Skierniewicka banda i Księżniczka-wojna z chlamydią - lepiej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 7:15

Lordowi stanowczo już lepiej. Człowieka najchętniej na krok by nie opuścił, wiecznie spragniony pieszczot, ale w końcu imie zobowiązuje :D

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt sie 07, 2009 7:36

Ale ma chłopak dobrze - dopieszony, nakarmiony, serce mi się raduje :D.

Jak go zobaczyłam w schronisku pierwszy raz to był przerażonym kłębkiem nieszczęścia wciśniętym w budkę drapaka. Widać było tylko przerażone oczy i tę śliczną strzałkę na nosku. Bardzo się o niego martwiłam ...
Mam gdzieś jeszcze zdjęcia z tego dnia, ale nie ma już co do tego wracać.
Najważniejsze, że jest już bezpieczny w swoim domu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 8:11

Pisiokocie jakbyś mogła jakoś wstawić te zdjęcia, z czystej ciekawości (po kotach to mam). Chłopak się nieźle trzyma, mimo choroby nawet trochę przybrał na wadze, ale i tak mało, będzie go trzeba trochę podtuczyć :P

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt sie 07, 2009 8:27

Oj miał chłopak szczęście że taki domek mu się trafił.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 8:35

siem cieszę :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 9:50

Satyr77 pisze:Pisiokocie jakbyś mogła jakoś wstawić te zdjęcia, z czystej ciekawości (po kotach to mam).


ok., wstawię po południu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 19:45

Lord dzisiaj rano uświadomił mi, że moje wstawanie o 5:30 to bład, i muszę zrywać się wcześniej. Bo stęskniony pieszczot kot, to min 10 min pożądnego pieszczenia. I nie ważne, że na czas kawarantanny ja pzzebywam z Lordem i śpię z nim w jednym pokoju, Satyr z Pchłą, dzisiaj rano myślałam, że spóźnię się na pociąg, bo Lord nie pozwolił mi wyjść z pokoju bez porządnego miziania (a pracuję w Wawce i dojeżdżam pociągiem). I dzisiaj w nocy udało mi się go namówić, na położeniu się na człowieku. Za drugim razem przyszedł niemal sam, i udeptywał tak, jakby rozrabiał ciasto na konkurs pierogów świata.
Tego kota nie sposób nie kochać. Nawet o 4 rano, towarzysząc mu przy misce i głaszcząc, kiedy o 5:30 trzeba wstać do pracy.......
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 20:16

Chciałem zaprotestować. Gdzie ja trafiłem. Nawet lodami nie chcą się podzielić, co za kleksy mi się trafiły.

Lord Miziak

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt sie 07, 2009 20:21

Dodam tylko, że miałam duże problemy z odciągnięciem Lorda od lodów. Musiałam wyjść z pokoju, a na lodzie zostawił mi odcisk swoich pazurków. Pierwszy raz się z tym spotykam. Moje dwa poprzednie koty nie jadły lodów! :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2009 18:05

W połowie sierpnia mam egzamin poszkoleniowy - Lord pomaga mi w nauce ;)

Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2009 18:46

Oj, bardzo intensywnie Ci pomaga, zmęczył się chłopak okrutnie :D

A tu obiecane zdjęcia Lordzika ze schroniska:

Obrazek Obrazek
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 08, 2009 19:04

oj dużo przeszedł biedaczysko :(. Dobrze, że ten okres ma już za sobą
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 11, 2009 13:14

Jestem wierna fanką watku schroniska z Łodzi "Po drugiej stronie siatki..." - ogromnie sie ciesze, ze uratowaliscie Lorda - on ma teraz jak u Pana Boga za piecem :lol: :lol: :lol:

Koty i kroliki macie rewelacyjne :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto sie 11, 2009 13:34

kiche_wilczyca pisze:Dodam tylko, że miałam duże problemy z odciągnięciem Lorda od lodów. Musiałam wyjść z pokoju, a na lodzie zostawił mi odcisk swoich pazurków. Pierwszy raz się z tym spotykam. Moje dwa poprzednie koty nie jadły lodów! :)


lody pyszne som... i winogrona, i bób, i czereśnie, i jogurt brzoskwiniowy, i galaretka truskawkowa, i ananasy z puszki, i jeszcze duuużo innych rzeczy. Domagaj się, chłopie, co to? żałują Ci czy jak? :twisted: przecież dużo nie zjesz, po "dużo" to brzuszek boli, ale troszkę?

Georg Podjudzacz


:mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 11, 2009 20:42

Lordzik najchętniej jadłby wszystko co ludzie. Łącznie z majonezem :roll:

Dzisiaj był z Satyrem u weta. Jest poprawa. Prawie nie kicha, nie kaszle, gorączki brak, kwarantanna do końca tygodnia i antybiotyk w tabletkach dopyszkowo. Ogólnie czuje się dobrze - ma apetyt, dopisuje mu humor. Jest dużym pieszczochem - najbardziej lubi mizianie po brzuszku i całowanie po łebku i szyi. Rozgadał się. Szczególnie jak się przychodzi. Wtedy gada tak radośnie, ze choćby nie wiem jak ciężki dzień w pracy był, od razu robi się ciepło na duszy :)

Próbuje się zaznajomić z królikami, ale ich bezpośredność nadal wywołuje w nim nieśmiałość i niezdecydowanie. Ale nie wykazuje wobec nich agresywnych zachowań

Z niedzieli:
Obrazek

Z dzisiaj. Rozłożona na krześle parasolka nie zrobiła na nim większego wrażenia. Ot ciekawe miejsce, żeby się pod nią położyć :)
Obrazek

I na koniec Pchełka, nie bardzo szczęśliwa, bo ma wielką ochotę pomęczyć Lorda (co czasami jej się udaje), a niestety musi czekać. Potrafi w środku nocy urządzić dziki koncert pod drzwiami pokoju Lorda
Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 450 gości