Mysikluliczku, a moze wez Emi na wytrzymalosc? Tzn. nie wmuszaj jej, postaw sucha karme na widoku, zero kurczaczkow, i duzo ruchu. Jak ja przegonisz pare(nascie) rundek z myszka, to moze sie zapomni i pojdzie posilic z miski?

A wtedy jak raz-dwa dziennie dostanie cos dobrego, to moze zrozumie swe szczescie?
Nie bylo juz wiecej wymiotow? Tylko jeden?
Tak mysle... Sissi, kiedy dostanie cos co bardzo lubi (wlasnie kurczak lub dorsz), to czasami je tak szybko i mocno, i nie przezuwa dokladnie, ze po zjedzeniu natychmiastowo puszcza malego pawia, i potem jej glupio
Czy Emi wymiotowala zaraz po jedzeniu?
Do mycia okien i innych szklanych powierzchni uzywam takiego specjalnego kremu, ktory u nas nazywa sie Nylon. Rozrabiam troche tego w cieplej wodzie, i daje lepszy blysk niz wszelkie spraye, plus poleruje sie bez problemow papierem kuchennym. Naprawde mniej pracy, bo chociaz namachasz sie dwa razy (najpierw mycie, potem polerowanie), to polerka idzie migiem. I bez niezdrowych oparow.
Wymiziaj sliczna kicie, i niech juz nas nie straszy, no
