LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 07, 2009 6:28

Słodka maluśka jest, tylko chudzinka widać nawet na zdjeciach, ale skoro pani wet jest pewna, że szybko ją utuczysz to tylko sie cieszyć :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt sie 07, 2009 6:53

ruru pisze:ale bym sobie wycałowała te biedne łapinki śliczne

ja tez:)))
Ciesze sie z optymistycznych wiesci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I oczywiscie bardzo mocno zaciskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zuziu, olejek z dziurawca jest znakomity, ale trzeba pamietac, ze podczas jego stosowania kotka nie moze miec zadnego kontaktu ze sloncem (to grozi powaznymi poparzeniami), np. na balkonie. Pisze tak na wszelki wypadek :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sie 07, 2009 7:42

jerzykowka pisze:
Zuziu, olejek z dziurawca jest znakomity, ale trzeba pamietac, ze podczas jego stosowania kotka nie moze miec zadnego kontaktu ze sloncem (to grozi powaznymi poparzeniami), np. na balkonie. Pisze tak na wszelki wypadek :oops:


Od lat stosuję ten olejek i pierwszy raz słyszę o możliwości poparzenia 8O .

Unikanie słońca zalecane jest z całkiem innego powodu.
Chodzi o to, że mogą pozostać na skórze stałe odbarwienia
(ciemniejsze plamy).
Dotyczy to raczej ludzi bo u zwierząt ewentualne plamy przykryje futro.

Z tego samego powodu przy piciu naparów z dziurawca zaleca się unikanie słońca.
Ostatnio edytowano Pt sie 07, 2009 7:44 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 07, 2009 7:42

AgaPap pisze:Słodka maluśka jest, tylko chudzinka widać nawet na zdjeciach, ale skoro pani wet jest pewna, że szybko ją utuczysz to tylko sie cieszyć :D


A pewnie, że ją biegusiem utuczę :lol: szczególnie, że współpraca w tym zakresie jest znakomita :lol: :lol:

Rano śniadanko wsunięte, miska oblizana, ponadgryzana :lol: czy aby tam jeszcze co nie zostało, naokoło miski też sprawdzone :lol: Antybiotyk zapodany prosto do pysia bez specjalnych sprzeciwów :roll: aniołek nie dziewczyna :lol:

Tak że jak dziewczynkę wyleczymy i odchuchamy, to domki będą mogły ustawiać się w kolejce, a właściwie kolejkę mogą zajmować już, bo...selekcja będzie olbrzymia, a domki inne niż te najcudowniejsze na świecie, będą odrzucane w przedbiegach :lol: :lol:


Mimo tak ogromnego okaleczenia fizycznego, Lili jest naprawdę w dobrej kondycji psychicznej, jest niesamowita wola życia w tym chudzieńkim ciałku. Bez przerwy wywija piruety pod moimi nogami, jak tylko wchodzę do pokoju, natychmiast zeskakuje z łóżka, kilka razy się przy tym przewracając, czasem się z niego sturla, ale nic sobie z tego nie robi. Przytulałaby się bez końca :lol: Bardzo żałuję, że nie mogę z nią spać w pokoju, bo Lili wtulona w człowieka, to sama rozkosz, ale moja Alusia zaraz robi awanturę pod drzwiami, bo uważa, że patent na spanie z Dużą ma tylko ona :lol:

Lili jest naprawdę cudowną koteczką, tak ufną, tak bardzo kochającą człowieka, wciąż patrzącą w oczy z wielką miłością. Nie wiem, jak ktoś mógł ją skazać na takie straszne cierpienie....i aż ciarki mnie przechodzą na myśl, co by się z nią stało, gdyby nikt nigdy się nie dowiedział, że tam gdzieś w lesie była taka maleńka samotna koteczka...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sie 07, 2009 7:47

Gęba się sama śmieje, jak się czyta takie cudne wieści o Lili :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2009 8:26

Koteńka miała w tym wszystkim ogromne szczęście że trafiła na Zuzię :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 07, 2009 8:27

gosiaa pisze:Koteńka miała w tym wszystkim ogromne szczęście że trafiła na Zuzię :1luvu:

Takie przysłowiowe szczęście w nieszczęściu...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2009 9:13

gosiaa pisze:Koteńka miała w tym wszystkim ogromne szczęście że trafiła na Zuzię :1luvu:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sie 07, 2009 9:21

Nie zapominajmy o koalce. Gdyby nie ona, to ja będąc tak blisko nic bym nie zrobiła, nie wiedząc o istnieniu kotki :cry:

Jak dobrze, że jest to forum, gdzie ludzie, może czasem bezradni, ale z wielkim sercem próbują szukać ratunku dla zwierzątka tak, jak potrafią...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sie 07, 2009 9:29

Amika6 pisze:
jerzykowka pisze:
Zuziu, olejek z dziurawca jest znakomity, ale trzeba pamietac, ze podczas jego stosowania kotka nie moze miec zadnego kontaktu ze sloncem (to grozi powaznymi poparzeniami), np. na balkonie. Pisze tak na wszelki wypadek :oops:


Od lat stosuję ten olejek i pierwszy raz słyszę o możliwości poparzenia 8O .

