Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

[casica]

I faktycznie nie nudzimy się
Ja zwiałam z domu i wróciłam przed chwilą, ponieważ umysł mój działa pokrętnie, postarałam się, żeby Justyn wrócił przede mną. I wrócił, i zaliczył mega sprzątanie
A teraz został ukarany za telefon do mamusi (swojej) poszedł albowiem do kuchni a umowa taka - kto pierwszy się nadzieje, ten sprząta. Się nadział
Dracul faktycznie rozwija się z wiekiem, nie to, żeby się sklerotycznie zamykał w sobie, nie, on obsikiwanie i demolkę cały czas twórczo rozwija

I bardzo proszę nie podpowiadać mu, że sufit jeszcze dziewiczy

[magicmada]

Może oni są po jednych pieniądzach z moim Kubą?
Kuba wyszukuje luki w zafoliowanym łóżku, czasem mu się udaje, bydlaczkowi.

[casica]

Tyle się dzieje, że zanidbuję moje koty. Szczęśliwie wyłącznie wirtualnie.
Dracul przytył Muszę zainwestować w wagę, bo jak go zawlokę do weta to pewnie mi ze stresu schudnie, zacznie wykazywać objawy zatkania, mega cukrzycy i Bóg jeden wie czego jeszcze.
Łeb mu się znowu robi duży, futerko ma lśniące, tylko jak zawsze ... no wiadomo co
Ale jestem przekonana, że on rozumuje tak - jestem stary, jestem schorowany więc mam was wszystkich w d..e i macie po mnie sprzątać i nade mną skakać bo to wasz obowiązek.

Był u nas kolega, który nie widział Dracula przez jakiś miesiąc i stanowczo potwierdził moje obserwacje - poprawił się

[Kociama]

Matko jakie cudne wieści
Draculku tylko tak dalej Kochany

Jeśli chodzi o mnie to możesz się kłaść na plecach i sikiem prostym ojszczać sufit

Wiem już nie zyję

[Bungo]

Draculku - tak trzymać

Kaśka, nie bij

[Avian]

Dracul przeżywa drugą młodość
Kryzysy minęły, długie życie przed nim

Rychu nieustająco pozdrawia kolegę rówieśnika

[casica]

Wiecie co? Oby nam szczył 100 lat
Nikogo nie będę biła, nie jestem pewna czy takie przypadki się jeszcze leczy, ale niech tam Będę miała papiery, będzie łatwiej

[CoToMa]

Cieszę się, że z Draculem lepiej i że chłopak w formie

Zawsze, jak tylko wchodzę do Dracula, to przypomina mi się Pumiaczek.
Może, gdyby udało się ją wtedy zdiagnozować, to byłoby inaczej...

[kasia_wk1]

Tylko pogratulować takich wiekowych kotów. Mam nadzieje,że moja kocica(9lat) dożyje we względnym zdrowiu takiego wieku

[Siean]

Gratulacje dla Drakula <ok>

A co do lania, to właśnie mój dziesięcioletni Krówek dał wczoraj popis. W zamierzeniu miał to być sik prosty na stojące na szafce pudełko, ale kot się o pięć centymetrów rozminął z celem i... metr dalej poczułam,że coś mi leje się na rękę Krówciu udowodnił, że nie jest zatkany i ma spory zasięg...

[casica]

Tylko pogratulować takich wiekowych kotów. Mam nadzieje,że moja kocica(9lat) dożyje we względnym zdrowiu takiego wieku

Tego Ci życzę, moje trzy już za chwilkę pełnoletnie będą. Pierwszy oczywiście Dracul

Gratulacje dla Drakula <ok>

A co do lania, to właśnie mój dziesięcioletni Krówek dał wczoraj popis. W zamierzeniu miał to być sik prosty na stojące na szafce pudełko, ale kot się o pięć centymetrów rozminął z celem i... metr dalej poczułam,że coś mi leje się na rękę Krówciu udowodnił, że nie jest zatkany i ma spory zasięg...

Krówek I ważne, że nie zatkany

A wczoraj zastawiłam na Dracul pułapkę i oczywiście dał się złapać. Resztkę pizzy schowałam do piekarnika, a opakowanie zostawiłam na zabarykadowanym blacie, i.....? Tak, oczywiście, że było obsikane. W świetnej formie jest ten mój kotek, skoro bez problemów wskakuje na blat, co w po części cieszy, po części niekoniecznie zaś

[Siean]

Krówek I ważne, że nie zatkany

Oczywiście, że ważne - ma skłonność do zatykania się, on i jego brat, Pusiek. Tak więc, o ile wściekają mnie kałuże w różnych miejscach, to jednak widok pięknego, równego sika w wykonaniu tych kotów, jest... uspokajający.

[casica]

Kojący koci sik - to dopiero brzmi

[Siean]

Dobrze brzmi, choć jestem na ten dźwięk uczulona - gdzie które mi leje.
Ale cieszę się, ze Draculek jest w formie

[Amica]

Oj Draculku, trzymaj formę jak najdłużej.
casica ja Cie rozumiem, jak syjamy były teraz chore to z utęsknieniem wyczekiwałam i sioo (Kuba na szczęście jest w swojej fazie kuwetowej) i koo. I cieszyłam sie jak głupia, chociaż znowu było jak zasiadłyśmy z mamą do obiadu