Witam Wszystkich!
Nie wiem, czy tutaj można się przedstawić, to ja jestem tą Natalią, która organizuje kota dla Babci
Kurczę, jakbym wiedziała, że Usagi wrzuci moją wiadomość, to bym ją jakoś sensowniej napisała
Więc tak-babcia siedzi cały dzień sama, kot to by było dla niej jakieś towarzystwo, babcia jest na wózku, to naprawdę musiałby być spokojny kot, taki który ni wspinał by się po firanach i nie skakał po meblach, za to może nie lubić innych kotów, cały dzień będzie miał towarzystwo. Babcia na razie może będzie jechała do sanatorium ale jeszcze nie wie kiedy, więc z kotem trzeba będzie poczekać do jej powrotu.
Chciałam, żeby kot miał taki duży drapak z desek obitych workami jutowymi i z półeczką do spania, czy on nie spadnie i sobie czegoś nie zrobi, czy na takim dużym drapaku się wyżyje i nie będzie wariował w domu? Sąsiedzi mają takiego czarnego kocurka wychodzącego, wychodzi od paru lat i nic mu nie jest, nie wiem czy ciachnięty, czy jakby babci kot wychodził, to tamten drugi kot nie sprawiał by dla niego zagrożenia? Czy kota można nauczyć, żeby wychodził tylko w obręb podwórka? Bo chciała bym, żeby ten kot był szczęśliwy, a babcia nie będzie z nim wychodziła, ona się wstydzi że jest na wózku i nie ma takiej możliwości, chyba że wychodził by dziadek, tylko nie wiem, czy on sobie z takim kotem na spacerze poradzi
Ja jestem raczej psiarą i na kotach się nie znam, więc jak mam jakiś bezsensowny pomysł to proszę mnie nie zabijać, bo to z niewiedzy

i naprostować skrzywiony kotopogląd
Aha i wygląd jest w sumie chyba obojętny, babcia mówiła tylko że wolała by z krótszym włosem, jeśli ktoś będzie zdecydowany oddać mi kota, to musi się przygotować, że najpierw zrobię wywiad środowiskowy i obfotografuję kota, a jeśli to będzie ten, to będę zatruwać mu życie setką pytań, przynajmniej na początku. A i jeszcze miło by było jakby kot umiał sobie poradzić z psami, bo gdyby się udało to miło było by go zaznajomić z moją psicą, tylko ona za kotami nie przepada, ale nad tym pracujemy
