Szeryf- małe mruczykum medykum- rządów w DS nastał czas...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 14, 2009 14:38

Wczoraj wieczorem czytałyśmy pewnien wątek: temat poświęcony kotkom-potworkom, czyli niszczycielom-bałaganiarzom. Najpierw, czytając przekomiczne wypowiedzi się śmiałyśmy, potem doszłyśmy do wniosku, że mamy obecnie pod opiekom bardzo grzeczne kocię, z którego wyrośnie jak nic kot doskonały. Fakt - budzi i nieśpi w nocy, ale tu chodzi o niszcenie. Czytając tak wątek wykluczyłyśmy w przypadku Szeryfa takie oto możliwości:

Szeryf nie niszy ścian, nie wygryza tynku, albo gipsu
Szeryf nie wiesza się na zasłonach, nie targa pazurami firanek (czasem się na nich wyleguje tylko)
Szeryf nie tłucze kubków, tylko raz spadłu ma doniczka
Szeryf obgryza frędzlów z dywanów - tylko trąca jest delikatnie łapkami
Szeryf nie sika po kątach - grzecznie załatwia się do kuwet dwóch
Szeryf nie miauczy całymi dniami, nie gryzie (chyba że w zabawie, ale to normalne)

Tylko...te noce. Ale to mu przejdzie z czasem - mamy nadzieję :D Oczywiście rady bardzo mile widziane, my kociaka mamy pierwszy raz.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sie 14, 2009 15:10

O znalazłyśmy ten watek :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97987 tu można poczytać o kocich szkodnikach.

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sie 14, 2009 15:42

mlody jest, to sie wyszalec musi :D Bedzie dobrze :) On poprostu wariuje ze szczescia, ze zostal uratowany i chce pokazac jak was kocha :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 14, 2009 15:53

Kociara82 pisze:mlody jest, to sie wyszalec musi :D Bedzie dobrze :) On poprostu wariuje ze szczescia, ze zostal uratowany i chce pokazac jak was kocha :)

To, że ma z tego frajdę to już wiemy- wydaje przy tym śmieszne pomruki :lol:
Czy ktoś z Was miał wiecznie niewyszumionego kociaka?
Przeszło z wiekiem?
On naprawdę dostaje wycisk, bawimy się z nim, żeby go zmęczyć, a on i tak wariacko w nocy szaleje.
Nie trudno zgadnąć, że leży teraz wyciągniety na fotelu i śpi :lol:
Łobuz, słodki łobuz.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sie 14, 2009 16:19

Korciaczki pisze:
Kociara82 pisze:mlody jest, to sie wyszalec musi :D Bedzie dobrze :) On poprostu wariuje ze szczescia, ze zostal uratowany i chce pokazac jak was kocha :)

To, że ma z tego frajdę to już wiemy- wydaje przy tym śmieszne pomruki :lol:
Czy ktoś z Was miał wiecznie niewyszumionego kociaka?
Przeszło z wiekiem?
On naprawdę dostaje wycisk, bawimy się z nim, żeby go zmęczyć, a on i tak wariacko w nocy szaleje.
Nie trudno zgadnąć, że leży teraz wyciągniety na fotelu i śpi :lol:
Łobuz, słodki łobuz.


na ogół przechodzi z wiekiem...
Moje wszystkie kotki w nocy wdzięcznie pląsały z okrzykiem :jestem nocnym kotkiem, jestem nocnym kotkiem...

Pierwszy kotek musiał spać w przedpokoju- jakieś kilka tygodni. Aż przywykł...i nie mógł mieć nic czym mógłby się bawić... szczególnie wkurzają kasztany i kapsle :evil:
Balbinę - dziką dzicz i Izydorka najpierw oduczałam pobudki o 2 w nocy.
1. zero rzeczy do bawienia w okolicy
2. nie reaguję na zaczepki, nie głaszczę, nie wstaję...
3. daję jeść jak sama zjem, absolutnie nie zaraz po wstaniu...

