Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 5.

[mirka_t]

Nie mam pojecia gdzie. Może sama napisze. Pierwszy raz gościłam u siebie kuriera z firmy Schenker.

[Martinki]

No to pozostaje czekać... Zaraz zacznę wędrówę po wątku od początku i się naoglądam!!! Stefan dziś mał okazję spotkać psa (a właściwie karykaturkę w skali) pod tytułem chiuachuaua (jakkolwiek się tego nie pisze ). Wpadła do nas moja znajoma z w.w. nie wiedząc że się zakociłam. Spodziewałam się po młodym reakcji w stylu , czyli palpitacja serca, migotanie przedsionków i ogólny stan przedzawałowy, a tu niespodziewanka: Stefcio psa olał... Tak sobie teraz myślę, że on był taki cwaniak, bo pewnie mu nawet do głowy nie przyszło, że TO może być pies!!!

[mirka_t]

Stefan nie okazuje spontanicznie swoich uczuć. Jeśli pies w był bezpiecznej odległości, czyli nie trącał go nosem to mu nie przeszkadzał.

[Martinki]

A gdzie tam w odległości!!! Panoszyło się to to małe po całej chacie (nauczył sie korzystać z drapaka a i nawet do kuwety Stefowi wlazł!!!). Podchodził do Stefcia licząc na zabawę, tylko się nie doczekał, a Stef olał go totalnie... Oglądałam bacznie tą pchłę (bo co mi tu będzie syncia niepokoił ), ale Stefo wogóle udawał że go nie widzi... Poszedł tylko pod koniec obadać, czy mu to małe nic z michy nie wyżarło i spooooooko- jak to Stefcio- pełen luzik...

[kaa7]

A gdzie tam w odległości!!! Panoszyło się to to małe po całej chacie (nauczył sie korzystać z drapaka a i nawet do kuwety Stefowi wlazł!!!). Podchodził do Stefcia licząc na zabawę, tylko się nie doczekał, a Stef olał go totalnie... Oglądałam bacznie tą pchłę (bo co mi tu będzie syncia niepokoił ), ale Stefo wogóle udawał że go nie widzi... Poszedł tylko pod koniec obadać, czy mu to małe nic z michy nie wyżarło i spooooooko- jak to Stefcio- pełen luzik...

Dobre
Może mu jakieś fluidy wysyłam jeszcze, bo w sumie dla mnie "to" też nie jest pies


Mirka, ja tam wierzę, że wygrasz.

[anulka111]

)) ja obstawiam ,ze nie uznal tego czegos za psa...Moja psina uznala zas ,mze jak jeden kot jej sie kreci po chalupie , to Gucia jako drugiego kompletnie zignorowala...chioc gutek ma respkt i jak psisko strzepuje sobie futro - to Gutek oglada to z metra co najmniej )


no i moje koty niezwykle delikatnie rpzechodza miedzy lapkami spiacego psiska....widze jak unosza wysoko lapki ,by nie potracic....zreszta Gapce wczorja zablokowaly przejscie ...lezac w nim i Gapka cierpliwie stanela i czekala az sie rusza....a poniewaz si3e nie ruszaly top ja musialam jedno przesunac

[santinia]

Witam wszystkich:)
Fredziolina ja zamawiałam Profilum u "perez150". Było w najkorzystniejszej cenie;)

[mirka_t]

Zrobiłam kilka zdjęć.

Diablo Arni Brzydzia

Daisy Figa

Koti i Masza

Munio Smużka

Dex Capek

Klusia

Czarna

[anulka111]

o ranyyyyyyyyyyy ....one rozkwitaja pod twoja opieka a diabelka kocham

[Martinki]

Dzięki Ci dobra kobieto!!! Ja nie wytrzymam- idę na stopa i przyjeżdżam ZARAZ!!! Proszę mi tam wstawić wodę na kawkę... Diablo pięęęęęęęęęękny jest! Koti i Masza- wymiękam! No i ten Dex... NAPRAWDĘ IDĘ NA STOPA!!!

[mirka_t]

Nie, no teraz nie pora odwiedzin. Jeszcze stopem. Koty nie zające, nie uciekną.

[Martinki]

No przecież żartuję!!! Gdzie ja bym się miała teraz wybierać sierotka??? Stopem jeszcze?!?!?! Przecież ja się nawet pociągów boję!

[villemo5]

o ranyyyyyyyyyyy ....one rozkwitaja pod twoja opieka :P a diabelka kocham

Właśnie. One rozkwitają. Tylko dzięki Mirce. I myślę, że wygrana na krakvet jako chwilowe odciążenie dla Mirki bardzo by się przydała. Głosów nam trzeba!! Chociaż wierzę, że wierni podczytywacze wątku już zagłosowali?

[anulka111]

o ranyyyyyyyyyyy ....one rozkwitaja pod twoja opieka :P a diabelka kocham

Właśnie. One rozkwitają. Tylko dzięki Mirce. I myślę, że wygrana na krakvet jako chwilowe odciążenie dla Mirki bardzo by się przydała. Głosów nam trzeba!! Chociaż wierzę, że wierni podczytywacze wątku już zagłosowali?

zaglosowali

[egwusia]

Mirka, wszystkie zdjęcia cacy
Diablo, wiadomo ZABÓJCZY
ale ja juz daaawno nie widziałam "jaśnie hrabianki" Dymki !