oj pani! lepiej ni pytojcie.
a tak powaznie: sachmet sie na mnie obrazila.

i to jak! uchylala sie od wyciagnietej reki, choc bardzo lubi glaskanie. przestala spac ze mna, przeniosla sie do kata miedzy szafa a biurkiem. jak bylam zbyt namolna, chowala sie pod lozko. i tak bylo ponad tydzien. w niedziele przyjechal tz. zobaczyl, co to sie dzieje. no i mi wygarnal: "widzisz, co zrobilas biednej kici? nie dosc, ze przyprowadzilas obcego kota do domu, to jeszcze ranisz jej uczucia, mowiac, ze zarlok i grubas. a ona ma bogate zycie wewnetrzne i cierpi." co sie nasluchalam, to moje. ale zaczal nad nia pracowac, a ona z nim sie chciala zadawac, tylko ze mna nie. teraz juz jest chyba dobrze, mnie tez pozwala sie glaskac.
a pysia? pysi wszystko wisi. sachmet znowu spi na lozku, pysia przeniosla sie na fotel, ale nie wyglada, zeby cierpiala z tego powodu. sprawdzam, jak na mnie reaguje. daje sie glaskac, drapac pod brodka. dzis poszlam na noc do pokoju, w ,ktorym tymczasuje moj fivowiec, zeby mial troche towarzystwa, bo taki samotny ciagle. to pysia przyszla pod drzwi o 3.30 i wydarla ryj. nawet nie probowalam dyskusji, bo wiem, ze jak pysia czegos chce, to dyskusji nie ma. pozbieralam sie i szybciutko przenioslam do ich pokoju. pysia w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku wrocila na swoj fotel i wywalila sie na nim jak dluga.
aha, bardzo dobrze wchodzi piers z kurczaka. w kazdych ilosciach. juz ograniczam, bo sie boje, ze na nerki zaszkodzi. to mozecie sie domyslic, co robi. tak, chodzi kolo misek i drze ryj. kiedys moja mama odwiedzila ja przed poludniem z kurczakiem, a po poludniu przyszla juz bez kurczaka. to pysia tak dlugo gebe pilowala, az ja zmusila, zeby pobiegla do siebie i przyniosla tego kurczaka. ta kobieta umie dopiac swego.

My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.