K-ów, pożegnaliśmy Kicię :-((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 11, 2009 15:43

Miuti dzięki jeszcze raz za megace.
Co do Nikity to on wczoraj u mnie pokaszliwał. :(
Nie rozumiem jak można zrobić kotu taką krzywdę.. :(
Mówię o jego rozmiarach.
Pozdrawiam.

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 16:09

Chciałam też jeszcze tysiąc krotnie podziękować Edytce za wczorajsze dostarczenie megacy :1luvu:
Wiem jak bardzo byłaś męczona a jednak przywiozłaś :)
Dzięki raz jeszcze wielkie.

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 16:18

a gdzie ten grill?

No i czy to zastepuje spotkanie czwartkowe?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto sie 11, 2009 16:21

kosma_shiva pisze:a gdzie ten grill?

No i czy to zastepuje spotkanie czwartkowe?


zastępuje, to jest w okolicach Kamieńskiego

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 16:37

Odnośnie dzisiejszej łapanki: czy ktoś nie wybiera się jakoś teraz do Arwetu? Jest tam łapka i kotki do wypuszczenia, które trzeba zawieźć na działki do Prokocimia. Ja nie wyjdę z pracy wczesniej niż grubo po 19:00, musiałabym jechać do Wieliczki, zabrać to wszystko z lecznicy i znowu jechac do Krakowa,a potem znowu wracać do Wieliczki. Jeżeli koty zostałyby złapane po 20:00 (a na pewno tak by było) to ja nie mam dziś jak ich przechować u siebie, a wolałabym nie zawracać wetom głowy nieustannie po zamknięciu lecznicy; lepiej zostawić to na naprawdę ciężkie przypadki.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto sie 11, 2009 17:16

Kinya pisze:Odnośnie dzisiejszej łapanki: czy ktoś nie wybiera się jakoś teraz do Arwetu? Jest tam łapka i kotki do wypuszczenia, które trzeba zawieźć na działki do Prokocimia. Ja nie wyjdę z pracy wczesniej niż grubo po 19:00, musiałabym jechać do Wieliczki, zabrać to wszystko z lecznicy i znowu jechac do Krakowa,a potem znowu wracać do Wieliczki. Jeżeli koty zostałyby złapane po 20:00 (a na pewno tak by było) to ja nie mam dziś jak ich przechować u siebie, a wolałabym nie zawracać wetom głowy nieustannie po zamknięciu lecznicy; lepiej zostawić to na naprawdę ciężkie przypadki.


holender, trochę późno ... :roll: może się coś jeszcze uda załatwić. A co z tym szarakiem? bo numer tel do tej pani masz chyba tylko Ty

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 17:17

Wywalili nam zebranie, nic nie poradzę :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto sie 11, 2009 17:27

Kinya pisze:Wywalili nam zebranie, nic nie poradzę :(


a ja nie w pretensjach tylko próbuję to ogarnąć, żeby miało ręce i nogi i czas mi się skurczył :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 17:33

Tweety pisze:

Proszę o ustalenia co do spotkania - zwalamy się Ogosze na głowę i grillujemy w sobotę jak rozumiem tylko jaka godzina wchodzi w grę

otwieram listę uczestników
1. Ogocha
2. Patka_
.
.
. Tweety
[/quote]

zacytuję się, mnóstwo rzeczy się dzieje i potrzebne są ustalenia i uzgodnienia.

Jakoś tak mój Waldemar chyba będzie pakował plecaczek :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 17:47

Słonka, a która godzina tego spotkania sobotniego, przynajmniej orientacyjnie, bez godziny nie zdecyduję.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 18:00

mjs pisze:Słonka, a która godzina tego spotkania sobotniego, przynajmniej orientacyjnie, bez godziny nie zdecyduję.


ja też bez godziny nie zdecyduję, bo łapiemy w sobotę ok. południa z Edit cos pryz Wielickiej a potem ytzm do Arwetu.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto sie 11, 2009 20:21

17-sta? odpowiada wszystkim?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 20:37

Lutra dzisiaj przeszła samą siebie chyba
1. Chiron i odbiór ostatnich kotów stamtąd, dwie góraleczki i maluch prokocimski, przy czym ja zawaliłam, bo zapomniałam jej powiedzieć, że tam nie ma transporterów :oops:
2.Wielopole, wypuszczenie góraleczek i zabranie stamtąd kotki od pani lizusowej,
3. zabranie Akimy z jej kotką
4. wypuszczenie kotki w Prokocimiu
5. Arwet, odebranie mamy szuwarkowej, dwóch kocic z działek prokocimskich, srebrnego wredotki i ustrojstwa do łapania
6. zawiezienie na działki prokocimskie kotów (wredota na tymczas do karmicielki) i wypuszczenie przekazanie klatek do lapania
7, wypuszczenie mamy szuwarkowej
8. odstawienie malucha do Ogochy
9. powrót do Prokocimia, bo tam mają już 4 maluchy w klatkach

możliwe, że zrobiła po drodze jeszcze parę innych manewrów ... nie muszę wszystkiego w końcu wiedzieć :wink: ale odpracowała kawał porządnej roboty i chcę/muszę ją pochwalić zwłaszcza, że jutro jeszcze złapane towarzystwo odstawia do Wieliczki dzikim świtem

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 20:48

Przepraszam za makabryczne pytanie, ale czy siostrzyczki Porto poszły do domków,czy też stało się coś innego...?
Mam kocyk z Theriosa po zmarłym ogonku :(
Wstępnie potwierdzam swoja obecnosc w sobote.
Prosze o odpowiedz bo modzę wkoncu to nieszczesne allegro :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 11, 2009 21:08

Tweety pisze:Lutra dzisiaj przeszła samą siebie chyba
1. Chiron i odbiór ostatnich kotów stamtąd, dwie góraleczki i maluch prokocimski, przy czym ja zawaliłam, bo zapomniałam jej powiedzieć, że tam nie ma transporterów :oops:
2.Wielopole, wypuszczenie góraleczek i zabranie stamtąd kotki od pani lizusowej,
3. zabranie Akimy z jej kotką
4. wypuszczenie kotki w Prokocimiu
5. Arwet, odebranie mamy szuwarkowej, dwóch kocic z działek prokocimskich, srebrnego wredotki i ustrojstwa do łapania
6. zawiezienie na działki prokocimskie kotów (wredota na tymczas do karmicielki) i wypuszczenie przekazanie klatek do lapania
7, wypuszczenie mamy szuwarkowej
8. odstawienie malucha do Ogochy
9. powrót do Prokocimia, bo tam mają już 4 maluchy w klatkach

możliwe, że zrobiła po drodze jeszcze parę innych manewrów ... nie muszę wszystkiego w końcu wiedzieć :wink: ale odpracowała kawał porządnej roboty i chcę/muszę ją pochwalić zwłaszcza, że jutro jeszcze złapane towarzystwo odstawia do Wieliczki dzikim świtem


i jeszcze Akimę z Viki odwiozła spowrotem. Za tydzień też podobno nas zabierze :1luvu: Jeszcze u weta namawiała pewną Panią na Melbę - prawdziwy z niej skarb!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości