» Śro sie 05, 2009 14:32
NIe mam pomysłu na DT, sama nie dam rady. Jak pisałam - kawalerka, jedyne drzwi to te do łazienki a i w nich włazik dla kotów, Pięciokot raczej spokojny ale czy ja wiem co im odbije? A ja pracuję - jak jade do KRK to mnie w domu nie ma 14 godzin. Wymyśliłam że gdyby ktoś był zainteresowany sierotką to pojedynczo bym brała maluchy właśnie na coś jak DT - nauka kuwetkowania, przegląd u weta i dopiero w świat. Nie ogarnę kilku maluchów i Pięciokota na raz. Poza tym jeśli nie znajdą domków, to będą musialy zostać na działkach, a wówczas socjalizacja... To tak jakby głodnego posadzić przy stole, pokazać pyszny obiad i zabrać dając jedynie powąchać.