Setna strona... smutna...
Nie żyje młody kocurek z Aleksandrowa - od dwóch tygodni niedomagał, ale nie dawała sie złapać, w końcu w niedzielę trafił do lecznicy - już bardzo słaby i z wielkim brzuszkiem - FIP..
Czarno-biały kocurek z Piotrkowskiej nadal w lecznicy - wykastrowany, ząbki wyczyszczone, jeszce leczei stanu zapalnego w pyszczydle.
Nie je kotka dokarmiana przez panią z ul.Łucji - rozpoczęte leczenie, jeśli ogólny stan pozwoli, czyszczenie i usuwanie ząbów. W weekend z tej posesjie został ciachniety nowy kocurek,
Na sterylkę trafiły dziś rano - złapały się razem do klatki - rodzicie kociąt z Ziołowej - śliczna Iskierka i przystojny Rudy:
Trójeczka dzieci tej ślicznej parki - dwie dziewczynki i chłopiec - na razie u mnie:
Została tam co najmniej jedna stała kotka z dwoma małymi córeczkami - nie widziałam ich, nie wiem, czy są w wielku adopcyjnym, i stadko dochodzących z sąsiedztwa. Marzy mi się wycięcie wszystkich.
Na Radogoszczu złapane dwa czarne kociaki - dziś pewnie trafią do dt. Trzeciego nie widać.
Bury kociaczek (albo dwa) z kotką z bloku przy Łagiewnickiej czeka na miejsce...