no i... mogę spać do 5 :twisted:

koty to jak małe dzieci- one też mogą spać, a nie chcą, z wiekiem to mija. I kotom i dzieciom :twisted:


wiem , że i moje z tego wyrosną, ale na razie mam
- poranną akupunkturę,
- masaż pleców i nie tylko...
- sprawdzanie nosem czy jeszcze żyję
- ściąganie za nogę z łóżka
- szeleszczenie zapomnianym woreczkiem
- demolowanie mieszkania, przesuwanie wszystkiego, co nieprzytwierdzone i niezbyt ciężkie
- no i hit- ciągnięcie worka z zarciem i usiłowanie otwierania kuferka na mokre...
...ale wszystko dopiero między 4.45 a 5.05 :twisted:
starsze koty na ogół ( ale nie wszystkie) tak nie mają :roll:
CIERPLIWOŚCI :D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 14, 2009 16:30

Wieczorem jeszcze mu ulegamy, tzn. jak przychodzi i mruczy to głaszczemy, lub gdy gania i podgryza palce to się bawimy. Ale w nocy staramy się właśnie nie zwracać uwagi (czytałyśmy o tym w kocim poradniku). Najcześciej wtedy szaleje i sam się zabawia, lub przychodzi, kładzie się tuż nad głową na poduszce, mruczy i zaczepia. To akurat jest straszliwie słodkie :lol: O tym, że zabawki pochować to nie wiedziałyśmy- dziękujemy za wskazówki. Zawsze własnie zostawiałyśmy różne piłki, nie piłki, żeby mu smutno i nudno nie było. W takim razie dziś chowamy. Jeśli chodzi o numerek 3 to to akurat już wiemy. Podobnie uczymy naszą Korę, psa. I jeszcze próbujemy ,,uczyć: Szefka reagowania na słowo ,,jeść", ale coś opornie nam to idzie.
,,- masaż pleców i nie tylko...
- sprawdzanie nosem czy jeszcze żyję
- ściąganie za nogę z łóżka "

Wesoło, wesoło. Też tak mamy :lol: , tylko jeszcze temu wszystkiemu towarzyszy lizanie brody i czasem ucha, kiedyś ssanie nosa (niestety pzreszło mu to).
,,- no i hit- ciągnięcie worka z zarciem i usiłowanie otwierania kuferka na mokre...
...ale wszystko dopiero między 4.45 a 5.05"

u nas worki z karmą pozachowowane. Mamy nauczkę, po Migotce, najadła się chyba za trzech, po tym jak zostawiłyśmy jedzenie na wierzchu.

Szefek pozdrawia leniwie Izydora i Balbinkę :ok: :ok:
I jeszcze jedno pytanko: w jakich gdzonach, tak żeby w nocy był zmęczony, go wybawić?
Dziękujemy za rady.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sie 14, 2009 16:37

No i przepraszamy, że tak się dopytujemy, ale nie miałyśmy styczności z kociakami na dłużej niż doba, więc to nnowe wszystko dla nas. I chciałyśmy się upewnić, czy to normalne. Skoro mówicie, że przejdzie to spokojniejsze jesteśmy :D A mały jest poza tym pzrecudny, słodki, wszysty są nim zachwyceni, nawet tata go pogłaskał ostatnio :D Leży taka zwinięta kulka i ziewa sobie- przecudny widok :D sama słodycz taka mała ruda wiewióra....
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sie 14, 2009 17:04

a moze na kolacje do karmy podrzucic cos na uspokojenie, na sen raz i drugi, zeby zajarzyl, ze Duzi chca w nocy spac? Maly wiewior :D:D:D
Mysle, ze powinien poskutkowac pomysl z odsunieciem zabawek. Moze wtedy z budow usnie ;)

A swoja droga nie wiedzialam, ze Migu to taki zarlok!! :D:D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 14, 2009 17:24

Korciaczki pisze:Wieczorem jeszcze mu ulegamy, tzn. jak przychodzi i mruczy to głaszczemy, lub gdy gania i podgryza palce to się bawimy. Ale w nocy staramy się właśnie nie zwracać uwagi (czytałyśmy o tym w kocim poradniku). Najcześciej wtedy szaleje i sam się zabawia, lub przychodzi, kładzie się tuż nad głową na poduszce, mruczy i zaczepia. To akurat jest straszliwie słodkie :lol: O tym, że zabawki pochować to nie wiedziałyśmy- dziękujemy za wskazówki. Zawsze własnie zostawiałyśmy różne piłki, nie piłki, żeby mu smutno i nudno nie było. W takim razie dziś chowamy. Jeśli chodzi o numerek 3 to to akurat już wiemy. Podobnie uczymy naszą Korę, psa. I jeszcze próbujemy ,,uczyć: Szefka reagowania na słowo ,,jeść", ale coś opornie nam to idzie.
,,- masaż pleców i nie tylko...
- sprawdzanie nosem czy jeszcze żyję
- ściąganie za nogę z łóżka "

