


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Podnosimy kociaczki. Prosimy o Pamieć i zaglądanie na wątek
iza71koty pisze:Podnosimy kociaczki. Prosimy o Pamieć i zaglądanie na wątek
iza71koty pisze:Kurcze Dziewczyny chyba muszę jakis Bazarek zrobic. Ten Urungal na grzyba drogi . 4 kapsułki ponad dwie dychy.I tego płynu jeszcze nie mam. Muszę kupić u Weta, bo ta maść to jakaś chyba do kitu. Nie wiem smaruję, ale nie widzę efektów.Kurcze ze też mi sie ten paskudny grzyb musiał trafić. Zal mi tych kociaków.
iza71koty pisze:Przed chwilą odnalazłam Twój post NOT. Masz racje jest w nim opisana inna historia.Pamiętam jednak, to co mowiłaś przez telefon w sprawie kociąt.Nie zmienia to jednak faktu ze Karmicielka przekazała mi te wiadomosci odnośnie akcji na Tobruku. Zgadzam sie mogłabyc to inna zupełnie akcja. Jednak inne szczególy potwierdzaja to, o czym juz pisałam wcześniej. Jak juz pisałam nie ma sensu tego drazyc, bo to co sie stało, to sie nieodstanie.Bez wnikania w szczegoły, uważam że kotom w tym miejscu zrobiono niemałą krzywde, niestety.I wielka szkoda ze nikt temu nie zapobiegł.
iza71koty pisze:Pojdę Monika74.Bardziej mnie martwi ze opakowanie leku starcza tylko na niecałe 6 dni. A wiadomo leczenie długie i martwię sie o pozostałe. Dodatkowo jeszcze podaje swojej kici w domu.Niewiem czy mam stosować ta maść czy ją odstawić?A jak u Ciebie sytuacja?
monika74 pisze:iza71koty pisze:Pojdę Monika74.Bardziej mnie martwi ze opakowanie leku starcza tylko na niecałe 6 dni. A wiadomo leczenie długie i martwię sie o pozostałe. Dodatkowo jeszcze podaje swojej kici w domu.Niewiem czy mam stosować ta maść czy ją odstawić?A jak u Ciebie sytuacja?
u mnie słowo tragedia będzie chyba za słabym określeniem
imawerol to koncentrat mi dał wet 20cm i z tego wyszedł litr zawiesiny to chyba jedyny sensowny i wydajny preparat bo wszelkie maści czy lamsilat w spreyu to starcza u mnie dosłownie na raz
Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 93 gości