no bo Olaf to kot o wielkim sercu

Powiem wam jedno: fakt; wszystkie koty sa piekne, nie ma brzydkiego kota. Jakie kto umaszczenie lubi najbardziej-rzecz gustu. To, ze np.mi osobiscie najmniej podobaja sie rudasy, a zakochana jestem bez pamieci w czarnuchach, nie znaczy, ze uwazam rude za brzydkie.Kazdy ma swoj niepowtarzalny urok osobisty, osobowosc... Wszytko razem sklada sie na kocia "atrakcyjnosc" pod kazdym wzgledem. Jednak niezaleznie od gustu, kazdy przyzna, ze nawet najmniej dla nas atrakcyjny kot, kiedy ma swoj dom, swojego czlowieka, kiedy jest bezpieczny, szczesliwy, szanowany, kochany-wtedy staje sie jeszcze piekniejszy

Kiedy kocie oczy, wyraz pyszczka mowi nam: "Tak! Kocham i jestem kochany!" wtedy jakby jego koci urok osobisty jakby sie "zwieksza" conajmniej o 100%

Ja to szczescie widze w oczach Gaspiego, Migoci i ich kocich wspollokatorow. Choc to nie moje koty, czytajac o nich na watku, sama czuje sie szczesliwsza

Nie moge doczekac sie dnia, kiedy takie samo szczescie i bezgraniczna milosc zobacze w oczach Olafka i Trixi

Pomruczenia dla tej uroczej parki

Oby i im sie poszczescilo przynajmniej tak, jak Migoci i Gampisiowi

Gasparku, trzymaj lapki za brata
