Pewnie jest. Jeśli koty rzygają i biegunkują, to nie wiem - przetestować kupę pod kątem lambliozy, kokcydiozy, bakterii, zrobić testy na felv (ale u maluchów i tak nie są miarodajne). Nie wiem, co jeszcze można zrobić. Tylko, że takie testowanie to się wiąże z wydatkami

Ja bym przynajmniej spróbowała sprawdzić z tą pp (tylko tu jak się sama przekonałam, liczy się czas). Mam nadzieję, że to nie pp. Sorry, że taka przewrażliwiona jestem, ale jestem świeżo po "chwilach grozy".