progect pisze:Ha, u mnie dziś tak było:
..........
a na końcu progect z Mrusią na rękach

A czemuż to ty też ????
Bungo pisze:Zobaczyć to na własne ocy -bezcenne

A żebyście wiedziały...
...Lolka pręży się jak zawodowy wrestlingowiec
[no chodź tu, no chodź mówię, zaraz skoczę i cię załatwię, gleba!gleba!gleba!]
a Misio siedzi i się gapi jak ciapek.
I najczęściej waruje od razu jak ją widzi (podejrzewam, że Lolka wydaje kategoryczne komendy

)
Potem Lolka zaczyna się przeczołgiwać, sprawdza, czy ją obserwuje, przysiada, myje łapkę, mówi do niego coś w stylu:
"ty, ciołku, żartowałam" i przechodzi do eleganckiego galopu (patataj-patataj) cały czas sprawdzając, czy aby na pewno jest w centrum uwagi...
...i tak największy ubaw mam patrząc na Gałkę, która rozwierrra leniwie oko w najbardziej hałaśliwym momencie i mruka,
żeby się natychmiast zamknęli obydwoje, bo ONA WŁAŚNIE ŚPI:

