Saga i Misia- Saga bez kolnierza :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2004 14:03

Biedne kicie z tymi kolnierzami :( I wy tez.
Jakies cztery lata temu zadna z naszych podworkowych kotek sterylizowanych przez mojego weta nie dostala kolnierza. Nawet nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje. Kotki nie rozdrapywaly sobie ran, ale moze po prostu mielismy szczescie, ze tego nie robily...
Pewnie Selmie po sterylce tez zainstaluje kolnierzyk :(

Oby sie szybko dziewczyny goily!

sorsha

 
Posty: 303
Od: Pon gru 01, 2003 21:33
Lokalizacja: Gdańsk/Oslo

Post » Wto mar 09, 2004 12:35

Saga jest takim grzecznym kotkiem ze az sie boje napisac zeby nie zapeszyc... Grzecznie chodzi w kolnierzu, ktory ma zdejmowany na posilki. Potem dajemy jej umyc sobie pyszczek i lapki (czasami tez inne czesci ciala, ale wtedy ktores z nas oslania jej dlonia brzuszek) i ponownie zapinamy klosz. Podczas zapinania Saga stoi spokojnie i czeka az czlowiek skonczy 8O W ogole z ustrojstwem nie walczy (moze powinnam napisac "na razie nie walczy" :roll: ) Duzo spi (jak na przyklad teraz- lezy w poscieli ktorej nie mam serca schowac bo widze ze jej wygodnie) ladnie je (ale sie nie przejada) i zalatwia sie bez problemow- o robienie kupki balam sie niepotrzebnie. Poza tym jakos bardziej docenia kontakt z czlowiekiem- spi z nami cala noc, a w ciagu dnia przychodzi na kolana- staje kolo nogi i patrzac mi prosto w oczy mowi cieniutko "miaaau?" i wtedy ja podnosze i sie slicznie uklada (mimo klosza) :1luvu: Nie wiem czy ten jej spokoj nie jest powodem do niepokoju, ale to chyba raczej dobrze ze odsypia itp, prawda?
Wczoraj TZ byl z nia na zastrzyku, u innego weta niz ten od sterylki i pan doktor obejrzal szew pytajac- "Sterylizacja byla robiona w zeszłą sobotę, nie w tą?" co chyba oznacza ze goi sie ladnie.
Dziekujemy za magiczne forumowe kciuki :D

Mam nadzieje ze dobrawie uda sie tu zajrzec i napisze co tam u Misi.
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto mar 09, 2004 13:39

Ciesze sie, ze sie ladnie goi :D.
Kochana Sagunia :1luvu:

sorsha

 
Posty: 303
Od: Pon gru 01, 2003 21:33
Lokalizacja: Gdańsk/Oslo

Post » Wto mar 09, 2004 15:43

Oj, to super że tak ładnie się wszystko goi. Teraz już na pewno będzie wszystko dobrze. Przekazuje mizianki od siebie i Emi, która biedaczka jeszcze nie wie co ją czeka
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 09, 2004 18:22

Ylva pisze:Mam nadzieje ze dobrawie uda sie tu zajrzec i napisze co tam u Misi.


Mam tylko chwilkę na net ale muszę się wyżalić :?
Misia jest taka biedniutka, bo musi chodzic w kubraczku, w którym prawie w ogóle nie może sie poruszać, wygląda żałośnie i po prostu jest straznie biedna.. :placz:
Sprawa z kubraczkiem zaczęła sie tak, że Misia zdejmuje sobie kołnierz (nie wiem jakim cudem bo ma bardzo zacisniety..nawet go połamała) i po nocy miała brzydko zaczerwienioną ranę. :evil:
Wczoraj spanikowałam i rano przed pracą pojechałam do weta na Kaprów (to najbliższy wet ale i tak trzeba było jechać taxi), żeby kupić nowy kołnierz i ew. kubraczek i na antybiotyk.
O obsłudze w tej lecznicy i tekstach, które tam usłyszałam nie chce mi się nawet nic pisać - może ikonka wystarczy za komentarz :twisted:
Biedna Misiunia w kubraczku i kołnierzu została w domu. Chyba nie musze pisać, że w pracy nachodziły mnie wizję zataczającego się, skrępowanego i podduszonego kota (ten kołnierz był baaaardzo ciasny..) w związku z czym w panice zadzw. do TZ Ylvy, który pojechał aż z Gdyni na kontrolę :1luvu: w połowie dnia. Za co jeszcze raz dziękuję :love:
Wszystko było ok, nie zdjęła sobie kubraczka, wiec moznabyło zrezygnować z kołnierza.
Tak naprawde Misia za bardzo nie interesuje się ranka (która tez się dośc ładnie goi) ale nie ma mnie w domu przez min. 8 h... Poza tym bardzo grzecznie daje sie ubrać w to ustrojstwo tylko jak juz jest b. nieszczęśliwa to wydaje dziwne gardłowe dzwięki.... :cry:
Nic, lece do domu
Dominika &
Misia, 2pac, Drops (zaocznie)

dobrawa1

 
Posty: 82
Od: Nie cze 22, 2003 7:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 09, 2004 18:34

