Dylemat koci - kotka ma dom u kerk!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 05, 2004 23:38 Dylemat koci - kotka ma dom u kerk!!!

Ostanio robie staz w pewnym osrodku pod Warszawa, nalezacym do szpitala. Osrodek miesci sie w duzym budynku otoczonym parkiem, kilkaset metrow od niego sa jakies domy, 500 metrow dalej jakas mala wioska. Ostatnio do osrodka przychodzi ok. 8-miesieczna kotka, bardzo przytulasta, z pieknym futrem, slodka i przemila :) . Garnie sie bardzo do ludzi, prosi o jedzenie. Przypuszczam, ze urodzila sie w ktorejs z okolicznych wsi, wsrod ludzi. Osrodek nie moze sobie pozwolic na utrzymanie kota - nie maja pieniedzy. I stad moje dylematy, co z kotka zrobic. Z pewnoscia ja wysterylizuje, to pewne. Ale jak jej znalezc dom, skoro nie wiem, czy umie korzystac z kuwety, nie moge jej zabrac do domu, wiec nie bedzie jak jej obejrzec na zywo? Do schroniska nie ma sensu jej zabierac, bo tam sobie dobrze radzi, a po sterylizacji odpadnie problem wykarmienia kociat. Z drugiej strony ona tak garnie sie do ludzi, ze szkoda ja tam zostawiac. Kotka nie jest dokarmiana, zeby sie nie przyzwyczaila :( . Jest chudziutka, ale futerko ma piekne, wyglada na zdrowa.
W poniedzialek bede miala zdjecia, zobaczycie jaka jest piekna :D
Bardzo prosze o rady i sugesie, co zrobic w tej sytuacji. W skrytosci ducha marze, ze znajdzie sie ktos, chocby na czasowe przetrzymanie kotki, do czasu znalezienia jej domu na stale. Pokrywam oczywiscie koszty sterylizacji, szczepien, odrobaczenia itd. oraz koszt ogloszen w prasie.
Jesli macie jakies pomysly, co moge zrobic, chetnie sie z nimi zapoznam.
Ostatnio edytowano Nie kwi 18, 2004 18:14 przez set, łącznie edytowano 4 razy

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2004 23:41

Tak jak piszesz: najlepiej byłoby ją dać do tymczasowego domu - wtedy łatwiej będzie znaleźć jej dom.
Jeżeli chodzi o kuwetę - nie powinno być żadnego problemu, juz bardziej w przypadku kocura zastanawiałabym się czy nie utrwalił mu się zwyczaj "znaczenia".
Mocno trzymam kciuki by wszystko zakończyło się znalezieniem kici domu :ok:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 05, 2004 23:44

set, kicia nawet jesli nie zna kuwety, po sterylce nauczy se szybko
Czy w osrodku nie ma pomieszczenia w ktorym moglaby przejsc "szkolenie kuwetowe"?
Fotki, ogloszenie i kotczka predzej czy pozniej znajdzie domek, na pewno. Rzeczywiscie szkoda ja tam zostawiac.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt mar 05, 2004 23:47

O szkoleniu kuwetowym myslalam i pewnie sie uda to zrobic, bo tam sa do zwierzakow bardzo dobrze nastawieni. Mam to w planach :)

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2004 23:59

Szkolenie kuwetowe na miejscu to jest to. A potem ogloszenia wszedzie gdzie sie da i tylko pozostaje mi trzymac tradycyjne kciuki za przyszly domek dla koteczki. :)
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Sob mar 06, 2004 15:39

set pisze:O szkoleniu kuwetowym myslalam i pewnie sie uda to zrobic, bo tam sa do zwierzakow bardzo dobrze nastawieni. Mam to w planach :)

Skoro tak, to moze kicia moglaby tam zamieszkac na stale, jakas zrzutka "dobrze nastawionych" na jedzonko nie wchodzi w gre? Napisalas, ze chcesz ja odrobaczyc, wysterylizowac, na szczepienia i ewentualne leczenie mozna zorganizowac finansowe wsparcie. Co o tym sadzisz?
BTW - dylemacik mam podobny. Biega w moim osiedlu sliczna kicia, milusia, oswojona, prosi o jedzonko, choc wyglada bardzo dobrze - tylko cos mi sie wydaje, ze nie ma gdzie mieszkac...Jeszcze troche popytam ....I co dalej :?:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob mar 06, 2004 21:18

Dziekuje za rady!
Kotka nie moze tam zamieszkac z roznych przyczyn:
- Nie ma pieniedzy na jej utrzymanie. Nikt nie da gwarancji, ze bedzie utrzymywal tego kota przez nastepnych kilkanascie lat, nawet jesli teraz ma dobre checi.
- Osrodek moze byc w kazdej chwili zlikwidowany.
- Ktos zwierzakiem musi sie zajmowac, nie ma tam kogos, kto mialby czas na to.
Zanim dostarcze zdjecie, moge powiedziec, ze kotka jest prawie identyczna jak ta z okladki ostatnich Kocich Spraw :)
Oczywiscie bede szukac domu korzystajac z kazdej mozliwosci. W tym tygodniu mam zamiar ja wysterylizowac.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 06, 2004 22:36

Wobec tego podnosze watek. Przykleic 4tego chyba sie nie da. Acha, i dodaj w tytule ze jest kotek do adopcji.
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Sob mar 06, 2004 23:09

Dziekuje za przyklejenie. Zmieniam tytul!

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2004 0:35

Czuje sie jakbym zrobil jakas akcje :oops: , no ale takie malutkie 3 grosze jak podniesienie - przyklejenie - zmiana tytulu pomoga? :ok: Za domek
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Nie mar 07, 2004 0:40

Kubusiowy pisze:Czuje sie jakbym zrobil jakas akcje :oops: , no ale takie malutkie 3 grosze jak podniesienie - przyklejenie - zmiana tytulu pomoga? :ok: Za domek


No pewnie, ze pomaga. Dzieki! Bede na biezaco zdawac relacje.

Czekam na Wasze pomysly i moze jednak znajdzie sie ktos, kto ma mozliwosc przetrzymania kotki?

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2004 21:30 kot

ja bym chetnie ja przygarnal chocby na troche ale z tym tuzinem.....
:( szkoda żeby sie tam smotnie błakała

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 08, 2004 21:36

Mam juz zdjecia. Dzisiaj udalo mi sie ja zlapac!

http://upload.miau.pl/2747.jpg
http://upload.miau.pl/2748.jpg
http://upload.miau.pl/2749.jpg
http://upload.miau.pl/2750.jpg
http://upload.miau.pl/2751.jpg
http://upload.miau.pl/2752.jpg

Kotka znalazla wejscie do pomieszczenia gospodarczego i tam grzeje sie na kaloryferze :) . Ale dokarmiac dalej jej nie wolno :( .
Na zdjeciach nie widac, ale oczy ma bardzo zielone i wielkie.
Ostatnio edytowano Wto mar 09, 2004 9:00 przez set, łącznie edytowano 1 raz

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2004 8:50

set, zdjecia sie nie otwieraja :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto mar 09, 2004 8:53

dzisiaj probowałam otworzyc z innych watkow i nic.. chyba cos sie dzieje .. nie znajduje serwera (powinnam chyba na tech .. napisac)

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Meteorolog1 i 296 gości