DT Matahari-kiepskie finanse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 08, 2009 16:46

Pierwsza z kciukami :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 08, 2009 16:58

Ja cie, Matahari :( My tu własnie z panleuko walczymy. Masz może mozliwość zrobienia testu z kału na FPV? Tego kociego? On 30zł chyba kosztuje. Ja bym te z objawami przetestowała, choć jednego. Przynajmniej bys wiedziała, czy to pp.

Nasze malczaki podostawały surowice i osocze, wychodzą z tego.

Kciuki mocne, żeby to nie była panleuko i żeby wszystko było ok.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 09, 2009 9:18

Matahari pisz co u Was! Umieram z niepokoju!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 09, 2009 12:27

Ruda nadal wymiotuje... jak ją rano znalazłam pod wanną, to bardzo kiepściutka była... dostała baterię leków, kroplówkę, mam ją jeszcze nawodnić trzy razy - w sumie ma dostać pół litra soli fizjologicznej z glukozą... pojawiła się u niej biegunka... teraz siedzi w klatce i nie bardzo się jej to podoba, pewnie chętnie by się schowała...
Rumba ma bardzo silne zapalenie gardła... nie podobała mi się rano i ją zabrałam... ropa się leje z nosa i oczu u malutkiej, gorączkę miała... osłuchowo czysto, chociaż w piątek doktorowi nie podobał się szmer w płucach - mówił, że jakby woda tam się zbierała... dziś czysto... ja zwariuję... reszta Robali dobra, Rambo ładnie pojadł, Racja szmąci, Rambo troszkę gorszy, oba oczy paskudne, nos też nieciekawy, ale ma humor...
reszta wszczyna umiarkowanie awantury... głód cierpi - do jedzenia tylko suche...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 09, 2009 12:34

Kurde to się porobiło.
Matahari czy Ty w ogóle sypiasz? Martwię się!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 09, 2009 12:35

Matahari z tą glukozą to bym się zastanowiła. Może lepiej dać Duphalyte.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 09, 2009 12:38

Ja to bym chciała się dowiedzieć co to za paskudztwo męczy te biedne koty.
Kciuki cały czas :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 09, 2009 13:48

Gosia, ten test z kału na obecność wirusa naprawdę warto zrobić. Nawet jednemu kotu, którego podejrzewacie, że może mieć pp. Ja Foxowi zrobiłam, wyszedł wynik pozytywny i dzięki temu udało się dla reszty kotów, które miały z tym paskudztwem kontakt błyskawicznie sprowadzić osocze i surowicę i im podać (wcale nie wyszło bardzo drogo!). Teraz większość już zdrowieje.

Spytaj wetów czy mają, a tutaj o tym teście: http://vetexpert.pl/docs/fpv.pdf

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 09, 2009 13:51

Wiem, że w Medvecie mieli tasty na panleukopenię.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 09, 2009 14:10

Jeśli to nie pp (na co liczę) to czy jest jakiś sposób, by dowiedzieć się CO TO?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 09, 2009 14:57

Pewnie jest. Jeśli koty rzygają i biegunkują, to nie wiem - przetestować kupę pod kątem lambliozy, kokcydiozy, bakterii, zrobić testy na felv (ale u maluchów i tak nie są miarodajne). Nie wiem, co jeszcze można zrobić. Tylko, że takie testowanie to się wiąże z wydatkami :( Ja bym przynajmniej spróbowała sprawdzić z tą pp (tylko tu jak się sama przekonałam, liczy się czas). Mam nadzieję, że to nie pp. Sorry, że taka przewrażliwiona jestem, ale jestem świeżo po "chwilach grozy".

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 09, 2009 19:30

teraz kwestia utrzymania Rudej z nami... jestem taka bezradna... tak bym chciała coś zrobić... nie rusza się... nie kontroluje swoich odruchów... a ja nic nie mogę... jesooo... tak mi ciężko i trudno...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 09, 2009 19:33

Małgosiu... Tak mi bardzo przykro. Co to za świństwo jest? Co to za podłe świństwo??
Trzymaj się kochana! Dużo ciepłych myśli i kciuków!! :ok:

Halo forum? Jest tu kto??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie sie 09, 2009 19:39

Jestem przerażona. :( Ruda niech się nie wygłupia!! :( :( Trzymam kciuki za polepszenie jej zdrówka :( :(

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Nie sie 09, 2009 19:43

Gosia, dzwoniłam do całodobowych lecznic w Bydzi, ale kurna, nie mają testu FVP :( A na Bełzy nie wiedzą, czy mają, a pani z laboratorium nieobecna.

Myśli i kciuki są.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 220 gości