Wesoło, wesoło. Też tak mamy :lol: , tylko jeszcze temu wszystkiemu towarzyszy lizanie brody i czasem ucha, kiedyś ssanie nosa (niestety pzreszło mu to).
,,- no i hit- ciągnięcie worka z zarciem i usiłowanie otwierania kuferka na mokre...
...ale wszystko dopiero między 4.45 a 5.05"

u nas worki z karmą pozachowowane. Mamy nauczkę, po Migotce, najadła się chyba za trzech, po tym jak zostawiłyśmy jedzenie na wierzchu.

Szefek pozdrawia leniwie Izydora i Balbinkę :ok: :ok:
I jeszcze jedno pytanko: w jakich gdzonach, tak żeby w nocy był zmęczony, go wybawić?
Dziękujemy za rady.


chyba wieczorkiem. A chowanie zabawek to podstawa, ma mu być nudno :twisted:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sie 14, 2009 18:18

Kochane Kajtek i Niusiu mają rok i nadal dla nich 5 rano to doskonała pora do zabawy. Ale oni nakręcają się nawzajem.
Na początku to i o 3.00 rojbrowali.

Pecia jako jedynaczka szybko nauczyła się kiedy jej ukochana pani śpi. Ona nie miała się z kim bawić.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 14, 2009 18:20

Dziewczyny - potwierdzam, małemu przejdzie z wiekiem :)
Nic nie zrobicie teraz, nie ma takich sposobów, aby przestał.
Nie martwcie się.
To tak jak z niemowlakami, też nie śpią po nocach.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt sie 14, 2009 18:34

Spoko, moje też szalały po nocach, jak były małe,
a teraz śpią grzecznie. Potwierdzam - z wiekiem mu przejdzie!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 20:15

Ja też potwierdzam - to przechodzi z wiekiem :D a chowanie wszystkich zabawek i wszystkich przedmiotów jak np. długopisy, gumki itp - to podstawa.

Tylko raz, w przypadku Tygryski musiałam zastosowac metodę "drastyczną".
Cała trójka już mi ładnie przesypiała noc a Tygryska nie dość że się budziła to jeszcze zaczepiała i budziła pozostałe koty.

Zdesperowana całkiem - gdy zaczęła szaleć, włozyłam ją do sporej klatki, wyniosłam do kuchni i zamknęłam.

Na drugą noc - to samo.
\
Trzecią noc już nie trzeba było. Kot spał.

Po jakiś 3-4 miesiącach powtórzyła numer a ja powtórzyłam swój... :? no i kotce przeszło dokumentnie. Śpi jak pozostałe koty i tak już od lat.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sie 14, 2009 22:56

Zaglądam do Szeryfa przed północą.
Spokojnej nocki i kolorowych snów.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 14, 2009 23:07

Korciaczki pisze:Szeryf nie wiesza się na zasłonach, nie targa pazurami firanek (czasem się na nich wyleguje tylko)


Moj Rudzielec za bardzo bał sie wszystkiego jako dziecko- dzis nadrabia jako oswojony- roczny juz i wykastrowany kotek- zasłony w sypialni do wymiany :D :D :D Kazdy kot ma swoje sposoby na "doprowadzanie do szału"- to zależy , co kto lubi- ja ciesze sie dzis, ze w nocy gryzie nas po stopach- bo to znaczy , ze sie nie boi i wie , ze z naszej strony nie stanie mu sie krzywda, nawet jak czasem przesadzi. Bo swoje w zyciu wycierpiał. :roll:

A Szeryfek ma szanse byc idealny, bo dzieki Kochanym Korciaczkom wie od poczatku, ze człowiek jest faaaaaajny :D :D :D :D
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 298 gości