Mirmił von Foch zaprasza...jesteśmy z(nie)ważeni!!!

[agul-la]

dziwadła same

[maciejowa]

Cześć Mru!

Wypatruję, czy aby Cię ode mnie nie widać



Mir

Mój Mru też ma teraz takiego jednego Mrułata, co surykatkę umie naśladować zupełnie jak ty!
I co i co, widzisz mnie?
Mru

[Petka]

Dopiero teraz Duża włączyła komp. Cały dzień porządki robiła. Co najmniej jakby jakieś Święta miały być. Coś mówiła, że baby i dziada u nas w domu brakuje.
Ja żadnej baby i dziada nie chcę

Przynajmnie prawie cały dzień na dworze byłem. Ja nie lubie tego potfora co tak strasznie hałasuje. Dlatego wtedy albo zmykam do piwnicy, albo jestem na dworze.
Ciepło dzisiaj było. Ja lubię ciepło. Kajtuś nie bardzo.
leżałem sobie na naszej budce. Duża mówiła, że mam wczasy pod gruszą. Tylko, że to drzewo to nie grusza a brzoskwinka.

Mir Ty ale zdolny jesteś. Prezentujesz się pierwsza klasa. Szacun

Niusiu

[MartaAgnieszka]

Mojej też czasami odbija z tym sprzątaniem. Na szczęście nie zbyt często Chodzi i czepia że moje zabawki po całym domu się walają. Albo że koło miseczki brudno - niech sama spróbuje jeść tylko mordką



A tu troszkę się zapomniałam

[Petka]

Mir co u Ciebie?
Ja w domu muszę siedzieć.
Mamy po sąsiedzku jakichś nowych Dużych.
Oni w taką pogodę jakiś zielska na ogrodzie palą.
Nasza Duża jest wsiekła. Wczoraj okna myła.
Niusiu

[Duża von Focha]

Cześć Niusiu,

my na razie buszujemy w porzeczkach pod opieką Babci Duża wczoraj też cały dzień latała z odkurzaczem, a potem taką śmieszną miotłą do mycia podłogi na mokro - ktoś nalał w pralni Duża przeprowadziła dochodzenie, ale nikt się oczywiście nie przyznał. W każdym razie pytanie" "Kto to zrobił?" pozostało bez odpowiedzi Na szczęście Duża nie podjęła dalszych kroków celem wyjaśnienia zagadki

Nasi sąsiedzi na szczęście nie mają zwyczaju porządkowania ogródka, wskutek czego wygląda on jak taka mini dżungla - fajnie się tam można bawić, jak Duża pozwala (zawsze pod nieobecność sąsiadów)

Powiedz swojej Dużej, że jak sąsiadka pomyje okna, to niech też zrobi ognisko. Najlepiej z opon Duży robił porządki w garażu i ma obecnie parę zbędnych do zbycia

Miłej niedzieli!

Mir

ps. Zapytaj proszę Dużą, w jaki sposób zmienia temat wątku

Duża von Focha

[Petka]

Poszedłem poleżeć do piwnicy.
Duża powiedziała, że za gorąco i się jeszcze za czadzę.
Niusiek

Temat zmienia się w pierwszym napisanym poście. Wybierasz zmień. Wpisujesz w temacie nowy tytuł i standardowo wyślij.

Duża

[agul-la]

jak mamunia poszła do sklepu, a duży nie patrzył, włamaliśmy się do miski z filetami kurzymi każde zjadło po pół wielkiej piersi i teraz ledwo dychamy z obżarcia mamunia nie była zadowolona jak wrócila ze sklepu, coś mówiła o złodziejskich pomiotach, kradnących sierściuchach i takie tam.to o nas?
kluska i rychu nażarci po uszy

[shira3]

Na pewno nie....Może Duży zapomniał się ogolić? I...skradł serduszko Dużej?
Rudi solidarny

[agul-la]

no chyba, że to o nim. przecież o nas zawsze mówi, moje skarby, pięknoty, śliczności i tak moglibyśmy wymieniać godzinami
kluska i rysiek trochę uspokojeni

[Duża von Focha]

Fileciki, mniammm, mniammm...nie rozumiem Dużych, najpierw wykładają nam coś apetycznego pod nos a potem dziwią się, że to zjedliśmy Ech, te różowe Kleksy

Mir

[agul-la]

każdy wie, że szanujący się kot surowiźnie się nie oprze
rysiek i klucha

[Petka]

Pecia się opiera surowiźnie.
Z surowego zjada ciut ciut wątróbki drobiowej. Wszystkim innym gardzi.
Ja z Kajtkiem nie opieramy się generalnie niczemu.
Niuń

[Duża von Focha]

Słuszną macie koncepcję na życie chłopaki My z Rudolfem też się niczemu jadalnemu nie opieramy...zwłaszcza jeżeli jest to sos do nachos

Mir

ps. Wylizali mi pół słoika i przegryźli nachosami Na takie sytuacje mam utworzoną rezerwę budżetową, na szczęście nie było konieczne jej uruchomienie, uff....

[agul-la]

my sie opieramy tylko niektórym chrupkom
klucha i ryś