Unikanie słońca zalecane jest z całkiem innego powodu.
Chodzi o to, że mogą pozostać na skórze stałe odbarwienia
(ciemniejsze plamy).
Dotyczy to raczej ludzi bo u zwierząt ewentualne plamy przykryje futro.

Z tego samego powodu przy piciu naparów z dziurawca zaleca się unikanie słońca.

Prosze o zapoznanie sie z zacytowanym materiałem-to nie chęć polemiki-sama zrobiłam olej w/g Twojego przepisu)ale troska o bezpieczeństwo i zwierząt i ludzi używajacych tego specyfiku:

"Do grupy leków niebezpiecznych dla skóry w połączeniu z kąpielami słonecznymi zalicza się:

* sulfonamidy to zazwyczaj najsilniej uczulające leki (np. Biseptol i stosowana w reumatologii Sulfasalazyna);
* leki przeciwcukrzycowe (np. diabetol i chloropropamid);
* fenotiazyny dość powszechnie stosowane w psychiatrii i neurologii – chloropromazyna, prometazyna, promazyna, tiorydazyna i inne;
* antybiotyki, zwłaszcza doksycyklina (mniej tetracyklina podawana w leczeniu trądziku) i antybiotyki chinolonowe;
* beta-blokery, czyli leki stosowane w leczeniu schorzeń układu krążenie (Propranolol) i inne preparaty podawane w celu obniżenia ciśnienia tętniczego krwi; także środki antyarytmiczne (Amniodaron, Chinidyna);
* leki moczopędne, np. Furosemid;
* leki obniżające stężenie cholesterolu, tzw. Fibraty;
* leki przeciwzapalne, niesteroidowe m.in. Piroxicamu, Ibupromu;
* leki hormonalne podawane przy zastępczej terapii hormonalnej (estrogeny uwrażliwiają na słońce i powodują nierówne opalanie się);
* psolareny - w tej grupie są leki przeciwłuszczycowe;
* leki przeciwłupieżowe i przeciwtrądzikowe produkowane na bazie dziegciu;
* środki przeciwbakteryjne, nawet te dodawane do mydeł – heksachlorofen i kwas paraaminobenzoesowy;
*

leki przeciwgrzybicze, przede wszystkim w postaci maści;
* olejek, napary oraz tabletki z dziurawca i arcydzięgla. "
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt sie 07, 2009 9:53

kropkaXL pisze: "Do grupy leków niebezpiecznych dla skóry w połączeniu z kąpielami słonecznymi zalicza się:

leki przeciwgrzybicze, przede wszystkim w postaci maści;
* olejek, napary oraz tabletki z dziurawca i arcydzięgla. "


Kapiele słoneczne to dla mnie "opalanie się" a nikt przecież otwartej rany nie wystawia na słoneczne opalanie.
Poza tym tu nic nie pisze o poparzeniach i chętnie poczytam jakie konkretnie jest to niebezpieczeństwo. I nie żebym była upierdliwa, ale wolę wiedzieć więcej o leku który stosuję i polecem innym.
Olejek znam od 23 lat i nigdy nie spotkałam się z przypadkiem poparzenia dlatego zaskoczyła mnie wypowiedź Jerzykowej.

Zuziu przepraszam za OT, ale to dosyć ważny temat
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 07, 2009 10:01

Amika6 pisze:
kropkaXL pisze: "Do grupy leków niebezpiecznych dla skóry w połączeniu z kąpielami słonecznymi zalicza się:

leki przeciwgrzybicze, przede wszystkim w postaci maści;
* olejek, napary oraz tabletki z dziurawca i arcydzięgla. "


Kapiele słoneczne to dla mnie "opalanie się" a nikt przecież otwartej rany nie wystawia na słoneczne opalanie.
Poza tym tu nic nie pisze o poparzeniach i chętnie poczytam jakie konkretnie jest to niebezpieczeństwo. I nie żebym była upierdliwa, ale wolę wiedzieć więcej o leku który stosuję i polecem innym.
Olejek znam od 23 lat i nigdy nie spotkałam się z przypadkiem poparzenia dlatego zaskoczyła mnie wypowiedź Jerzykowej.

Zuziu przepraszam za OT, ale to dosyć ważny temat


Oczywiście, że wszystko jest ważne, każda porada, każda uwaga...

Amiko, mój guru w zakresie fotografii, :lol: dziękuję za pomoc przy fotkach :love:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sie 07, 2009 10:05

zuzia96 pisze: Amiko, mój guru w zakresie fotografii, :lol: dziękuję za pomoc przy fotkach :love:


Zuziu przeceniasz mnie i :oops: :oops:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 07, 2009 10:05

Czy fotki poszły już do dr. Garncarza?
Mam nadzieję, że odpowie coś konkretnego :roll:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 07, 2009 10:08

Bazyliszkowa pisze:Czy fotki poszły już do dr. Garncarza?
Mam nadzieję, że odpowie coś konkretnego :roll:


Właśnie idą :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości