Jana pisze:PcimOlki pisze:Po pierwsze, to nieprawdopodobne, aby wiele kotów, w jednym miejscu, jednocześnie odeszło na FIP.
A jednak. Jeżeli to był jeden miot, mógł mieć ten sam szczep wirusa. Tak właśnie bywa, że cały miot choruje na FIPa.
Z całym szacunkiem Jano:
- Od momentu porodu, w każdym organiźmie FECV ewoluuje swoją drogą. Trudno więc mówić o jednym szczepie wirusa po kilku tygodniach od narodzin.
- Przyczyna inicjująca mutację FECV w FIP nie jest dokładnie określona. Mogą to być cechy osobnicze, stres, cokolwiek. Założenie, że taka przyczyna wystąpiła jednocześnie u 3 osobników, moim zdaniem jest ryzykowne.
- Zadne z w miarę wiarygodnych opracowań dot. FIP, których onegdaj czytałem sporo, nie opisywało studium przypadku epidemii FIP w stadzie. Zawsze były to pojedyncze sztuki.
Ponadto - jeśli sie mylę, to większego problemu nie ma, natomiast jeśli moje podeżenia PP są jakimś cudem słuszne, przeanalizuj stopień zagrożenia dla przyszłych tymczasów. Jeśli nie można jednoznacznie określić co to za choroba, należy zastosować najsilniejsze procedury odkażania, włączając kwarantannę lub co najmniej harce z Virkonem i lampą UV łącznie.