Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2004 11:46

Ja notorycznie do Młodego, któremu najlepiej smakuje papu z dywanu, bądź z podłogi OBOK miski

- Czy ty nie możesz zjeść jak człowiek? Z miski??

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Nie mar 07, 2004 12:31

TZ do Rudego - jak to jest, że ty zawsze wiesz kiedy mam zamiar otworzyć lodówkę??

Rudy pojawia się z prędkością światła w momencie kiedy ręka TZ sięga do rączki lodówki...

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Nie mar 07, 2004 16:24

Dzisiaj rano do Mefiśka wyglądającego smętnie przez okno, raz po raz czającego się na gołębie i machającego nerwowo ogonem.
-Mefiśku, chciałbys zapolowac na ptaszki, prawda? Chciałbyś pobiegać sobie po tym trawniczku przed blokiem, prawda? Ale wiesz co - nie pobiegasz, bo na trawniczku są psie kupki, wiesz? I ptaszki też z góry potrafią coś spuścic...
:wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie mar 07, 2004 18:10

:ryk:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie mar 07, 2004 18:16

Kota, przecież ty nie wiesz,jaka jest różnica między kwadratem a kółeczkiem? (momentalnie wybiera Nutrę ze wszystkiego)
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon mar 08, 2004 0:21

Parę nieudanych prób zrobienia kotu fajnego zdjęcia spełzły na niczym. Rudy nie chce współpracować, gdzieś naczytał się o biernym oporze, więc kiedy widzi obiektyw pokłada się, zamyka oczy (ile można do diaska robić zdjęć śpiącego kota?), ewentualnie odwraca się tzw. d...ą do magistratu.

JA: No proszę, zrób coś nudziarzu, a obiecuję, że dam ci spokój.

Kit siada na tyłku, rozkracza nogi i cynicznie zaczyna czyścić miejsce, gdzie kiedyś przechowywał rodowe klejnoty 8O (dodam, że nigdy wcześniej nie robił tego ostentacyjnie, to elegancki kocur, choć szelma)

JA: Daj spokój Kit, ta sesja nie jest dla Catsa...

Sigrid

 
Posty: 6839
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon mar 08, 2004 0:38

Sigrid pisze:Daj spokój Kit, ta sesja nie jest dla Catsa...
No nie, jesteście niesamowici :smiech3: Ucałuj ode mnie Kiteczka :1luvu: :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57730
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon mar 08, 2004 1:00

Już wycałowany drańciuch :D

Sigrid

 
Posty: 6839
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon mar 08, 2004 3:04

"Wicek, czy ty naprawde nie widzisz zwiazku między kroplówkami a twoim lepszym samopoczuciem?-wyluzuj kocie...":D
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon mar 08, 2004 9:30

Myszka.xww pisze:TZ do Rolka:- A ja mam jajkaaaa, a ty nieeee :P

8O

Oj! Nie mów drugiemu, co tobie niemiło, aby i tobie się nie przydarzyło...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 10:58

TZ obcina kotom pazury i przekonuje je werbalnie, ze to dla ich dobra i ze przynajmniej beda mialy co ostrzyc :twisted: Omu oczywiscie ma gdzies takie przekonywania, miauka, wyrywa sie, w koncu wpelzlo w rekaw lezacego obok polara i TZ spokojnie obcial mu wszystkie tylne paznokcie korzystajac z wystajacego z polara kociego tylka. Po chwili spokoju jednak Omu doszlo do koncowego wniosku, ze cala operacja mu sie nie podoba, wycofalo sie i chcialo czmyhnac czem predzej. TZ jednak je zlapal, przekrecil, i mowi tak: "Nie, nie, Omu - to nie wszystko, to dopiero polowa" - i po chwili z satysfakcja w glosie "A z przodu to masz wiecej palcow, wiesz?" :twisted:
Dopiero go pocieszyl... :lol:

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Pon mar 08, 2004 22:33

TŻ je krakersy. Ina wskoczyła mu na kolana i domaga się daniny. On ulega jej perswazji i obserwując ze stoickim spokojem jak kota wcina, i jak kawałki rozmemłanych krakersów lądują na jego spodniach, mówi:
"Ina, kochanie, ty naprawdę nie wiesz, że należy jeść z zamkniętą buzią?" :lol:

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2004 11:19

:D :D :D
You know you love me :P

Lil

 
Posty: 13
Od: Sob mar 06, 2004 17:31
Lokalizacja: z Neptuna :]

Post » Wto mar 09, 2004 11:22 Millenium :D

dodalam 1000 odpowiedz :P
You know you love me :P

Lil

 
Posty: 13
Od: Sob mar 06, 2004 17:31
Lokalizacja: z Neptuna :]

Post » Wto mar 09, 2004 12:42

Wczoraj o 2 z minutami (nad ranem), ledwo ciepły ze zmęczenia, myjąc zęby w łazience, do Małego wskakującego i zeskakującego z potwornym łomotem na daszek kuwety:
- Mały, nauczyłbyś się w końcu porządnie chodzić...

(Mały ma niedowład tylnych łapek i jak na kota z uszkodzonym kręgosłupem chodzi i biega rewelacyjnie, tylko przy skokach we wszystko kopie)
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, label3, puszatek i 134 gości