Wczoraj w nocy Duża znów miała akcję jeż, mało tego wciągnęła do tego znajomych i wszyscy latali po parku szukając bezpiecznego miejsca dla dwóch jeży, które wyszły na ruchliwą ulicę.
Duża hoduje myszy, prawdziwe, na wsi w ulu


W zeszłym tygodniu Duża była ze swoimi Dużymi na wsi, ma tam dwa ule z pszczołami i ze swoim Dużym porządkowała dwa puste, do których mają rozroić pszczoły, w obu były gniazda. W jednym gniazdo było puste w drugim były małe myszki zupełnie ślepe i łyse, Duża zrobiła wrzasku na całą wieś, żeby nie ruszać tych myszek i w ogóle, w efekcie mysia rodzina mieszka sobie w ulu, a na razie rój będzie rozrojony, tylko do jednego ula. Nie musze mówić jak miejscowy sąsiad, który był akurat w odwiedzinach na nią patrzył

Bardzo żałuje, że mnie Duża nie zabrała na wieś, bardzo lubię myszki

Wczoraj na teście był Witek, wcześniej Omar, obaj chłopcy ujemni.
Duża z doc mówią, że Kurczak to zagadka, chwilowo jest trochę lepiej z nim, ale niezłego stracha zrobił Dużym


Ptachu bez swoich myszek
Małe rozliczenie chciałam tu umieścić.
Na testy wpłynęło do mnie:
Gem – 30
Afatima wraz z dobrą duszą

Pixi65 – 50
Agneska (jak pomyliłam to przepraszam ale nie było nicku przy wpłacie) – 40
Łącznie 370 zł – to 9 testów.
Bardzo wszystkim dziękuje.
Moje koty i część najbardziej zintegrowanych z Małą Mi tymczasów będzie przetestowana, pierwsze testy wyszły ujemne i mam nadzieję, że reszta też taka będzie.
Niestety Mała Mi czuje się gorzej, wprowadziła protest głodowy, dostała leki i wciskam jej na siłę gerbera (convem pluje na odległość