Zeby sie dobrze Misi goilo :ok:

Jesli chodzi o lecznice na Kaprow, to tez mam paskudne wspomnienia: Pojechalam tam kiedys z pol-dzikim, bardzo chorym podworkowcem. Mowie: prosze ostroznie otwierac, a najlepiej zbadac w transporterze, to zupelnie dziki kot! Wet ostrzezenie zlekcewazyla i po kilku sekundach Maruda siedzial na... lampie (takiej wiszacej jarzeniowce), 2,5 m nad naszymi glowami! W dodatku okno w gabinecie bylo otwarte... Po drodze zdazyl im zdemolowac gablotke :wink:. Trzeba bylo duzo wygibasow, zeby kota zdjac, a o komentarzach juz nie wspomne :roll:

Pozdrowionka!

sorsha

 
Posty: 303
Od: Pon gru 01, 2003 21:33
Lokalizacja: Gdańsk/Oslo

Post » Wto mar 09, 2004 19:06

Niech sie szybciutko, ładnie goi. Nasza Saphirka też była baaardzooo nieszczęśliwa w kubraczku ale musiała go nosić bo ona namietnie sie myje i rankę też chciała myć. Ale jakoś to przeżyła czego i waszej kiciuni życzę :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto mar 09, 2004 19:15

dobrawo Obrazek Juz niedlugo i bedzie spokoj z tymi instalacjami. Biedna Misia :(

Ja natomiast troche sie martwie tym ze Saga jest az tak spokojna. W zasadzie caly czas spi, z przerwami na kuwete i 3 razy dziennie jedzonko.
Nie wiem czy to powod do niepokoju czy wrecz przeciwnie :roll:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto mar 09, 2004 19:19

Chyba dobrze ze śpi, nie naruszy ranki. Jeszcze może byc obolała, a przede wszystkim niezadowolona z kubraczka, kotki go ogromnie nie lubią. 8)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro mar 10, 2004 8:51

Jednak kubraczek to bardzo dobry pomysł bo wczoraj zauwazyłam, że Misia ma rankę i strup na uszku - pewnie od walki z tym plastikowym kołnierzem. :(
POza tym dziś spała z nami całą noc, na biednym TZ (który nie smiał kota zepchnąć, wiedząc na co by sie naraził z mojej strony). I tak JA się wyspałam :D
Dominika &
Misia, 2pac, Drops (zaocznie)

dobrawa1

 
Posty: 82
Od: Nie cze 22, 2003 7:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 10, 2004 8:54

Szybkiego gojenia i dużo spokoju i wyrozumiałości od kociego towarzysza. :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro mar 10, 2004 9:46

dobrawa1 pisze:Jednak kubraczek to bardzo dobry pomysł bo wczoraj zauwazyłam, że Misia ma rankę i strup na uszku - pewnie od walki z tym plastikowym kołnierzem. :(
POza tym dziś spała z nami całą noc, na biednym TZ (który nie smiał kota zepchnąć, wiedząc na co by sie naraził z mojej strony). I tak JA się wyspałam :D


:ok:

Ylva, jesli kicia jest tylko spiaca nie ma sie czym martwic, w koncu przeszla operacje i ma prawo do indywidualnych reakcji
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro mar 10, 2004 17:12

I jak Sagusia i Misia się dziś mają?
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro mar 10, 2004 18:57

Saga prawie ciagle spi, choc jak slyszy ze ktos cos kroi wstaje i miauczeniem domaga sie miesa lub innego zarelka. Duzo sie przytula. Dzisiaj byla na drugim zastrzyku (antybiotyk) i mamy obserwowac czy wokol ranki nie robi jej sie wieksza opuchlizna.
Nadal nie ma zadnych obiekcji jesli chodzi o noszenie kolnierza. Oto jak nim wyglada:

http://upload.miau.pl/2813.JPG
http://upload.miau.pl/2814.JPG
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro mar 10, 2004 19:54

Jaka sliczna kosmonautka :lol: głaski slemy, zdrowiej kotku szybko!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1433 gości