jak Dupek z Bonkersem polecieli gonić psa?Musiałam za nimi polecieć, bo się bałam, że któremuś się krzywda stanie. A Mruśka by się ruszyła, może, ale niekoniecznie w ta samą stronę co całe towarzystwo. To musialam lecieć z Mruską na rekach :roll: